Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

wózek nad morze dla dwulatka

Polecane posty

Gość gość

Witam mamy Wybieramy się w lipcu nad morze. Nasz młodszy syn będzie miał wtedy 2,5 roku i się zastanawiam czy potrzebny będzie mi wózek? W tamtym roku był baaardzo przydatny, zapakowana dzieciaka, zabawki, jedzenie i na plażę lub dłuższy spacer. Ale wózek zajmuje jednak sporo miejsca w bagażniku i mam dylemat. Wy bralyscie wózek na wakacje dla dziecka w tym wieku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wózek tak jak najbardziej, chyba ze chcesz nosić dziecko i te wszystkie toboly zabawki na ręku :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My w sierpniu jedziemy nad morze i nasza najmłodsza pociecha będzie wtedy miała 2 lata i 2 miesiące.Mąż mówi,żeby nie brać wózka.Ja chcę żebyśmy wzięli wózek-parasolkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwszy raz byliśmy z dzieckiem nad morzem jak miało 2 miesiące. Nie brałam wozka- nosilismy w chuscie. co roku lub dwa razy w roku jeździmy nad morze, wózka nie bierzemy. dziecko chodzi od 9 miesiąca i uwielbia nawet długie spacery. tonowy? my na plażę braliśmy leżaki, parawan i kilka foremek oraz łopatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja brałam jeszcze wózek jak córka była w tym wieku, na plażę jak na plażę, ale na wieczorne dłuuugie spacery się przydawał. Ja brałam parasolkę i kładłam z tyłu w aucie na podłodze, nie pchałam do bagażnika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lekką parasolkę z rozkładanym oparciem i podnóżkiem to jak najbardziej. Ja tak zawsze brałam. Łatwo unieść jak się wchodzi po tych schodach plażowych i piachu. Na rączkach łatwo pozawieszać torby, dmuchane koła, klapki japonki. Dziecko ma gdzie się przespać, bo wystarczy rzucić jakąś chustę na budę. Wieczorem maluch ma gdzie siedzieć jak idziecie na rybę, pizzę albo gofry. Nie plącze wam się pod nogami, nie zajmuje kolan, nie trzeba go nosić jak nogo bolą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×