Kierowniczka ..zawistna?

Mam taki problem ,pracuje w biurze sklepu i niestety pracujemy tez w weekendy . Zawsze marzyłam o zrobieniu kursu masażu i teraz gdy jest okazja i są pieniądze to niestety kierowniczka nie zgadza się żebym miała wolne weekendy przez dwa miesiące . Mimo iż jest kilka osób i mamy jak pracować na zmiany

Jak mam się z nią dogadać ? Przecież nie rzucę pracy żeby zrobić kurs

to zależy, jeżeli chcesz mieć wszystkie weekendy wolne to ma racje

moze jej kupic jakieś wino w markecie?

Dogadaj się ze swoimi zmiennikami. Jeśli oni nie będą mieć nic przeciwko to co ją to obchodzi?

Albo zaproponuj ze potem ty wezmiesz wszystkie weekendy przez 2 miesiace.... Tak to jeat nie zawsze da sie wszystko z praca pogodzic i nie zawsze musi byc to spowodowane czyjas zawiscia.

No ale ja wiem ze jest to zawiść bo od jakiegoś czasu nie za bardzo się dogadujemy

nie, ty wmawiasz sobie, że to jest zawiść. Na jej miejscu również bym się nie zgodziła. To są dwa miesiące kiedy ktoś będzie musiał częściej pracować w weekendy podczas kiedy ty masz je wolne. To po prostu jest nie fair.

Nie prawda ..kilka razy prosiłam ja o jakieś wolne dni podczas układania grafiku i się nie zgodziła i sama miała wtedy wolne . Na nic się nie zgadza . Ja mam dwa dni świat wolne a ona 5 bardzo sprawiedliwie prawda ? Albo wydzwania do mnie po 22 i jak się postawiłam to od tamtej się zaczęło ...