Normalnie jakbym czytał idiotke od kotletów z papryki i jarmuzu.

Moje dzieci i my jesteśmy najlepszym przykładem na to, że jedząc odpowiednie produkty, można być zdrowym i pozbyć się wielu chorób (wyleczyłam się z alergii i astmy, które towarzyszyły mi od dziecka). Oczywiście również jesteśmy wszyscy bardzo aktywni. Dzisiaj moja Zuzia sama może się wypowiedzieć na temat odżywiania jakże "kontrowersyjnego". W przyszłości również pragnie prowadzić bloga o tematyce wegańskiej i pomagać ludziom. Sunny już teraz mówi, że będzie lekarzem i uczył ludzi dobrze i zdrowo jeść. Podczas gdy przyjaciele mojej Zuzi zabierają do szkoły chipsy i zapychają buzie bułką z wędliną, popijając słodzonym napojem ona z radością je jabłka, daktyle, zielenina nie jest jej straszna. Jej koleżanki borykają się z problemami typu astma, alergie, nawet cukrzyca. Moje dzieci nie chorują, same komponują sobie posiłki, mój 4 letni syn Sunny nigdy nie chciał spożywać nic niezdrowego, nie mam z nim problemu w sklepie, nawet nie spojrzy na chrupki czy chipsy. Dla niego to nie jest jedzenie. Dzisiaj mogę powiedzieć, że moje dzieci świadomie wybierają swoje jedzenie i są szczęśliwymi weganami-witarianami. Również zjadają lody, ciastka, czekoladę, chleb, pizzę. Wszystko w wersji witarianskiej- weganskiej. Nic im nie brakuje. Kontrowersyjne jest to, co się sprzedaje w sklepach i podaje dzieciom, a nie kolorowa, zdrowa wegańska i witarianska żywność. Kontrowersyjne jest to, że leki można kupić wszędzie, nawet na poczcie. Dzisiaj 13-latkowie sięgają po energetyki, to jest ekstremalne, wciąż pojawiają się nowe choroby, choroby wywołane stylem życia i "bycia".- Joanna Naturalny, obecnie mieszkająca w Kanadzie. W Polsce była bohaterka serialu "Ballada o lekkim zabarwieniu erotycznym" i programu TVN "Szkoła jazdy".

Już widzę jak dziecko nie weźmie chipsa od kolegi... 4 latek na pewno świadomie komponuje posiłki. Brednie nawiedzonej wariajgjg Wariatki

Ty już piwo podawaj bingol dziecku, bo nie odmowi takiemu psycgopacie

Znam dzieciaki które nie lubią czekolady czy cukierków. Od małego wyrabiają się kubki smakowe i jeśli jedzą dużo owoców i warzyw a czekolady nie to tak , wybiorą zdrowsze jedzenie i czipsow nie ruszą. To jest ogólna wiedza i wiadomo, ze ty idioto tego nie pojmujesz gdyż masz g****o zamiast mózgu. To nie tajemnica :)

Świnio my sie z ciebie nabijamy, a ty sie tłumaczysz. Tylko posrane łby zostają wegetarianami i jakimiś innymi wegisrami. Co za idiotka

sam sposób odżywiania się tej kobiety i jej dzieci nie jest niczym złym, gorzej z całą otoczką i propagandą, trzeba mieć nasrane w głowie, żeby tyle pisać o z******tości żarcia tudzież jego niszczycielskiej sile

o matko, dziecko znajomych też jest uczone, że owoce to słodycze, a pokrojone warzywa doprawione to jak chipsy, ale znajomi nie robią tragedii, jak ktoś dziecku da co niezdrowego. zła lub dobra jest dieta, czy CIĄGŁOŚĆ odżywiania, jednorazowo nawet jakbyś własne g****o zjadł (może nie) to się nic nie stanie

Już widzę jak dziecko nie weźmie chipsa od kolegi... x weźmie, bo chce być jak kolega, a nie że mu smakuje. to tak jak widywałam abstynentów rzygających w kiblu od dwóch piw, bo chcieli spróbować wbrew sobie. jedzenie to jednak rytuał społeczny

Co masz na myśli przez "nabijamy się"? Jak na razie to tylko wstawiles jakiś artykuł i nikt inny nic obraźliwego oprócz ciebie nie napisał wiec albo masz rozdwojenie jaźni albo piszesz tu jako więcej osób. A co do tematu to wegańskie słodycze są naprawdę dobre i zdrowsze wiec rozumiem jeśli dziecko objada się właśnie tym.

a ja myslalam ze na AWFie ucza chocby podstaw zdrowego zywienia. Moze kobieta troche odjechala ale na pewno jej dziecko bedzie zdrowsze niz takie pasione czipsami i bulami albo kluchami i kotletami schabowymi.

sa takie dziewczyny na grupie - podoban propaganda, a jak przychodzi co do czego to się okazuje, ze ją rak żre, scieżkę na A&E ma wyjeźdzoną z dziećmi i zwolnienia zdrowotne regularnie... sorry, ale śmiech na sali

Swinio, autorka tego wywiadu jest ta blondynka z filmiku. Właśnie tacy ludzie wyjezdzaja z Polski, zostają wegeterianami i udają wielkich ura bura. Srac na ciebie chodzący przyglupie. https://m.youtube.com/watch?v=gdUtL4aSV94

To ile zyjemy nie ma wpływu jedzenie tak naprawde , lecz geny. Osoba ktore ma w genach zapuisane długie zycie bedzie zyla dluzej jedzac chipsy niz osoba jedzaca jarmuz ze złymi genami.

Jaka trzeba byc debilka any nazwac zyna Sunny :D:D:D:D:D:D:D

Taka sama jak ta idiotka co gotuje jarmuz i kotlety z papryki myśląc, że będzie dłużej żyła hahahahah

No,a Anna mucha nazwała syna Teodor...nie,żebym się jakoś śmiała..ale uważam,że dzieciaki będą się z niego za kilka lat śmiać. Z drugiej strony tyle dziwnych imion dzisiaj rodzice dają dzieciom,że może nie. A Wiśniewski...jego dzieci też mają dziwaczne imiona :D No,ale im to pewnie uchodzi,bo przecież dzieci "gwiazdora"...

Żal, zacofane polskie kołki, żal ;)

Ty za to jesteś na topie świnio, tak samo jak ta blondynka he he

No raczej ;)