Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy ktos zmaga sie z nerwica jak ja?

Polecane posty

Gość gość

juz 6 lat jak z tym dziadostwem sie mecze, raz jest lepiej raz gorzej. niestety mam objawy psychosomatyczne. Chodzilam na terapie, niedlugo wracam, bo musialam przerwac... Nie mam czasem juz sil na to wszystko. Moze ktos sie podzieli swoimi doswiadczeniami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idz do psychologa-psychoterapeuty do poradni zdrowia psychicznego tam psycholodzy-psychoterapeuci przyjmują na nfz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoja niegodziwość cię karze -- wypomina Bóg swojemu grzesznemu ludowi -- twoje przestępstwo jest tym, co cię chłoszcze. Poznaj i zobacz, jak źle ci i gorzko, żeś opuściła Pana, Boga twego, i żadnej trwogi nie miałaś przede Mną" (Jr 2,19; por. 6,19). idz do spowiedzi wyznaj grzechy załuj wynagrudz je ludziom kturych skrzywdziłes i idz do spowiedzi dzisiaj jest jedyny dzien swieto miłosierdzia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Święto Miłosierdzia jest nie tylko dniem wielkiej czci Boga w tajemnicy Jego miłosierdzia, ale także dniem ogromnej łaski, ponieważ Pan Jezu/s związał z nim wielkie obietnice. Największa dotyczy łaski zupełnego odpuszczenia win i kar: Która dusza przystąpi do spowiedzi i Komunii świętej, dostąpi zupełnego odpuszczenia win i kar (Dz. 699). Ta łaska – wyjaśnia ks. prof. I. Różycki – jest czymś znacznie większym niż odpust zupełny. Ten polega bowiem tylko na darowaniu kar doczesnych należnych za popełnione grzechy, ale nie jest nigdy odpuszczeniem samychże win. Najszczególniejsza łaska jest zasadniczo również większa niż łaski sześciu sakramentów z wyjątkiem sakramentu chrztu: albowiem odpuszczenie wszystkich win i kar jest tylko sakramentalną łaską chrztu świętego. W przytoczonych zaś obietnicach Chrystus związał odpuszczenie win i kar z Komunią świętą przyjętą w święto Miłosierdzia, czyli pod tym względem podniósł ją do rzędu „drugiego chrztu”.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta nasza młodość
Z jakiego powodu przerwałaś psychoterapię? Czy leczyłaś się na oddziale stacjonarnym czy dziennym? Brałas udział w psychoterapii indywidualnej czy grupowej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobito, masz czas na przesiadywanie na kafeterii, to tym bardziej powinnaś znaleźć czas na wizytę u psychiatry :P żałosne jest twoje tłumaczenie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja sie nie tlumacze. na terapie trafilam po okolo pol roku jak wystapily objawy. leczylam sie przez kilka lat, ale potem zaszlam w ciaze, cala prawie jeszcze chodzilam, ale po porodzie nie mialam mozliwosci uczeszczania na spotkania. dopiero teraz po 8 mcach moge wrocic. raz zrobilam glupstwo i przerwalam terapie na wlasne zyczenie, to bylo kilka lat temu. uczestniczylam tylko w terapii indywidualnej w przychodni. siedziec na kafe moge zawsze o kazdej porze dnia i nocy natomiast spotkania u psychologa sa w okreslonych godzinach i dniach. :( poza tym chcialam popisac z osobami, ktore maja podobne dosiwiadczenia :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czym sie objawia twoja naerwica ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta nasza młodość
