Mam dziecko z kuzynką. Jak powiedzieć o tym rodzinie?

Ostatnio przyjechała do mnie kuzynka, popiliśmy trochę i skończyło się tak że wylądowaliśmy w łóżku... Jest córką, siostry mojej mamy. Jak powiedzieć o tym rodzinie? I co Waszym zdaniem dalej robić?

zaciukać

1/10.

Zorganizuj rodzinne spotkanko. Wstań i powiedz tak: - Co to za rodzina, co kuzyn kuzynki nie wydyma? Potem pogłaszcz kuzynkę po brzuchu i powiedz: - Ciasto już w piekarniku Potem przyjmuj gratulacje, wznoś toasty i patrz która ciotka albo kuzynka wypiła tyle, że jest już do puknięcia.

To nie jest kuzynka tylko siostra cioteczna - czyli bardzo bliska rodzina. Gratuluję głupoty, bo do piątego pokolenia takie związki są kazirodcze. Aleś się w bagno wpierdzielił. Rodzina was za/je/bie

to bzyknij jeszcze ciotke

Mam nadzieję, że to prowo, bo masz dzieciaka z kazirodztwa. Lepiej usuńcie.

Co za bzdura z tym piątym pokoleniem, ha ha!

czemu bzdura?

Nie do piątego pokolenia. Kazirodztwo jest zabronione prawnie pomiędzy dziećmi i rodzicami, albo wunkami i wnuczkami, albo rodzeństwem. W tym wypadku prawnie nie będzie to zabronione. Ale obrzydliwe jest nadal...

prowo prowo prowokacja

są małżeństwa kuzynów,to 4 stopień chyba fachowo,kiedyś to było częste zjawisko

Moja kolezanka z liceum zaszla w ciąże z kuzynem, wypiła bardzo duzo alkoholu, żeby poronić i poronila. W rezultacie jak Przyznali sie rodzinie, to rodzina się jej wyparła, rodzice chcieli wyrzucić z domu, on (ten kuzyn) wszystkim w szkole rozgadł (chodzili razem do liceum), ze d***** i że nie wiadomo kogo dziecko i dziewczyna miala straszne problemy chciala sie zabić . Po chłopaku wszsytko spłynęlo, jeszcze gadali rodzina i znajomi, że biedny , że współczują itp itd.

Dziewczyna przestała mieć potem skrupuły, jeżeli chodzi o facetów i gziła sie z kazdym, kto mógł jej coś zaoferować żonaty czy nie . A to z bogatej rodziny, więc dobra partia na mąż, a to bo dziekan i chce zrobić doktorat, a to ,żeby pożyczyć kase z kumplem, a to za postawienie drinka w klubie . Spotykała się, rozbijała małżeństwa , miała po kilku narzeczonych na raz,którzy o sobie nie wiedzieli i myśle, że to wszystko przez to jak została wtedy skrzywdzona. Generalnie nie lubie jej bo kiedyś proponowała mojemu mężowi, ze mu obciągnie jak jej pożyczy na czynsz (oczywiście odmówił,a nasza przyjaźń od liceum musiała się skończyć), ale jestem w stanie uwierzyć, że to że stała sie k**wą to wina kuzyn.

O k***a :( Obrzydliwi jesteście.

Przestac zakladac glupkowate prowokacje

"miała po kilku narzeczonych na raz" a ja nawet jednego nie mam

Problem w tym że to nie prowokacja... Jak powiedzieć o tym rodzinie? Proszę o poważne odpowiedzi

No przecież rodzina juz wie

Porozmawiamy w domu z ojcem

Fajna ta Twoja siostra?

kadziroda j****y :D jak można mieć tak w głowie naj****e, żeby swoją rodzinę pukać. kiedy milf z mamuśką? obleśne

Wypiłem przez cały wieczór ok.litrę wódki więc ciężko mi się myślało... Pomoże ktoś czy będziecie tak w c***a lecieć?

Lepiej idź do księdza i chrzciny omawiaj. Aha i musisz się hajtnąć z siostrą

otóż dawniej to było dość czeste zjawisko. znam 3 dziewczyny, ktore sypiały z kuzynami, w tym 1 czesto, skonczylo sie dzieckiem, rodziny to jakos przelknely i tyle. chyba nie jest to gorsze od tego jak księża się zabawiają...

O człowieku daliscie popis jeśli oczywiście to nie prowo. Ja w sumie to podejrzewał ze mój brat cos ten teges z córka brata ciotecznego taty. Ale to w sumie dalsza rodzina i nikt nie wie tylko ja mam takie przupszenia bo po imprezie on odwoził ją do domu a potem ja z nim jechalam i pomiędzy fotelem a drzwiami były jej rajstopy. Wiem ze jej bo miały takie usta narysowane. I niby po co by rajstopy akurat w samochodzie zdejmowała i na dodatek zostawiła. Ale nigdy nikomu o ty nie powiedziałem bo może to i nie prawda.

było trzeba gumkę założyć ,jak myślałeś tak masz

Zaproś ciocię i kochaną siostrzyczkę do was. Przy mamie powiedz: Mamusiu kochana nie dość, że z ciocią jesteście siostrami, to obie będziecie babciami tego samego dziecka. Cieszycie się? Lepiej będzie wyglądać wasze drzewo genealogiczne :D

To nie jest kazirodstwo, zeby bylo kazirodstwo : to musza rodzice (lub chociaz jeden z 2ch) byc rodzenstwem rodzonym, lub zeby jedna z osob, byla rodzicem/dziadkiem drugiej. Artykul 1091, mowi, ze (napisze, to tak, by WSZYSCY rozumieli) : W prawie kanonicznym KK, nigdy sie nie udziela malzenstwa w linii prostej pokrewienstwa (np. Ja i babcia, ja i prababcia ...), oraz w stropniu 1 (np. ja i mama), oraz w 2gim stopniu (ja i corka moich rodzicow, czyli moja rodzona siostra). W : 3cim stopniu pokrewienstwa (ja i siostra mamy, czyli moja ciocia) i w 4 stopniu pokrewienstwa (ja i corka siostry mojej mamy, czyli najblizsza kuzynka, czyli siostra cioteczna, TAK JAK SYTUACJA AUTORA 1-ego postu) : malzenstwo wymaga dyspensy od Biskupa, pod warunkiem, ze sie bardzo kochaja. Od 5-ego stopnia, pokrewienstwo sie W OGOLE nie liczy, TAKZE jezeli 2 narzyczonych maja ta sama prababcie, czyli ich bacie sa rodzenstwem rodzonym, to sa krewnymi w 6-ym stopniu, inaczej mowiac, sa "kolegami". Jeszcze niecale 60 lat temu, bylo sporo takich malzenstw. To, ze moze byc wieksza szansa na przekazanie choroby genetycznnej dziecku w sposob autozomalny recesywny, nie oznacza, ze to nielegalne, albo grzech, i ze zabronione. A co do autora, to sie nazywa cudzolustwo, a nie kazirodstwo, skoro zrobil to z osoba, z ktora moze byc malzenstwem.

No to sprawa sie rozwiazala, gazuj po pierscionek a potem date slubu ustalajcie, bedzie wesele w rodzinie!gratulacje!