Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Studzia

czy mój facet to alkoholik?

Polecane posty

Gdy go poznałam, wiedziałam, ze lubi wypić kilka piwek. Po pracy wypijał srednio 3 piwka. W weekend wiecej, nawet 7-8 na dzień. Nigdy nie zawalił przez to pracy. Choćby miał kaca wszech czasów zawsze wstał rano do roboty. Ostatnio pije dziennie 5 piw to najmarniej. Czasem zaczyna pic z samego rana (w weekend). Dochodzi nawet do 8-10 piw. Idzie do sklepu np. po mleko. Przychodzi z browarem, bo o mleku zapomniał. Dodatkowo po alkoholu zaczął byc dla mnie nieprzyjemny, krytykuje mnie i krzyczy. Co nigdy wczesniej nie mialo miejsca. Ostatnio boje sie gdy pije duzo, dlatego, ze boje sie jego słów, które bolą bardziej niz niejeden fizyczny cios. Powtarzam mu by troche przystopował z tym alko, a on twierdzi, ze wszystko jest ok, ze to jest czas dla niego i ze jest nieszkodliwy. A ja nie chce juz na to patrzec. Nie chce widziec go naj******o.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BTW czy Ty czasem nie masz problemów finansowych, podczas, gdy Twój facet przepuszcza co najmniej 400zł miesięcznie na piwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ewidentnie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety jest alkoholikiem, tez lubie winko itp. ale zaczynanie dnia od piwka tzw. to zly znak. Kiedys takiego delikwenta, ktory wlasnie zaczynal dzien od piwka niby niewinnego pogonilam w cholere. Tez zcazynal byc nieprzyjemny ale nie pozwolilam sobie, by sie przekonac na ile nieprzyjemny. Gon go poki czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatnio zasnął na podłodze w drugim pokoju. Spał tam cała noc. Tak mam, ale to JEGO pieniadze i nie mam prawa w to ingerować. On sobie piwa nie odmówi, podczas gdy ja... nie moge szastać pieniedzmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś Ostatnio ma problemy z praca. Wiele razy zaznaczal, ze gdy bedzie praca na pelnych obrotach, to zamiast picia bedzie biegał/cwiczyl, a piwo tylko w weekend.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z nim będziesz miała ciężkie życie bo akceptujesz jego alkoholizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety z tym sportem to wymowka, jak facet zaczyna nagminnie dzien od picia to ma problem. Kiedys byl jabol dzis niby niewinne piwko. Mowie Ci wiej, bo ja ci zrobi dzieko bedziesz zyla w patologii......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie masz prawa w to ingerować, ale na Twoim miejscu poważnie zastanowiłbym się nad sensem życia z kimś takim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale on pije tak, bo ma kłopoty finansowe. Chwilowe. Co w sumie tez jest absurdem, bo jak sie zarabia mniej to nie wolno przeznaczac pieniedzy na tyle alkoholu. Nie moge ot tak odejsc, mamy wiele wspolnych spraw, które wymagaja czasu by je zamknac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HydraulikLub
Mąż musi sam sobie uświadomić że postępuje źle i alkohol jest przyczyną jego problemów. Inaczej to chyba nic nie da. Wiem co mówię bo sam przesadzałem z piciem i wiele spraw przez to zawaliłem. Teraz już nie piję tak jak dużo ale i tak się pilnuje i stronie od tego jak mogę bo moje ostatnie "niewinne" planowane picie skończyło się urwaniem filmu. Więc stronie od alkoholu ;) Bardzo dużo pomaga mi w tym Bóg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ale on pije tak, bo ma kłopoty finansowe. Chwilowe. Co w sumie tez jest absurdem, bo jak sie zarabia mniej to nie wolno przeznaczac pieniedzy na tyle alkoholu. Nie moge ot tak odejsc, mamy wiele wspolnych spraw, które wymagaja czasu by je zamknac." Moim zdaniem to zwykła Twoja wymówka. Odejść należy natychmiast, bo zamiast być lepiej, będzie gorzej. I uwierz mi, bo byłam żoną alkoholika i zaczynało się tak samo jak u Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Papierkowa33
Niestety ale również wydaje mi się, że jest alkoholikiem i to na bank - 7-8 piwek dziennie w weekend? I w tygodniu tez po kilka dziennie? To nie jest normalne, poza tym piszesz, że nie zawala pracy, ale alkoholik właśnie tak wygląda, nie poznasz po nim, chodzi do pracy, bywa nieprzyjemny ale trzyma pozory normalności. Masz dwa wyjscia, albo zwiewać jak najszybciej, albo spróbować do namówić na terapię, są specjalne ośrodki leczenia uzależnień, jak. np. Arkadia z Poznania, tel do pytań 601 576 591 , z tym, że po tym co napisałaś, to mi się wydaje, że on nie widzi problemu żadnego w tym, że tyle pije, a jak nie widzi to pewnie i na leczenie się nie zgodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćkarolina
Nie uciekaj od niego tylko dlatego że ma jakiś problem .. Ja też się borykalam z czymś takim mój facet ma 33 l ja 22 od kad zamierzaliśmy razem widziałam że ma problem po pracy od 3 do 6 piw a weekendy od rana .. Zaczęłam więc stopniowo prosić go żeby nie pił już tego ostatniego piwa później żeby wypił tylko dwa oczywiście buntowal się ale nie dawałam za wygraną i teraz w tyg może raz się napije i to jednego piwka a w weekend czasami nawet w ogóle :) kocham go i nie chciałam go stracić przez głupi alkohol dlatego Tobie też radzę wziasc sprawę w swoje ręce .. Bądź dla niego kochana ale wymaagaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chce dodać że zajęło mi to 4 mięs.. Kulminacyjnym momentem było to że jak przyszłam z pracy i zobaczyłam że w tyg pije wódkę z kolegą to bez słowa poszlam na górę i się spakowałam .. Pojechałam na kilka godzin do koleżanki .. Było mi ciężko ale doświadczenie mimo młodego wieku mówiło mi że jak teraz odpuszcze to ten związek nie ma przyszłości.. Od tamtej pory jak wrocilam do domu jest innym facet potrzebował ostrego bodźca że mnie straci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×