Czy mozecie mi powiedziec jak to jest byc zdrowa seksualnie kobieta

To nie jest zadna prowokacja. Po prostu nie wiem jak to jest, bo 32lata zyje jako ja, nie wiem, co sie dzieje w glowie kogos innego. Moge jeszcze isc do psychiatry, ale chcialabym tez opinie ludzi bez takiego wyksztalcenia, bez opierania ie na ksiazkach. Nie mam ochoty na seks, nie mysle o nim zbyt czesto (spokojnie, zaden mezczyzna przy mnie nie umiera). Internet krzyczy "uzywajcie mlodosci, bzykajcie sie na potege", bo to najlepsze w zyciu i chyba ludzie tak mysla. Ja wiem, ze umre juz taka, ale przynajmniej sie cos moze od was dowiem. I wiem , ze zwiazki opieraja sie na seksie, ze tylko takie kobiety podobaja sie mezczyznom, dlatego nie mam zwiazku i nie daze do zadnego, zeby nie byl sluzaca w tym zakresie.

Zaburzenia popędu to choroba i tyle. Musisz się zgłosić do lekarza seksuologa. Można to leczyć farmakologiczne.

Ja mam 36 i też nie wiem co to zbliżenia. Ale nie, ze nie chcę, tylko po prostu jakoś tak mężczyźni są dla mnie zbyt szybcy w tym zakresie i nie mają zbyt wiele delikatności, aby sie zblizyć. To rozglądam się za kimś bardziej uduchowionym, ale który ma w sobie pokłady pasji, by wycbuchł w odpowiednim momencie, kiedy znajomosc dojrzeje.

12:20 rzyglem

ja na ciebie też.

Hm czyli zrobic badanie hormonow i tabletki.

Albo masz jakieś zaburzenia popędu, albo nigdy nie trafiłaś na prawdziwego mężczyznę który potrafiłby zająć się twoim ciałem... sam seks, w senie stosunek, to nic specjalnego, najlepsze jest to co przed, pieszczoty i to napięcie.

Ale czy zdrowe kobiety o tym mysla caly czas albo bardzo czesto? W staym zwiazku ciagle maja ochote i na wszystkie zachcianki mezczyzny, a jak sa wolne, to mysla tylko o tym, jak znalezc mezczyzne do seksu?

nie trafilam na prawdziwego mezczyzne, a nieprawdziwego nie chce mi sie dotykać.

Nie myśli się o tym non stop, tylko wtedy jak ma się ochotę, a co do zachcianek... seks polega na tym aby robić to na co ma się ochotę, a nie na spełnianiu życzeń drugiej strony.

To zalezy. ten od wymiotów w tym topiku mnie juz zniechecil na starcie i teraz nie bede o tym myslec. Ale jesli mezczyzna jest apetyczny, doskonaly w kazdym calu, przemily, uroczy i wyglada na takiego, co ma duzy temperament to na pewno sprawia, że chce sie go dotykać.

Powiem Wam cos kobietki:D Kobieta zostala tak stworzona ze bez kochajacego mezczyzny umiera niczym nie podlewany kwiat. Bez czulosci i przytulen ale takze sexu kobieta nie funkcjonuje jak nalezy, to powoduje depresje i poczucie nizszej wartosci. Mowi sie ze organy nie uzywane zanikaja, chociaz cipka Ci nie zaniknie to jednak chwytaja sie choroby ktore wyniszczaja organizm. No i najwazniejsze, dzieki uprawianiu sexu rozladowujesz napiecie, czujesz swoja wartosc, chcesz zyc i zachowujesz na dlugo mlodosc.

Kwestia podstawowa to ile czasu potrzebujesz A. Żeby stwierdzić czy ktoś jest miły itp B. Zacząć go dotykać. Jeśli więcej niż 5 godzin to porażka.

tobie juz podziekuje, szukaj jelenia w lesie.

po pierwsze - nie twoj interes po drugie - nie znalazłam waginy na smietniku.

Jesli 5 godzin potrzebujesz zeby zaczac kogos dotykac to nie chce wiedziec ile masz w sobie chorob :O porazka to mozesz o sobie powiedziec.

mnóstwo kobiet ma niski popęd płciowy, a zawierają małżeństwa, rodzą dzieci. Są to żony, które wiecznie boli głowa. Stąd tylu facetów szlajających się po burdelach, szukających kochanek, utrzymanek, oglądających pornografię. Kobiety z natury wykazują niższe zainteresowanie seksem niż mężczyżni. Niech no tylko kobieta kiwnie palcem, że ma ochotę na seks, czy to w realu, czy na jakimś portalu randkowym, a już zlatuje się stado napalonych samców, i nie musi wcale być ani młoda, ani ładna. Wystarczy, że gotowa jest rozłożyć nogi.

gość dziś I wlasnie dlatego nie szukam zwiazku, po co potem cierpiec...

Najprawdopodobniej jesteś normalną zdrową aseksualistka :)

Super ;/ akurat mnie to musialo spotkac ;/

mnóstwo kobiet ma niski popęd płciowy, a zawierają małżeństwa, rodzą dzieci. Są to żony, które wiecznie boli głowa. Stąd tylu facetów szlajających się po burdelach, szukających kochanek, utrzymanek, oglądających pornografię. --- nie zgodze sie. kobietom po prostu po 2-3 latach nudzi sie partner seksualny, taka jest prawda, jak nie maja jaj zeby znaleźć kochanka/nowego faceta to tak sie migaja od seksu. to chyba wiekszosci dotyczy. malo jest zwiazkow gdzie ludzie potrafia byc dla siebie atrakcyjni seksualnie przez wiele lat. co do autorki, to jak trafi na milosc i porzadnego dzentelmena to pewnie i chec do seksu sie pojawi :) a jak nie, to przynajmniej jest zdrowsza o syf weneryczny i ew. ciąże :)