Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tymek1221

Możliwość ciąży

Polecane posty

Witam! Rozpoczął mi się okres 3 marca, skończył 9 marca. Kochałam się z chłopakiem 11 marca, używaliśmy prezerwatywy, która się nie zsunęła i nie pękła, chłopak wyszedł na 10 min przed wytryskiem i doszedł poza macicą po tych 10 min. Według kalendarzyka miałam dni niepłodne a płodne dopiero zaczynały się w niedzielę - 13 marca, na 18 marca przewidziana była owulacją i ją miałam gdyż miałam krwawienie owulacyjne przez cały piątek. To był mój pierwszy raz. Okres był przewidziany na 1 kwietnia. Już jest 5 kwietnia. Cała jestem zestresowana i we wszystkim widzę oznaki ciąży. Nie miałam żadnego brązowego śluzu - krwawienia implantacyjnego ani nic. Ale spóźnia mi się okres 4 dni i we wszystkim widzę oznaki ciąży, stwierdziłam że mam bardziej obolałe piersi, zaczynają mnie swędzić, widzę na nich żyły, przed chwilą poczułam jakby szyjka macicy była bardziej umięśniona. Proszę o opinię. Czy ciąża przy używaniu prezerwatywy, wyjściu przed na dłuższy w prezerwatywie oraz kochanie się w dni nie płodne jest w ogóle możliwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dni niepłodne są wtedy kiedy są nie płodne a nie kiedy tak wyliczysz. Tego się nie wylicza tylko na podstawie różnych objawów obserwuje. Masz dobry przykład że swoje wyliczenia możesz teraz wyrzucić do kosza. Skoro okres ci się spóźnia juz 4 dzień to znaczy że albo owulacja nie była wtedy kiedy myślisz że była, albo jesteś w ciąży (w co wątpię zważywszy na opisany przebieg stosunku, no chyba że później były inne stosunki o których nie wspomniałaś). Czas między owulacją a miesiączką (w tej kolejności) jest dla danej kobiety mniej więcej stały i wynosi od 12-16 dni. A okres się spóźnia nie dlatego że ten czas nagle ci sie wydłuży z 14 na 18 dni ale dlatego że wcześniej termin owulacji się przysunął. a jak się obawiasz ciąży to juz test powinien ci powiedzieć czy jesteś czy nie jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Objawem owulacji było krwawienie owulacyjne które miałam w piątek. A kalendarzyk obliczył że na piątek jest przewidziana owulacja i tak było z powodu krwawienia. Nie to był tylko ten 1 raz. Więcej już niczego nie robiliśmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kalendarzyk wyznaczył ci termin owulacji na podstawie tego że założyłaś że dostaniesz okres 1 kwietnia. I to jest wada tej metody, bo nikt nie jest jasnowidzem i nikt nie potrafi przewidzieć wprzód że ten okres tego dnia będzie. To jest "czystto teoretyczne" założenie to co wyliczył ci program. Jesli okres nie przyszedł 1 kwietnia ani jakiekolwiek plamienie które przypominałoby okres to znaczy że 2 tygodnie wcześniej nie miałaś owulacji. Tak naprawdę to bez obserwacji, termin owulacji możesz mniej więcej określić tylko cofając się wstecz, czyli jak już dostaniesz miesiączkę, to odejmujesz te 12 - 16 dni i możesz stwierdzić że wtedy była owulacja. Kalendarzyk to robi odwrotnie i dlatego, jak ci sie wydaje skąd tyle dzieci po nim się rodzi? Poczytaj trochę o fizjologii kobiety to może ci sie to bardziej rozjaśni. Teraz jesteś już 18 dni po tej niby owulacji a to by znaczyło że masz 18 dniowa fazę lutealną. Taki przypadek jest możliwy tylko w ciąży. Przeważnie to jest 14 dni u zdrowej kobiety. 16 dni może być jeśli kobieta sie wspomaga jakimiś suplementami na płodność. W domowych warunkach jedynym pewnikiem występowania owulacji jest tylko pomiar temperatury, wszystko inne to tylko przypuszczenia że była. Nawet testy owulacyjne nie są pewnikiem chociaż w większości przypadków wykrywają owulację. A przyczyn krwawienia mogło być sporo: zmiany hormonalne, nadżerka (czego nie życzę), implantacja (ale to raczej mało prawdopodobne). Krwawienie może się też pojawić w dowolnym dniu płodnym bo wtedy są w organizmie rózne wahania hormonów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A i jeszcze, sugerowałabym pójść do lekarza ale powiedzmy za jakieś 2 tygodnie do miesiąca jesli okres się nie pojawi, przez stres i takie tam. To może być jednorazowa sytuacja że ten okres nie przyszedł i na razie minęły tylko 4 dni więc nie musisz się z tym spieszyć. Lekarz też pewnie kazałby ci na razie poczekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naprawdę nie wiem jak mogłabym być w ciąży, skoro kochaliśmy się w prezerwatywie, a i tak wyszedł przed..... Nie straszcie mnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ja wcale nie sugeruję że jesteś w ciąży wręcz też uważam że to mało prawdopodobne. Piszę tylko że owulacja nie była wtedy kiedy myślisz że była i żebyś nie wyliczała dni płodnych z kalendarzyka bo właśnie masz przykład że to tak nie działa. W cyklu jest tak że jest pierwsza faza, ta przed owulacją