Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy wasze dzieci uzywaja DZIEKUJE PROSZE ??

Polecane posty

Gość gość

Ciekawi mnie jak to wyglada u innych dzieci. Sama mam jeszcze malego szkraba ktory dopiero zaczyna mowic ale staram sie zeby powtarzal po mnie dziekuje/prosze w adekwatnych sytuacjach np. gdy ktos mu cos daje itd. Wychodzi z roznym skutkiem.. Z kolei corka bratowej ma niecale 5 lat, jest u nas czestym gosciem bo mieszka naprzeciwko. Madra dziewczynka, chodzi do przedszkola, moze lekko niesmiala do obcych. Ale jesli tylko zechce jej sie np pic to mowi do mnie "daj mi pic", "nalej mi soku". Jesli cos dostaje nigdy nie powie dziekuje tylko zabiera i odchodzi. Wiem- nie moje dziecko, ale troche mnie to drazni ze mowi takimi rozkazami. Wiec od jakiegos czasu na komende "daj pic/ciastko/kanapke" mowie po prostu ze jak ladnie poprosi to dostanie. Oczywiscie zawsze konczy sie tak samo- placz, bieg do mamy na kolana i po 5 minutach do domu. Takich sytuacji bylo juz kilkanascie. Mowilam bratowej czy nie widzi w tym problemu, ona tylko stwierdza ze mala jeszcze ma czas i sie nauczy...no ale jak? Czy zdarza wam sie "wychowywac" tak nieswoje dzieci? Maz uwaza ze troche przesadzam bo to nie moje dziecko, no ale choc nie jestem jakas "ą ę" arystokratka, to naprawde mnie drazni jak kilkulatka tak rozkazuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NobodyImportant
Nie mam dzieci. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój synek czteroletni mniej więcej od roku prosi i dziękuje. Jest taki słodziutki gdy mówi mamusiu popjosię mjećko:) mój skarb. To się wynosi z domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój ma 2 lata i 4 miesiące. Od jakiegoś czasu mówi ładnie poproszę soku, przepraszam gdy chce przejść ( żeby przeprosił za coś co zrobił to trzeba mu powiedziec) a dziękuję to już ladne parę miesięcy, teraz uczymy się dzień dobry... dzieci po prostu trzeba wychowywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W przedszkolu na starcie ucza 3 magicznych slow :) Dzieci kulture wynosza z domu.. Mnie osobiscie strasznie drazni i ZAWSZE poprawiam syna , ze nie mowi sie co ? tylko slucham ? lub prosze?. Syn z racji , ze mieszkamy poza PL czesto wzywa podworkowego slangu what ?, ktory wymawia jak " la" ? , co doprowadza mnie do bialej goraczki ! Ile sie nagadalam, ze mowi sie sorry? lub pardon ? Czasem pamieta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiscie, że tak. Obecnie ma 4 latka i odkąd zaczął mówić (jakoś 20 miesięcy) to mowi: proszę dziękuję, oczywiście nie zawsze, trzeba przypominać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój ma 3 lata i od długiego czasu mowi prosze, dziękuję ,przepraszam.Może nie za każdym razem ale mówi anie napawa to dumą :D my sami staramy się cały czas używać tych słów i widać rezultaty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, powiedz tej dziewczynce 5-letniej, że istnieje kilka magicznych słów, które zdziałają cuda jeśli zacznie ich używać. Te słowa to proszę, przepraszam i dziękuję. Namawiaj aby ich używała i udawaj, że nie wiesz co to znaczy "daj mi pić". Za każdym razem mów, ze nie usłyszałaś magicznego słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córa uczyła się tego w przedszkolu. W domu nie wymagałam tych zwrotów, byłaby to w moim odczuciu sztuczna tresura. Uczyłam za to córę grzecznego tonu i prawidłowych konstrukcji gramatycznych. Nauki uzupełniły się i dały korzystny efekt. Mam dobrze wychowaną sześciolatkę, chociaż czasem muszę zwrócić jej uwagę, bo jeszcze się zapomina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiscie, ze mowia Synowie w wieku 6 i 3 lat.Jak cos chcieli, to zawsze bylo " magiczne slowo ? ".I tak sie nauczyli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście to od najmłodszych lat. Teraz ma lat 8, ladnie mowi "dzień dobry" do sasiadow, na co niektórzy reagują zdumieniem, bo wlasnie coraz więcej dzieci nie ma w sobie kultury. Razi mnie strasznie, gdy jakies dziecko wydaje rozkazy typu "daj mi...", do tego coraz częściej spotykam się z waleniem do dorosłych na "Ty", a matki nie reagują albo kwitują, ze przecież dziecko male i ma czas nauczyć się kultury. mam znajomych, którzy sami proponowali mojemu dziecku mowienie na Ty czy po imieniu, moje dziecko wie jednak, ze tak nieładnie i mowi "pan/i".