Jeśli szukasz osób z podobnymi doświadczeniami, musisz je najpierw opisać. Objawy somatyczne w nerwicy są przeróżne. Jedne utrudniają funkcjonowanie, inne nie...jakie są Twoje? Przerwana psychoterapia - z jakiego powodu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tzn no wlasne objawy sa tak rozne ukazdego..Moje objawy sa przerozne. Zaczelo sie tak w ogole w dziwcinstwie. Chrzakanie ciagle bo mialam wrazenie ze cos mi przeszkadza. Wkrecilam sobie kiedys ze ciezko mi oddychac a ja po prostu uswiadomilam sobie fakt oddychania. Wrzod na 12nict bez helicobacter. Potem byla przerwa az do studiow. Dostalam grypy zoladkowej. Po dwoch tyg obudzilam sie dokl o tej samej godzinie co wtedy zuczuiem paniki, mdlosci. Po pol godziny atak minal.Zaczynalam z zawrotamiglowy,mdlosciami tak silnymi ze jaksie polozylam momentalnie zasypialam. Po przebudzeniu czulam ulge. Brak apetytu. Wstret do jedzenia anawet picia. biegunki. Bole zoladka. Terapie raz przerwalam przez glupote bylam pewna ze wyzdrowualam haha. Twraz przerwac bylam zmuszona. Terapeuci u mnie w miescie na nfz przyjmuja od rana aja nie mialam wtedy opieki nad dzieckiem. Teraz jestem po zabiegu szpital b.mnie rozstroil.tydzien mialaj zawroty glowy. Tp minelo a twraz nie mam apetytu mam skuecze w jelitach b.bolesne. nie mam sily. Pomaga mi.nieraz hydrpksyzyna ale nie moge tego jesc ciagle. .. wiem czemu mnie dopadla nerwica czemu akurat gl.ukl pokarmowy ale ciezko sie z tym zyj***ardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uroczystosci swieta to dla mnie stres nie moge jesc itp b.czesto. komunia chrzesnicy meza a ja myslalam ze sie obale albo zwymiotuje. Na imprezie nic nie zjadlam. Maz w ten dzien wtjezdzal za granice. By nie byc sama poszlam.do kolezanki. Tam wyluzowana bylam w stanie zjesc wszystko... i jadlam.z nia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witaj w klubie. Też tak mam tylko nigdy nie chodziłam na terapię. i pewnie nie pójdę...życie. Ucisk w żoładku i mdlości...w skrajnych przypadkach wymiotuję. Pod ręką mam zawsze debretin. I magnez. To mnie ratuje póki co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ostatnio nie mogę się na niczym skupić. Takie fazy też miewam. Potem muszę nadrabiać zaległości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie łykam ciężkich prochów. Hydroxyzyna czy pramolan źle na mnie działają. Nie śpię, jestem zamulona i czasem rozrabiam ;) Wolę tego nie łykać. Żadnych lorafenów, tranxene czy xanaxów. Uzależniają. Ale ty się mnie nie słuchaj. Może akurat dla ciebie będą dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co cos radzić,na forum maja czas pisac a do specjalisty iść to juz nie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cała z emocji
Żeby wyleczyć się z nerwicy należałoby poznać przyczynę tych objawów. Poznać przyczynę, czyli wejść w głab swojej psychiki, do czasów dzieciństwa, przyjrzeć się poszczególnym fazom rozwojowym. Jednym słowem konieczna jest terapia. Czy indywidualna, czy grupowa, czy na oddziale stacjonarnym czy dziennym to już decyduje lekarz i Ty sama oczywiście. Niemniej nie pozbędziesz się objawów nerwicowych sama. Człowiekowi niezwykle trudno dojść samemu do nieuświadomionych obron (mechanizmów obronnych), w które się ubrał i tym bardziej je porzucić. Mimo wszystko bardzo zachęcam do podjęcia psychoterapii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Odpisze jutro z komp. Dziekuje za wypowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, znasz moze przyczyny tych swoich objawów? Pytam, bo moja dziewczyna rowniez ma nerwice, ale nie chce mi