stary facet

nie chce dać mi spokoju :( mówiłam mu już że nic z tego, że nic do niego nie czuję ale to jakiś desperat, znalazł mnie nawet na fb, co zrobić? on jest starszy 12 lat a ja nie chc ę kogoś takiego, zwłaszcza że to jakiś psychol

daj mu duupy to mu przejdzie

Musi być bardzo zdesperowany, pewnie przez długi czas nikt go nie chciał i uczepił się ciebie jak rzep.

Jakbyś miała choć odrobinę serca, to przespałabyś się nim i facet byłby zadowolony, ty na tym nic nie stracisz, a może nawet zyskasz choć odrobinę przyjemności :P

Ale on mi nawet się nie podoba! :'( nie chce go, jak pozbywać się skutecznie takich ludzi jak normalne słowa nie dzialaja

sa juz braki w uzebieniu?

żeby ma ok ale i tak nie jest zbyt przystojny co tu ukrywać.....

przyzwyczajaj sie do tego. ja juz zblizam sie do tego niebezpiecznego wieku, ze juz 40 latkowie okazuja zainteresowanie, zwłaszcza busiarze;/ ale przynajmniej nie raz mam darmowy przejazd albo za pól ceny :D

Czyli trafiłaś na najgorszy, bardzo nachalny typ człowieka - dopóki nie dostanie kopa dosłownie to jest "napluj świni w ryj a powie, że deszcz pada"

Co z tego że ci się nie podoba, ale może w łóżku jest dobry chociaż? Bądź dobrym człowiekiem i spraw mu te przyjemność, niech facet ma coś od tego życia :P

nie podoba się = nie ma chemii, to skomplikowane? o.O poza tym jak ktoś za stary to nawet wygląd nic nie zmieni czy inne zalety

Co z tego że ci się nie podoba, ale może w łóżku jest dobry chociaż? Bądź dobrym człowiekiem i spraw mu te przyjemność, niech facet ma coś od tego życia" Tu taka opisana świnia, której można pluć w ryj i mówić wprost a ona swoje :O

natręt to natręt wiek tu chyba nie ma nic do rzeczy bądz konsekwentna i następnym razem najpierw myśl a dopiero flirtuj :D

no jak to, przeciez faceci z tego forum twierdza, że flirt nigdy do niczego nie zobowiazuje i zeby nie brac tego na powaznie. a tu z taka teoria nagle wyjezdzacie :D

To po ch/uj zaczynałaś z nim rozmowę, trzeba było nie odpowiadać na zaczepki i dałby sobie spokój, ale pewnie na początku się flirtowało dla zabawy, więc teraz masz za swoje :P A na pocieszenie dodam że przez fb bardzo łatwo znaleźć daną osobę, dowiedzieć się gdzie mieszka, itd... więc doradzałbym ostrożność w kontaktach z nieznajomymi.

ze co? jak jest z Wa-wy to przeciez z samego fb nie zdabedzie ktos jego dokladnego adresu :P trafilas na faceta z kobiecym umyslem (czyli ze flirt to zawsze jest big deal) :D

Do namierzenia kogoś wystarczą odpowiednie fotki, informacje o jego znajomych i znajomość miasta w którym dana osoba mieszka. Z jednego zdjęcia zrobionego pod blokiem, na balkonie, przy oknie, itd... można się bardzo wiele dowiedzieć o czym mało osób zdaje sobie sprawę. Zawsze też można podpytać znajomych danej osoby, prędzej czy później ktoś sypnie, a jak się zaproponuje komuś 50zł to sam poda dokładny adres :P Wiem bo kiedyś szukałem gościa który podpieprzył mi rower, trochę to potrwało ale po 2 tygodniach miałem jego adres :)

a to fakt. dlatego też mam takie zdj na fb gdzie nie ma zadnych znakow szczegolnych i nie wrzucam bezmyslnie p*****l. a mam nadzieje, ze taki znajomy nie poszedl by do kapowania za 50 zl tylko najpierw napisalby do mnie, ze jest ktos kto sie o ciebie dopytuje.

To nie moja wina, że trafiłam na desperata, wyszukał mnie po zdjęciach na fb, z resztą wielu tak robi ale oni rozumieją jak nie chcę z nimi żadnej znajomości. Ten jest wyjątkowo psychiczny :'(

czasem najlepiej nie wstawiac swojego zdj w avatarze tylko walnac jakas mala mi czy cos takiego, wiekszy spokoj