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, "proszę" ma wpojone, przeprasza również spontanicznie, tylko z "dziękuję" jeszcze problem ale powoli robi postępy. Czy sztuczna tresura? Ja też wołam do męża "kochanie, zrób mi proszę herbatę", albo "czy zrobisz mi herbatę?", i takie też formy stosuje dziecko, nie wyobrażam sobie żeby przedszkolach wołał do mnie "daj mi pić", i to jeszcze roszczeniowym tonem. Ewentualnie "czy mogę dostać/czy mogę wziąć". Natomiast dużym problemem jest dla niego nauczenie się formy "pan/pani" i często leci na "ty" do dorosłych, przy każdej okazji poprawiamy go, on sam się poprawia, no ale opornie to idzie. Co do wychowywania obcych dzieci- u siebie w domu owszem, wychowuję. Nie mam oporów żeby powiedzieć że u nas się tego nie rusza, to nie jest dla dzieci, do tego pokoju się nie wchodzi, albo że trzeba poprosić grzecznie jak się coś chce. To kiedy są u nas kuzynki małego. U kogoś- no, to już nie mój cyrk i nie moje małpy, chociaż na żądanie "daj mi" raczej bym nie reagowała miło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja dwuletnia córka od tygodnia mówi "dziękuję" i "proszę". Nie uczyliśmy jej tego. Sama nauczyła się z obserwacji tego, co się dzieje w domu. Potrafi w sklepie podając pani kasjerce pieniążek powiedzieć "proszę" a odbierając resztę "dziękuję".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieci moich sąsiadów na oko 7 i 5 lat zawsze grzecznie mówią "dzień dobry", a jak mnie miną to "do widzenia". Nie sposób sie nie uśmiechnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:19 Sztuczna tresura? To Wy z mężem/ rodzicami/ znajomymi rozmawiacie bez użycia form grzecznościowych? Przecież mówienie "proszę" czy "dziękuję" jest naturalnym odruchem. Nie wyobrażam sobie nie użyć tych słów w wielu sytuacjach również w domu w stosunku do najblizszych. Nawet do swojego niemowlęcia od początku mówię z rana wesołe "dzień dobry" a np. podając mu zabawkę mówię "proszę". To samo do męża. Daję mu obiad, to mówię "proszę" ą on "dziękuję". Nie jest to ani sztuczne ani wymuszone. Tak zostaliśmy nauczeni przez swoich rodziców. Dziecko powinno się na codzień osłuchać i wtedy to jest wychowanie a nie tresura. Mój małuch na razie tylko sobie guga, ale jak tylko zacznie mówić, to będę go uczyła, aby używał zwrotów grzecznościowych, podobnie jak mama i tata. Uważam, że takie zachowanie dziecko musi wynieść z domu a nie z przedszkola. Nie uważam, żeby to zaburzało prawidłową konstrukcję gramatyczną, a użycie tych słów wręcz wymusza grzeczny ton.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:51 Właśnie o tym pisałam wyżej. Dziecko uczy się zwrotów grzecznościowych, bo naśladuje rodziców, którzy używają ich na codzień. To jest całkowicie dla niego naturalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jedynaczka4
Moje dziecko jeszcze nie mówi;ma 17 miesięcy.Będę uczyła dobrych manier, jednak nie zawsze udaje się mimo najszczerszych chęci.Teraz mówię do dziecka;, proszę, dziękuję, może coś z tego wyjdzie?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"mamusiu popjosię mjećko" Tak mówi czterolatek ? Nie chwaliłabym się tym :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje uzywało i to często,umiało jesc nozem i widelcem ,nie pluło na ulicy ,nie chrząkało,nie siorbało i nagle w gimnazjum cofnęło się w rozwoju ,tyle trudu! tyle radości że taki elegancki chłopak i co ? i kupa !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przejdzie mu , moja corka miala to samo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja coreczka skonczyla kilka dni temu 2 lata. Mowi prosze bardzo jak komus cos daje a gdy jej sie cos da odpowiada dziekuje . Gdy chce o cos poprosic oczywiscie tez uzywa slowa dziekuje. U nas w domu te slowa sa na porzadku dziennym i ona powtarza po nas nie musimy jej do tego namawiac jedynie czasem jej przypomne gdy w pospiechu zapomni o tych slowach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:12 to się nie chwal:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorki miało być 16:11

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko nasladuje rodziców. Stara sie uzywać podobnych słow. Cala filozofia. My mowimy prosze i dziekuje, nie uzywamy wulgaryzmow i nie mamy problemow z dziecmi, mimo,ze nie przypominam sobie,zebym je uczyla mowienia dziekuje i proszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×