Była partnerka mojego męża oznajmiła mu, że ma kupić ich synowi

Kawaler z dzieckem to dramat, taki samo jak rozwiedzony z dzieckiem.Po co panny bez zobowiazań tak sobie życie komplikują, to dzieco, Była będzie zawsze obecna w życiu faceta, po co sobie brać to na barki, skoro tyle facetów wonych łazi po świecie, chyba tylko po to, aby zakładać takie tematy.Zdajesz sobei też chyba sprawę z tego,że pracujesz na tego dzieciaka, gdyby coś się stało z twoim meżem, jego syn dziedziczy po nim, faja perspektywa co nie?

Nawet jeśli, to co? Ja mam swoją firmę przewozową i zarabiam naprawdę dobrze, więc o moją sytuacje materialną sie nie martw:) wiesz dla mnie to żaden problem ,ze syn męża jest obecny w jego życiu. To chyba naturalne, prawda? Gorzej gdyby nie był, to wtedy nie chciałabym byc z takim mężczyzną ,ktory nie chce kontaktu z dzieckiem. Radek spędza z nami każdy weekend, ferie, przerwy świąteczne i wakacje. Moja rodzina też go akceptuje i do mojej mamy mówi babciu, a ona nie ma nic przeciwko bo zięcia traktuje jak syna, więc mały to jej wnuczek. Nie dorabiajcie sobie ideologii na temat mojego małżeństwa, bo temat dotyczy drogich gadżetów dla dzieci.