Wy faceci to jednak jesteście beznadziejne samce

Byłam kilka lat w burzliwym związku. Rozpadło się. No cóż, życie. Sądziłam, że nie mogę mieć znowu takiego pecha i zawieść się na mężczyźnie. A jednak. Niedawno poznałam sympatycznego faceta koło 30, wydawał się porządny, troskliwy. Oboje chcieliśmy się lepiej poznać. Na pierwszych dwóch spotkaniach fajnie nam się rozmawiało, ale na trzecim... Mówił mi że jest niedaleko mojego bloku i czy może wpaść pogadać i że może kupić wino. Mówię mu że ok, dawno sie nie widzieliśmy bo święta i że chętnie porozmawiam przy lampce. Więc przyszedł, siedzieliśmy na łóżku i oglądaliśmy jakiś śmieszny film i w międzyczasie rozmawialiśmy. Zanim sie obejrzałam wysączyliśmy całe wino a mi zaszumiało w głowie. On zauważył że się wstawiłam i zaczął mnie całować i rozbierać. Mówię mu że nie chcę bo mam traume po poprzednim facecie i to za wcześnie, ale on nadal swoje. W efekcie doszło do krótkiego stosunku, traktował mnie jak przedmiot, w którym może się zanurzyć by dojść... natychmiast go odepchnełam i powiedziałam, że nie chce i już i że chcę teraz zostać sama, a on wyszedł. Później pisał, że przeprasza, że nadal chce sie ze mna spotykac i głupio wyszło. Ale po tym co się stało ja już straciłam ochotę na te relacje. I weź tu znajdź faceta, który nie myśli o tym by cię jak najszybciej zaliczyć :/

trzeba było się z nim umówić na neutralnym gruncie a nie w mieszkaniu

nigdy nie pijemy alko z niesprawdzonym ludzmi

Autorko szukaj prawiczka czystego

Prawiczki mają to do siebie że sie szanują i są wspanialymi meżczyznami

Prawiczki mają to do siebie że sie szanują i są wspanialymi meżczyznami

Ja tam miałem jak w wieku 20 lat poszedłem na randkę z 16 latką. Ubrała się, dziwacznie, cycki na wierzchu, nie miała skarpetek, więc jak siedzieliśmy na ławce, ona żuła gumę, a ja chciałem się do niej dobrać, więc chciałem ją całować, ale odpychała mnie. To jej wina, bo sama kusiła ubiorem. Po tej randce już było koniec. Dodam, że byłem wtedy prawiczkiem i nigdy nie miałem dziewczyny, nie wiem co we mnie wstąpiło, że się tak zachowałem. Ale już nie zamierzam tego robić, i w ogóle spotykać się z dziewczynami.

nie miała skarpetek - zwłaszcza to wpisuje sie w kanony wyzywającego stroju :P

Miala cycki na wierzchu, dekolt. Sama się tak ubrała. Zresztą głupio się zachowałem, nie dziwie się, że już randek nie było.

jesteś głupią qrwą z patologicznych bloków, takie twoje geny

Autorko każdy chce zaliczyc i nawet się z tym nie kryją... :-(

facet to tylko dawca spermy i bankomat, prosty w obsłudze, aż dziw bierze że nie radzisz se z nimi

A kobieta to tylko wiadro, w którym moczy się mopy.

na co komu sperma i kasa jakiegos wi.eprza :O

Może jednak dac mu drugą szanse? Nie jestem super laska, pracuje w sklepie no i mam nieciekawą przeszlosc kryminalną. Kumpela radzi abym nie była wybredna bo zostane sama do konca życia