Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Pokusa

Czy są tu jacyś wegetarianie..?????

Polecane posty

Jak brzmi wasza \"wegetariańska historia\" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem
ale nie jestem wegetarianką, tylko weteranką, czy to wyklucza mnie z dyskusji?O wegetarianizmie wiem bardzo mało, jestem padlinożercą i dobrze mi z tym.Moja historia wegaterianki, to jedna pusta kartka papieru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem
w zasadzie - czego chcesz, np. weteranką kłopotów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy naprawdę wszyscy tu jedzą mięso??? Do ja jestem - no to opowiedz o jakiś ciekawych tarapatach w jakie się wpakowałaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem
Dobra. Kiedys miszkałam w internacie z dziewczyną, która nie jadła mięsa i na wszystko , co jadłam ja mówiła z obrzydzeniem - PADLINA. Bardzo ją lubiłam (tę kol,eżankę), bo była urocza, koleżeńska i na dodatek sliczna.Jej mama robiła przepyszne wegetariańskie leczo, które namietnie jej wyżerałam.Ale ona nie miała mi za złe, tylko sie śmiała.A jak jej proponowałam swoje sznycelki , to mówiła, ze nie je niczego, co kiedys miało serce.No to namawiałam ją na ryby, ale one podobno tez maja serce.Mój kłopot polega na tym , że straciłam ją z oczu wiele lat temu (tę, koleżankę) i nie wiem, co sie z nia dzieje, ale za to reaguję bardzo pozytywnie na wszystkich tych, którzy nie jedza niczego, co miało serce.Jak zobaczyłam Twój topik, to ciepło mi sie zrobiło na duszy i dlatego sie odezwałam.Nawet sama moze przerzuciłabym sie na trawki i inne nasionka, tym bardziej, że powinnam, ale jakos nie moge sie zebrać, więc może powiesz, co - oprócz filozofii skłania Cie do stosowania tej diety? Mam grupe krwi A i POWINNAM jeść roslinki.Przepisy jednak wydaja mi sie STRASZNIE pracochłonne no i ...drogie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cóż, ja też mam grupę A :) w dodatku minus... Na początku chciałam spróbować, zobaczyć czy wytrwam. A potem kiedy znacznie schudłam...sama rozumiesz. Broń Boże nie należę do tego fanatycznego, hipisowskiego ruchu (bez obrazy) ludzi chodzących w \"naturalnych\" tkaninach w kolorze ziemi. Po prostu nie jem mięsa, choć zważywszy inne używki - ten fakt brzmi strasznie zabawnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam grupę 0 i podobno POWINNAM jeść przede wszystki zwłoki... ale nie jem... bo miały serce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak \"wpadłaś\" na pomysł z wegetarianizmem? Jak długo nie jesz mięsa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nieprzerwanie 8 lat... Wczesniej też nie jadłam, ale zaczęłam będąc w ciązy (koszmar to był, błe). Nie jem bez ideologii, po prostu się brzydzę. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co, po obejrzeniu programu \"Uwaga\" traktującego o niecnych praktykach \"odświeżania\" mięsa w hipermarketach też straciłam na nie ochotę.:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem
nie ukrywam, ze ważę stanowczo za dużo i powinnam schudnać juz nawet nie dla i tak wątpliwej urody, ale dla zdrowia, czy myslicie, że przerzucenie sie na roslinki cos pomoże? I co z tymi przepisami, pracochłonne, czy nie? Kosztowne , czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem
jamniczku Kochany, to dlatego tak strasznie Cie lubię, to przy okazji powiedz, jak moge wleźć do rupieciarni, bo w żaden sposób od dawna nie mogę.Pozdrawiam ! P.S.F.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem
jamniczku, nie bax taka, powiedz, jak tam wleźć, bo moja czująca tkanka ludzka wystawiona jest na pożarcie tesknoty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ach, te tajemne literki trzy... No, musiałam chwileczkę pomyśleć ;) www.rupieciarnia.xt.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem
:D , dzieki, spróbuję.Powiedzcie mi wreszcie cos o przepisach!!!PLEASE!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podaję ciekawego linka: http://www.kzysio.friko.pl/linki.html Cóż jesli chodzi o przygotowywanie jedzenia - przecież jesz dokładnie to samo tylko bez mięsa! Jesli ktoś nie lubi przyżądzać pysznego mniam mniam to i tak jest mu wszytsko jedno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też jestem wegetarianką, bez ideologii :) od 6 lat.. kurcze, szmat czasu.... Napewno wegetarianizm jest droższy i bardziej pracochłonny :( Jamniczku, mam pytanko -> czy Twój organizm nie odrzucił mięsa po tak długim czasie? jakieś wymioty itp. ? Pytam, bo też mam zamiar zacząć je jeść przed i w czasie ciąży, choiaż .. zastanawiam sie czy nie zrobię więcej złego niź dobrego ? Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem
Pokusa, dzieki za odnośnik, całuski!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alez odrzucił jak najbardziej! Plasterek kiełbasy i paw! Myślę, że teraz, jak mój Młody ma juz 8 i pół roku, nie umiałabym już nagiąć się do jedzenia mięsa w kolejnej ewentualnej ciąży. Zresztą zaraz po tym, jak Młody przyszedł na świat, pojawiły sie publikacje o tym, że niejedzenie mięsa przez matkę bardzo dobrze robi potomstwu w jej brzuszku... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dedeer
sory, że sie wtrącam, ale jeśli już nie jesz mięsa, a ze względu na ciąże masz zamiar jesć i boisz sie reakcji organizmu, to proponuje przejść tylko na ryby i to na ryby morskie (całą reszte da sie hodować i niewiadomo czym sie to karmi) kwestie potasu i fosforu masz załatwioną... a reszte zostaw w spokoju..... niech sobie dalej biega po polu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak.. Narazie nie śpieszy mi sie do dzidziusia, napewno jak będę planować to naczytam się różnych rzeczy, poradzę lekarzy, zobaczymy .. :) Dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co..? A ja to czasem mam ochotę na mięso :( Ale jak pomyślę, że mogłabym je zjeść ogarnia mnie panika i wyrzuty sumienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytanie zasadnicze
Podobno osoby z grupą krwi A powinny unikać mięsa, bo działa na nie źle- spowalnia przemianę materii- prawda to? Czy jeśli przestanę jeść mięso- schudnę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja schudłam, potem jeszcze dołączyłam do tego trochę jazdy na rowerku i 8kg poszło w zapomnienie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Camilla28
witam miłe wegetarianki, ja niedawno przestałam jeść mięso. I mimo, że mam grupę 0, czyli niby taką co to powinna jeść mięso, to ja kiepsko się po mięsie czułam. Naprawdę. Próbowałam przedtem tysiąca diet, łącznie z niskowęglowodanową, ale źle się to dla mnie kończyło - okropne samopoczucie, mdłości i kłopoty żołądkowe. No więc na próbę mięsko odstawiłam, i wiecie co? wszystkie kłopoty minęły jak ręką odjął! Czuję się doskonalem, przemiana materii super... więc to chyba nie jest prawda z tymi grupami krwi!! (kwiat)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×