zdradzić szczegółów. Ma wiele z objawów, o których pisalas. Ale tez inne, typu budzi sie rano w panice, a przecież po śnie powinna byc spokojna. Chodzi mi jednak o cos innego. Z tego co wiem nerwica powoduje objawy somatyczne, ktore normalnie sa reakcja organizmu na czynnik zagrożenia, stresu itp. Tyle tylko, ze w przypadku nerwicy ten czynnik nie występuje. Przykład: ktos boi sie isc do sklepu pełnego ludzi i reaguje panika i ucieczka, mimo, ze nikt z tych ludzi nie robi mu krzywdy. Czy Ty tez masz tego typu "zapalniki" swoich objawów? Czy pojawiają sie one zupełnie bez zwiazku z tym co robisz lub masz zamiar zrobic? Moja dziewczyna twierdzi, ze jej reakcje pojawiają sie znikąd, ale to byłoby niezgodne z tym, co udało mi sie wyczytać na temat tego schorzenia. Chciałbym to lepiej zrozumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w przypadku nerwicy zwanej zespołem lęku ogolnionego objawy mogą pojawić się bez powodu. Nakłada się na siebie wiele czynników takich jak nastrój, poziom stresu przez ostatnich parę dni, poziom zdrowia. To o czym ty czytałeś brzmi jak fobia społeczna, a nie nerwica. Do tego przy nerwicy często występują palpitacje i/lub przyśpieszona akcja serca, ale mogą one być tak skutkiem ataku paniki jak i jego powodem (np. pobiegniesz na autobus, serce ci przyśpieszy i twój mózg odczyta to jako oznakę, że jesteś w zagrożeniu).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 1:18 Fobie, w tym fobia społeczna, mogą byc jednymi z wielu objawów nerwicy lekowej. Jak nie wiesz, to nie pisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze, ale nie musi. Fobia spoleczna moze tez wystepowac bez nerwicy wiec wez do serca wlasna rade i jak nie wiesz to sie nie wypowiadaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze, naucz sie czytać ze zrozumieniem. Po drugie, pozdrów Jarka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kim jest jarek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam, to ja autorka. U mnie nerwica jest prawdopodobnie poklosiem nienajlatwiejszego dziecinstwa, niemoznosci dorastania w takim niezakloconym niczym srodowisku. Ojciec byl nie tyle alkoholikiem, co pijakiem. Czeste byly awantury do pozna itp. Duzo opowiadac. Do tego kilka razy ciezko zachorowal, zamiast isc na czas do lekarza, czekal, az choroba prawie doslownie zwalala go z nog. Wszystkie choroby dot ukladu pokarmowego, stad pewnie takie a nie inne u mnie objawy. Uczucia mdlosci, dusznosci czy slabosci moge doswiadczyc w kazdej niemal chwili. Mialam pseudochorobe lokomocyjna - gdy inne dzieci wymiotowaly, ja moglabym normalnie jesc kanapki z kielbasa, bo jazda mi nie szkodzi, ale psychika dzialala tak ze mialam okropne nudnosci. Gdy zobaczylam ze dzieci zle sie czuja na wycieczkach czesto mi sie to udzielalo. Gdy nie mialam tego stresu moglam jesc w czasie jazdy, pic itp. Od kilku dni mam straszne sciskanie pod zebrami, bol jest ciagly i wredny, pisalam na kafe o tym ale nikt mi nie odpisal. Boje sie bo jestem po usunieciu wroeczka, mam nadzieje ze to nic z tym zwiazanego. Az mam bole jakby w wezlach chlonnych:/// mdlosci poki co nie mam. ale dopiero co tydzien temu mialam okragly tydzien zawroty glowy. Bywaja okresy po 2-3 miesiace oraz jeden polroczny gdy obj nie mialam praktycznie w ogole. Bylo to wtedy gdy pracowalam mozna powiedziec na 2 etaty i ciagnelam studia. Wszystko znowu popsula kolejna grypa zoladkowa. Nienawidze wymiotowac, boje