Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zazdroszczę kuzynce szczęśliwego życia.

Polecane posty

Gość gość

Jej mama wyjechała z Polski i tam poznała faceta, który był podczas rozwodu. Ciocia miała wtedy 21 lat,a ,,wujek" 26. Później urodziła się mija kuzynka. Jesteśmy tu 2 raz. Pierwszy raz byliśmy latem kiedy ona była na wakacjach na Ibizie. Przyjechała zadawolona, szczęśliwa. Ma takie życie jak każdy młody by chciał - stały dochód na konto od rodziców, piękny pokój z tarasem i łazienką, swój samochód, studia i fajnego bogatego faceta. Nabawiłam się kompleksów tutaj bo my mamy takie zwyczajne polskie życie - mieszkamy z dziadkami w domu na wsi, na studia nie poszłam bo chciałam mieć swoje pieniądze. Dlaczego życie jest takie niesprawiedliwe ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
każdemu życie się inaczej układa ale każdy może być szczęśliwy. Zamiast zazdrościć skup się na sobie, zastanów sie co możesz zrobić dla siebie. Czasem do szczęścia niewiele potrzeba, doceń też to co juz masz. Fajnie że masz dom na wsi, ja mieszkam w wielkim mieści w bloku więc zazdroszczę tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja Ci autorko zazdroszcze ze masz rodzine, bo moi maja mnie d***e. I zazdroszcze Ci ze bylas madrzejsza i nie poszlas na studia. Poszlam, sama na nie zarobilam a teraz popracowalam chwile w zawodzie i pracy dalej nie ma. Gdybym zarobione pieniadze wydala na siebie nie na nauke, mialabym teraz chociaz samochod, troche fajnych ciuchow i moze wyjechalabym gdzies.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ogromny stary dom. Mieszkamy z dziadkami i wujkiem. Ja ma 4 rodzeństwa (młodszego ) mieszkamy w dwóch pokojach, a wujek ma 3 dzieci. Z tej wsi daleko mam do miasta, prawka nie mam, bo zbieram na nie. Pracuje za najniższą krajową, nie wspinam się na szczyty kariery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój kontakt z rodzicami jest taki szczywny, a ona z rodzicami jest na takim luzie. Jest oczkiem w głowie taty. Teraz jest chora i ojciec o nią dba jakby miała 10 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz rodzeństwo, ja jestem jedynaczką. Zazdroszczę ci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trawa zawsze jest zieleńsza u kogoś. Ja na swoje studia dostaje od rodziców. Jakichś luksusów nie mam, ale no i tak no wielu Polaków nie stać na to. Szczerze? Kiedyś uznawałam, że to ok bo na studiach to normalne. A teraz czuje się ohydnie, bo wiem, ze prawdopodobieństwo by mieć dobrą prace jest niewielkie (kierunek fajny, nie powiem dość szerokie pole manewru - ale trzeba kupe kasy wpakować w dodatkowe kursy, czego nei miałam świadomości wybierając go, do tego nalezy jak wszedzie mieć znajomości/szczęscie, plus praca w zawodzie bardzo odpowiedzialna - co mnie z roku na rok przygniata i nie wiem czy podołam - a tego nie da się domyślić póki nie zaczniesz praktyk itp). Przejebać własne pieniądze to jeszcze jakoś można przeboleć (też trochę pracowałam, żeby nie było), ale ta świadomość, że ktoś inwestuje w Twoje wykształcenie ileś lat, że chce by się Tobie dobrze żyło, że chce powiedziec "moja córka świetnie sobie poradziła, ma taką owaką pracę, kupują teraz mieszkanie" a tu gówno. Co mam powiedzieć? "mamo, tato, kilka lat poszło się jebać. Nawet jak znajdę pracę nie wiem czy wytrzymam psychicznie. Najchętniej zostałabym biurwą za 1200. A jakbym miała cofnąć czas to bym poszła do technikum"??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona ma poprostu chajs.... a ja mimo iż mieszkam kontem u rodziców swojego narzeczonego mam 6tyg córcie która zabiera mi każdą minutę i jest bardzo nerwowym i placxliwym dzieckiem i nie ma nawet mowy o zwykłym beztroskim lataniu po sklepach z przyjaciółmi nie mówiąc już o wakacjach. .. sukcesem jest jak raz w tygodniu umyje włosy. Mij narzeczony pracuje w belgii i nie narzekam na brak pieniędzy ale nawet jak ich nie miałam to nie zazdroscilam innym ...bo wiem że w życiu lepiej sobie radzę niż niejedna siksa która ma wszystko ....i nie zazdroszczę innym że mają lepiej a ciesze się z tego co mam ! Z tego że moje dziecko jest zdrowe że w ogóle ją mam bo dlugo nie mogłam zajść przez problemy ze zdrowiem ...ciesze się z odwiedzin mamy ... że mi w związku zaczęło się lepiej układać. ..i wiem że mi ludzie też mogą zazdrość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapraszam do nowego facebookowego sklepu z biżuterią i dodatkami! https://www.facebook.com/srebrnaszkatulka/ Biżuteria, zegarki i inne dodatki dla każdej kobiety lubiącej wyglądać modnie i stylowo. Przystępne ceny i dobra jakość gwarantowane!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma kasę ale to dzięki temu na wszystko. Jestem naprawdę zakochana w moim chłopaku, ale przy chłopaku kuzynki to on wygląda źle. Przez przypadek widziałam go bez koszulki kiedy weszłam do pokoju kuzynki i naprawdę łał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo jest bogaty i może inwestować w siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może i tak. Mój chłopak jest młodszy -ma 24 lata, a jest grubszy i niższy, a on 26 -wysoki, szczupły. Fakt,ze jest trochę drobny jak na faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś nie szczera ze swoim facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dajcie spokój to ta psycholko co ciągle tu pisze o kimś a co tam u stomatologow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×