Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy robicie takie rzeczy przy partnerze, mężu?

Polecane posty

Gość gość

Może nijak ma się do tej kategorii, ale stwierdziłam, że tu jest najwięcej kobiet i dostanę sensowne odpowiedzi. Czy zdarza wam się sikać w obecnośc***artnera? Brać prysznic gdy on np. myje zęby? Wchodzić sobie do łazienki nawzajem? Ciekawi mnie to po prostu, bo moja znajoma przed swoim facetem nie ma żadnych granic i sikają gdy ta 2 osoba patrzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne. On sika, ja sikam. W koncu nie ma niczego czego by nie widzial. Ale kupy to juz nie! Chodz sa i tez tacy: jedno sra, drugie z nim gada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja zona sika i się niw przejmuje a mnie to wkurza bo ja z towarzystwem nie mogę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:14 hahahah mówisz o nas. Nie no, ja mam pewne granice. Siusiu zrobię, bo we dwoje chodzimy do łazienki na papierosa, więc przy okazji się wysikam, ale kupy nigdy w życiu, natomiast mój się nie krępuje. Dwa razy dziennie po godzinie w kiblu przesiaduje, więc zdarzają się momenty, że dobija się do toalety podczas mojej kąpieli i bombarduje muszle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A potem sie dziwia ze faceci nie traktuja ich jak atrkacyjne kobiety.Ludzie bez przesady.Kobiety mysla...to bliskosc a facet?to obrzydliwe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kąpiel tak. Nie raz kąpaliśmy się razem, więc dlaczego miałoby któremuś przeszkadzać, że druga osoba myje w tym czasie zęby. Siku tak. I ja wiem, jak jego przyrodzenie wygląda i on wie, co ja mam między nogami. Co tu kryć. Kupa nie, ale nie przeszkadzają nikomu niedomknięte drzwi do łazienki albo wejście na chwilę np. po grzebień. Pierdzenie tak. Nikt nikomu nie pryka prosto w nos ale siedząc w innych miejscach pokoju każdy podsmradza tylko sobie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
PS: Mimo że nie udajemy, że jesteśmy nadludźmi, którzy takich rzeczy nie robią, to nie mamy problemów z seksem ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co Ty myślisz, że kobieta w nocy nakłada na siebie burkę. Spotykasz na ulicy piękną, zmysłową, wystrojoną kobietę, haa. A ona w domu marszczy czoło i wali kloca jak Ty co rano. Ma przetłuszczone i roztrzepane włosy. Spocone nogi i nie zrobione paznokcie. Pod prysznicem wygląda jak wystraszony kot sphinks. Też puszcza bąki, miewa biegunki, wali jej z rana z buzi jak z szamba. Kobieta to też człowiek, a jest to czysta fizjologia. Oczywiście trzeba mieć granice, ale bez przesady. Na noc muszę znikać w łazience zamkniętej na cztery spusty, zmieniać się w zieloną fionę i z burką na głowie po cichu do sypialni. Szybko zgaszę światło i po misjonarsku kończymy. Bo ja jestem kobietą i facet musi mnie widzieć tylko w diamentach i wystrojoną jak na studniówkę. Chyba ktoś tu pomylił romans z poważnym związkiem, małżeństwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sory, ale ja nie mam zamiaru nabawić się kolki jelitowej, bo nie mogę puścić bąka przy facecie, bo on wtedy uzna mnie za nieatrakcyjną. Wy żyjecie w małżeństwie, poważnym czy może macie pierwszego chłopaka w gimnazjum? Mówię to jako młoda, atrakcyjna zadbana kobieta, mama i żona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha... ja pamiętam, jak zaczęłam się spotykać z moim facetem i wstydziłam się iść siku do łazienki, bo miał malutką kawalerkę i wydawało mi się, że słyszy jak siuśki dzwonią o muszlę. A jak raz mnie przypiliło na dwójkę, to myślałam, że się ze wstydu spalę, bo musiałam puścić bąka na klozecie a potem było to oczywiste "plum". Masakra po prostu. Zawsze tak kombinowałam, żeby iść do toalety, kiedy grała muzyka lub telewizor, bo była szansa, że może wstydliwych odgłosów nie usłyszy. Ależ ja byłam głupia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie byłaś głupia, na początku znajomości to każdy sie stara skrywać swoją fizjologię, potem jak znajomość sie stabilizuje to pozwalamy sobie na coraz więcej, chociaż może szkoda że tak sie dzieje bo niektórzy przeginają w odwrotną stronę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O wy lobuzy jedne, przytulam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×