czyli faza folikularna i jest druga faza po owulacji czyli faza lutealna. Faza folikularna jest zmienna (to znaczy że jej długość może się zmienić z cyklu na cykl od paru dni nawet do paru tygodni a już w ekstremalnych przypadkach nawet dojśc do miesięcy). Faza lutealna jest stała to znaczy że w ciągu cyklu może się zmienić o te 1, 2 dni ale nie trwa dłużej niż 16 dni. No chyba że masz nagłe zaburzenia i sie gwałtownie skróci ale na pewno się gwałtownie nie zwiększy i to nie wiadomo do ilu dni. To kiedy dostaniesz miesiączkę zależy od tego kiedy miałaś owulację i ten czas nie przekracza 16 dni po owulacji. A i tak przeważnie jest to mniej dni (12-14) chyba że jak już pisałam wcześniej, się wspomagasz regularnie jakimiś rzeczami typu magnez, wiesiołki, oleje lniane i inne wspomagacze płodności i to przez ostatnich kilka cykli. Najpewniej to ci się ze stresu ta owulacja przyblokowała i w takich sytuacjach trzeba czekać na to żeby kolejne jajeczko dojrzało. Z reguły jak cos takiego przytrafi się jednorazowo to na okres trzeba poczekać nawet do miesiąca. Chociaż nie jest powiedziane że ci się jutro nie pojawi bo po prostu to jajeczko mogło dłużej dojrzewać a nie się zablokować. Naprawdę poczytaj trochę o przebiegu cyklu menstruacyjnego. Tak naprawdę to wszystko daje się prosto wytłumaczyć tylko trzeba trochę wiedzy. Poczytaj sobie jak rozpoznawać płodność na podstawie objawów, to nie zawsze jest tak jak kalendarzyk wylicza. Nawet jak masz cykle jak w zegarku to nie jest powiedziane że następny też taki będzie, albo nie jest powiedziane że to co się w środku w tym cyklu dzieje jest faktycznie takie książkowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję bardzo! Cały stosunek przebiegł normalnie. To był mój pierwszy raz. Teraz już wiem, żeby nie używać kalendarzyka.... Przed "wyznaczonym okresem" wpadłam w paranoję i bardzo się przez cały czas stresuję jak i stresowałam przed okresem którego nie dostałam i teraz jeszcze bardziej się stresuję. Pomimo że gumka była cała a chłopak i tak wyszedł przed i dopiero po ponad 10 minutach na zewnątrz doszedł to i tak się denerwuję. Cała się trzęsę, nie wiem czy chcę robić test ciążowy.. bo wiem że to niemożliwe chociaż nadal nachodzą mnie te myśli... Następnego dnia po tym jak chłopak mi powiedział, że nie jestem w ciąży i, że to stres powoduje, przeczytałam objawy, zaczęły mnie nagle piersi boleć, swędzieć, wydają mi się obrzmiałe i widzę żyły na nich :( są duże, chociaż jak je mocno ściskam to nie czuję. Chłopak mi cały czas mówi że są normalne ale gdy na nie patrzę i te żyły które zdają mi się tak duże to cały czas myślę, że jestem w ciąży i panikuję :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie sluchaj tych kafeterianek. Pieprza jak zwykle. Ja na metodzie objawowej + kalendarz 6 lat sie zabezpieczalam i bylo ok. Zdecydowalismy sie na dziecko i przerwalam wiec wbrew opiniom jest to dosc dobra metoda jesli jestea systematyczna i umiesz myslec. W ciazy nie jestes napewno, wbrew pozorom wcale nie tak latwo zajsc w ciaze, a tym bardziej jesli nie bylo finalu w srodku. Zrob test i rozwiejesz watpliwosci, chociaz dla mnie 90% ze nie jestes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emka1345
Autorko W ciąży pewnie nie jesteś bo prezerwatywa + brak wytrysku to raczej musiałabyś mieć pecha żeby zajść. Ale test zrób skoro się martwisz, teraz to na bank będzie wiarygodny. Pewnie ci się poprzesuwało coś w cyklu. 16 : 16 napisałaś że na objawowej + kalendarzyk a nie na samym kalendarzyku. To wielka różnica. Ja też przez ponad 7 lat tylko metoda najpierw objawowo-termiczna żeby się nauczyć a potem jak już dobrze poznałam to tylko objawowa i od czasu do czasu termiczna. Potem pomocna była przy zajściu w ciąże. I też uważam że jest to dobra metoda. Ale nie sam kalendarzyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ogólnie to dostałam dzisiaj lepki żółto biały śluz i to obfity a wcześniej miała przezroczysty. Okres się chyba zbliża więc w ciąży nie jestem raczej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emka1345
Poszukaj sobie na necie jak obserwować śluz. To co opisujesz taki lekko żółtawy, o odczynie kwaśnym to może być śluz który pojawia się między owulacją a miesiączką, charakterystyczny dla dni niepłodnych. Śluz płodny może mieć wygląd białka kurzego jajka, rozciągliwy, przejrzysty. Tak więc jeśli wcześniej miałaś przezroczysty a dopiero teraz ci się pojawił ten żółtawy to możliwe że owulację miałaś w ciągu ostatnich dni i okres sie pojawi w ciągu kolejnych 2 tygodni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli prezerwatywa to dla was za mało stosujcie dodatkowe zabezpieczenie. Może to być np contragel - żel plemnikobójczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×