szwagierka lata co dwa dni na kawe do tesciowej a tak mi ją obgaduje ze ohyda

ze bywa tam pare razy w tygodniu... ja myslalam ze skoro ona mi narzeka na te tesciowa to unika kontaktu bo przeciez nikt normalny nie lata tam gdzie sie zle czuje...a tesciowa powiedziala dzis mojemu mezowi ze X jest co dwa dni u niej .. nie moge...ale ohydztwo..teraz to juz jak mi zacznie obgadywac tesciową to jej powiem "ale na kawki to tam chodzicie co chwila". raz pametam ze costam sie zasłaniala ze chodzi tam bo męzowi bedzie przykro samemu. haha dobre sobie... zawiodłam sie na niej bo wychodzi na to ze obmawia tylek kazdemu i strach z taka osobą rozmawiać

dodam ze ja nie mam przyjazni jakiejs z tesciowa, tesciowa ogolnie chyba nie lubi mlodych kobiet,takie odnosze wrazenie. jak jestem tam raz na jakis czas z mezem to slysze ze tesciowa malo mowi o synowej a czasem wrecz wyraza sie jakby synowa nie istniala, tylko syn i wnuczka

Podła, dwulicowa zmijka. Chce się przymilic do teściowej bo ma lub chce mieć korzyści. Chce być tą lepszą i tyle w temacie. Po co ja na kawę wolasz? Nie zaprasza się takich falszywcow do domu! A mówiąc teściowej się skompromitujesz! Raz że cię nie lubi,i ty wyjdziesz na tym najgorzej, rób jak chcesz!

Podła, dwulicowa zmijka. Chce się przymilic do teściowej bo ma lub chce mieć korzyści. Chce być tą lepszą i tyle w temacie. Po co ja na kawę wolasz? Nie zaprasza się takich falszywcow do domu! A mówiąc teściowej się skompromitujesz! Raz że cię nie lubi,i ty wyjdziesz na tym najgorzej, rób jak chcesz!

ja nic teściowej nie powiem, nie ma szans. Nie rozmawiam z nią na tematy tego typu bo nie mam do niej zaufania. Cóż, teraz też do szwagierki żadnego zaufania mieć nie będę. Jest to przykre. Człowiek wchodzi w te rodzinę z nadzieją że będzie normalnie a tu się okazuje że jest fałsz i obłuda...

19:05 mi tamta wiele razy mówiła że nie lubi jej teśc iowa. ja mam taktyke ze jak mnie ktoś nie lubi to sie tam nie pcham. Zaś ona się pcha bo liczy że teściowa ją pokocha. przyhcodzi niby to coś pożyczyć, niby przypadkiem, a to dziecko zostawi, a to cos. A mi tak nadawała na teściową że aż łzy w oczach miała. to ze zawsze chciala byc tą lepszą to od zawsze czułam. Była mega zazdrosna jak sie pojawiłam choc narawde nie było o co.

miało byc nie 19:05 tylko do 17:58

Zazdrosna menda ta szwagierka... Razem z teściową siebie warte!

no i to jest smutne bo ja naprawdę w tej rodzinie czuje że nie ma ani jednej kobiety, do której można spokojnie usta otworzyć...strach cokolwiek powiedzieć, a o zwierzaniu się ze swoich spraw NIE MA MOWY. brakuje mi tego, zawsze gadałam jak nie z mamą to przyjaciolką, faceci mają inne myślenie. A tutaj brakuje mi jakiejś fajnej osoby, w rodzinie męża teściowa odpada, szwagierka odpada, kuzynka męża tak się wszystkich wstydzi że nie ma szans na to że się otworzy a minęły juz 4 lata

21:01 najlepsze jest to że one też się nawzajem nie lubią! To widać. Tylko że tamta synowa stara się zawrócić Wisłę kijem...a przy mnie tak ostatnio lazła w tyłek z wazeliną teściowej, że mało nie rzygnęłam :/ nie ogarniam po co włazisz komus w tylek skoro nie znosisz go, po co w ogole komukolwiek sie podlizywac. wydaje mi sie ze chodzi o darmową opiekę nad dzieckiem albo paniczny strach że jakimś cudem tesciowa nagle zacznie mnie traktowac lepiej niż nią. w co wątpię. ona kazdemu zawsze cos przy**sra

wydaje mi sie ze ta szwagierka twoja to strasznie zachlanna osoba. sama obgaduje i jęczy ale bron boze nie dopusci by to na ciebie zwrocono wieksza uwage. ot zawistna i taki pies ogrodnika