sie tego i taka syt doprowadzila do tego, ze mdlosci mialam przez kolejny miesiac, znow schudlam itp. Do tego mialam ciagle biegunki, ale tylko po obiedzie. Po sniadani czy kolacji-nie. Jeden z lekarzy nawet sugerowal mi ZJD. Kto wie. Ja juz nie wiem. dzisiaj bol doprowadza mnie do rozpaczy. Gdy bylam wkrecona w jakas zywsza rozmowe np dzisiaj z mama to na chwile jakby odpuszczalo, ale tak boli ciagle. Czesto budzilam sie wlasnie z uczuciem paniki. Jest na to wlytlumaczaenie ale wybacz, nie pamietam. Zapamietalam jednak, ze to normalne. Niejednokrotnie budzilam sie juz z mdlosciami i walacym sercem. Na terapie wroce, mam juz termin u psychiatry no i bede miala skierowanie na terapie. Na grupowa sobie nie moge pozwolic, bo to sa zajecia kilkugodzinne, a ja pracuje. Mam dobra terapeutke. Raz przerwalam kilka lat temu terapie bo wydawalo mi sie, ze juz nic mi nie jest i jestem wyleczona. Wrocilam z podkulonym ogonem z takimi objawami, ze plakalam na spotkaniu z umeczenia. Jestem tez hipochondryczka. Duzo by pisac.. No a teraz przerwalam w lipcu terapie, gdu urodzilam. Nie bylo opcji, noworodek to noworodek, potem bywalo roznie ale dawalam rade. Teraz znowuz rozstroil mnie zabieg - szpital, chirurgia - to nie widoki i sceneria dla mnie. Wiem,ze kazdy powie: nie cierpie szpitala, ale dla mnie to trauma. Przez tydzien po szpitalu mialam biegunke, balam sie ze jakies powiklanie, ale jadlam normalnie itp. Potem zawroty glowy. A teraz te bolesci.. Masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak...od 8 lat ,doszły mi ataki paniki,wczoraj nie było syna w domu i przyjechała karetka na osiedle ,dostałam takiej paniki że straciłam przytomność ,dobrze że karetka była obok i że tam ic się nie stało wiec ratownicy wzięli mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość aut
hydro lykam rzadko ale zdarza sie bo czasem ie wyrabiam juz. I najlepsze - nie zawsze pomaga ;) gdy jestem w mega panice itp bywa, ze nic nie daje. Niestety. No ale jedno opakowanie mi starcza tak akurat do konca daty waznosci wiec okolo 2 lata. Teraz poprosze o xanax. Psychotropow brac nie chce choc czasem rozwazalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja z 16.38 xanax biorę od 5 lat w dawce 4 x 0.5 mg ,jest dobry ,ale na te ataki paniki już nie pomga , teraz dostałam bronazepam nie pamięta nazy leku bo jeszcze nie kupiłam ,ale dawka końska. A i tak po xanaxie chodzę jak naćpana,co będzie dalej ? nie wiem ,nie pracuję bo nie ogę jezdzić autem ,renty nie mam ,kasy nie mam ,perspektyw nie mam ,mąż odszedł bo jestem "psychiczna"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość aut
tak...od 8 lat ,doszły mi ataki paniki,wczoraj nie było syna w domu i przyjechała karetka na osiedle ,dostałam takiej paniki że straciłam przytomność ,dobrze że karetka była obok i że tam ic się nie stało wiec ratownicy wzięli mnie. x Boziu biedna.. chodzilas na terapie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nerwica to niestety takie cholerstwo z którym ludzie zmagaja się w większym lub mniejszym stopniu całe życie. Po prostu mózg funkcjonuje inaczej niż u zdrowej osoby i trzeba nauczyć się żyć z tą chorobą (i tu przydaje się terapia)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewno że chodziłam ,byłam tez 3 mc na odziale psychiatrii dziennym,trochę mi pomogło ,ale jak skończyłam terapie wszystko wróciło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×