Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy w waszych rodzinach często sie obgadują krewni nawzajem?jestem ciekawa

Polecane posty

Gość gość

bo u mnie w rodzinie jest gorsza nienawisc niz wobec obcych ludzi i sąsiadów.. moja matka ciągle obgaduje swojego brata czyli mego wujka i jego żonę... a wujek z ciotką obgadują ją.(wiem od kuzyna)...nie cierpia sie i ciagle robia sobie na zlosc.. nie wiem jak mozna we wlasne gniazdo tak srać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gniazdo a gniazdo to różnica.A co mają udawać że jest ok,bo to rodzina?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie utrzymuję kontaktu z rodziną ale kiedyś rzeczywiscie obgadywali wszyscy siebie na wzajem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widac ze ze wsi jestescie .w miescie tak nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W mieście dopiero. Takie obgadywania i zazdrość, że nie macie pojęcia. Z tego co słyszę niechcący na balkonie i przez ścianę to sąsiadki obgadują swoje bratowe, siostry, kuzynki, teściowe, rodziców. Po prostu zazdrość i ból dupska o wszystko. Nowy samochód, dom, wizyta u kosmetyczki, jakiś ciuch, sukcesy w nauce dzieci krewnych, pies czy kot z rodowodem, bilet na Kings of Leon i cierpią, obgadują, że słucham muzyki przez słuchawki, bo nie mam mocy wyciszenia tych wrednych bab:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem przy mnie mnie nie obgadują bo się boją s*******ny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie się wszyscy kochamy . rozmawiamy o tym , że np. syn jest lepszy od ojca ostatnio przy stole świątecznym dzieliła się swymi doznaniami ze mną mama a ja jej tylko to potwierdziłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie obgadują, miasto i ludzie z górnej półki. Niczym się nie różnia od wiejskich kwok. Dlatego kontaktuję się rzadko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Największa wiocha to faktycznie na blokach. Akustyka jak się patrzy, jesteś sam w mieszkaniu i słyszysz obgadywanie i rodzinne awantury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie podobnie jak i u autorki..obgadywanie,dogadywanie i nie daj Boże powodzi Ci się lepiej..rodzina Cię zeżre Ponad to każdy każdego r***a na każdym kroku..zabrakło dziadka i wszyscy się żrą ze sobą.Przykre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×