Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

klopoty malzenskie

Polecane posty

Gość gość

Witam. Mam powazne problemy w malzenstwie. Moze zaczne od tego ze jestesmy malzenstwem od roku i mamy malego szkraba nie cale poltora roku. Synek jest cudowny, w odroznieniu od meza. Moj maz na mnie prawie codziennie krzyczy, albo sie czepia. A to ze nie posprzatalam, a to ze jest glodny, bo nic sobie nie zrobil do jedzenia, a to ze synek placze, albo za glosno sie bawi, czy sie smieje. Dzisiaj zrobil mi awanture, bo chcialam wyjsc jutro na piwo po pracy ze znajomymi z pracy. Wiedzial o tym od 2 tygodniu. Po wyproszeniu go pozwolil mi wyjsc na 3-4 godziny. A od wczoraj zmienil zdanie i sie mnie czepia, ze znajomi z pracy, to nie znajomi, ze sie kiedys przejade na tych osobach itd. Innych znajomych niestety nie mam, bo nie pochodze z tego miasta, w ktorym obecnie mieszkam. A na zadnym wyjsciu na piwo, czy imprezie nie bylam ponad 2 lata. Na zakaczenie klotni stwierdzil z wielka laska ze moge isc, ale od razu stwierdzil ze nie chce slyszec, ze w przeciagu kilku miesiecy nie chce slyszec ze chce gdziekolwiek wyjsc. Kiedys mialam bardzo dobra kolezanke z ktora moglam o wszystkim pogadac, mozna powiedziec ze nawet to byla moja przyjaciolka, lecz niestety nie przypadla mu do gustu, wiec musialam z nia zerwac te znajomosc. Z innymi rzeczami, tez sa co chwile klotnie. Ma praktycznie zawsze posprzatane, codziennie inny obiad, zawsze poprane. Zdarza mi sie ze nie mam sily na posprzatanie, bo syn mnie bardzo wymeczy, albo w pracy mam duzo roboty i wracam do domu zmeczona, to wtedy porzadki robie nastepnego dnia. Gdy wracam do domu zmeczona, to czasami mam ochote zdrzemnac sie, bo bardzo rano wstaje do pracy, a do tego czesto tez w nocy do synka, ale moj maz juz ma problem, bo jest glodny lub musi sie zajac synem. Czasami sie zastanawiam po co ja bralam z nim slub jak juz na poczatku naszej znajomosci byl nerwowy. Czasami mysle ze go nie nawidze. Ale tez go kocham, tylko juz nie wiem za co, jesli on mnie tak traktuje. Czasami czuje sie przy nim jak zuzyta szmata, ktora wytarto podloge. Swego czasu tez myslalam o rozwodzie, ale balam sie mocno o klotnie o naszego synka. A poza tym mamy spory kredyt wziety na mnie, bo maz mial slaba zdolnosc kredytowa i zapowiedzial mi ze jak sie rozstaniemy to on nic nie bedzie splacal. Nie wiem dlaczego taka bylam glupia ze w to tak wbrnelam, ale czlowiek zakochany ponoc dla milosci zrobi wszystko. Prosze poradzcie mi co mam zrobic, zeby sie tak zle nie czuc z tym wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mowia, ze to Araby takie okropne, ty masz tyrana ktory trzyma cie za mordę jak krowę w XXI wieku. NIGDY nie zgodziłabym sie na zycie z kimś takim. Przecież lepiej samej niż z tym s*****lem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozmawiałaś z nim o tym jak się czujesz ? mówiłaś żeby tak cie nie traktował staraj się naprawić wasze małżeństwo rozwód nie jest niczym dobrym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na początek zacznij sprzątać i gotować cipo. JAk urodziłaś bachora, to nie znaczy, że jesteś święta i masz teraz leżeć. Każda suka potrafi urodzić. Ogarnij się leniwa świnio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
współczuję Ci,masz tyrana za męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzę że ślub z rozsądku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki_jeden_964
Prawdziwy facet :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki_jeden_964
rozmawiałaś z nim o tym jak się czujesz ? xxxx Też myślę że powinna z nim porozmawiać buuuu Na pewno zrozumie i zmieni się buuuuu Stanie się dobry, kochany..... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ćwoku z 13:06 czytaj uważnie bo napisała, że ona w domu sprząta i gotuje a jej pan i władca tylko ją ustawia.Autorko zapytaj go czy według niego tak ma wyglądać rodzina i małżeństwo.Jak się nie polepszy to lepiej to zostaw bo zmarnujesz sobie życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myślicie ,że rozmowa cos tu pomoże? Jeśłi się nawet zreflektuje na chwilę,to i tak szybko wróci na stare tory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozmowa niestety nic nie daje. Jest poprawa na jeden dzien, a pozniej spowrotem to samo. Juz nie wiem co mam robic. Z dnia na dzien robi sie gorszy. Juz nawet przestal mnie przytulac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taki zwiazek nie jest dobry. Wspolczuje bije cie ?? Nie szanuje obraza?? Jesli nie to nie jest az tak bardzo zle. to porozmawiaj z nim o tej sytuacji ze kazdy chce miec tez czas dla siebie i ty tez nie mozesz go ograniczac ani on ciebie. Jesli to nic nie da i nadal bedzie ci zle. To moze samej bedzie lepiej??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na szczescie mnie nie bije. Czasami mnie obrazi w stylu ze jestem glupia. Ale niby to zartem. A zle jest. Nie wychodzimy nigdzie sami, ani wspolnie. On tylko siedzi w tym domu i oglada tv, albo gra na playaku. Nic wiecej. Moje spacery najczesniej sa z moim dzieckiem. Sypiac to tez niestety nie sypiamy razem. Chodzi mi oczywiscie o sex. Zdarza sie ze sie zmusi raz na miesiac, czasami 2, albo i rzadziej. Po prostu jest do kitu. Rozstalabym sie z nim juz dawno temu, ale wiem ze wtedy bedzie jeszcze gorzej. Zniszczy mnie wtedy psychicznie. Bedzie mnie gnebil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chcesz się rozstać bo nie będzie miał kto rachunków popłacić - oto cała tajemnica!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rachunki to placimy ze wspolnych pieniedzy. Po prostu nie chce zeby nasze dziecko na tym cierpialo i wychowywalo sie bez ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po ile WY lat macie ?? slub byl potwornym bledem , nie rozumiem jak moglas pchac sie dalej w ten zwiazek widzac ze on nie panuje nad soba? moze wyprowadz sie na jakis czas od niego, masz dokad ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rachunki to placimy ze wspolnych pieniedzy. Po prostu nie chce zeby nasze dziecko na tym cierpialo i wychowywalo sie bez ojca. XXX Rozśmieszyłaś mnie. Przecież piszesz, ze on się synem nie zajmuje, dla dziecka to pewnie pan, który mieszka z nim i mamusią, chłopiec zapewne nie jest nawet do niego przywiązany. Uważasz, że zaszczuta matka i wiecznie drący mordę ojciec, to idealne środowisko, w jakim powinno wychowywać się dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet jest toksyczny. Rozmowa z takimi ludzmi nic nie daje. Przyzna ci racje,a za chwile zrobi to samo. Uciekaj ,bo bedzie jeszcze gorzej. Tacy ludzie jak juz znajdą swoja ofiare to gnębia do konca życia. I chocbys miala najwspanialszych znajomych jemu nikt nie bedzie odpowiadał,tacy sa toksyczni ludzie. Ciagle beda odwracac kota ogonem,zeby wpedzic cie w poczucie winy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×