Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Raider13

Przegrałam młodość

Polecane posty

Gość Raider13

Za tydzień kończę 22 lata i czuję się bardzo staro. Próbuję sobie przypomnieć, co robiłam w życiu, gdy miałam 18 lat i ....zupełnie NIC się wtedy nie działo! Najbardziej żałuję w życiu, że nie przeżyłam swojej pierwszej miłości, nigdy nie byłam nawet na spacerze z chłopakiem. Teraz jestem już chyba za stara na randki. Żałuję, że w liceum nie napisałam walentynki do chłopaka, który mi się spodobał, bo miałabym co wspominać. Zawaliłam życie towarzyskie. Przegrałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam to samo... Tyle że ja mam 21 lat. Odkąd pracuję to nawet nie mam czasu dla siebie... Po imprezach nie latalem a teraz nawet jak mam wolne to albo nie mam czasu albo brak checi i sił na imprezy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzieciaku...weź dupę w troki i odezwij się do starych,nie czekaj aż oni się piersi odezwą albo umrą :( bo później będziesz żałowała :( weź sobie to do serca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przecież prawdopodobnie jeszcze przeżyjesz pierwszą miłość..troche póżniej ale jednak ;) ciesz sie,że to co najlepsze masz przed sobą przecież nadal jesteś młoda ja mam 23 lata i tez jeszcze wszystko przede mną :) wole tsak myśleć niż sie użalać. a co do imprez nie mam ochoty na nie chodzić więc nie przejmuje sie dogadywaniem,ze mało z domu wychodzę. Mało wychodzę bo lubie mieć spokój i już. Nie każdy lubi towarzystwo i jest przebojowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lipa24
Ja mam podobnie z tym ze ja jestem chłopakiem w wieku 24 lat. Nie byłem w ani jednym związku i raczej już nie będę. Najgorsze jest to że za niedługo mam dwa wesela i nawet nie mam z kim iść...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może na weselu kogoś poznasz? ;) mi tez sie wesele szykuje i pojde sama. Moze ktos tez przyjdzie sam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pierdzielę, przecież masz DOPIERO 22 lata i życie właściwie się zaczyna dla Ciebie, a nie kończy. Dopiero w dorosłym wieku można docenić to co się robi, bo jak się lat naście to wszystko ma się w d***e.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jęczcie cipki niedorobione

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lipa24
Może i udało by się kogoś poznać na weselu, ale i tak pewnie nie będę o to zabiegał. Ostatnio doszedłem do wniosku, że skoro w wieku 24 lat nigdy nie miałem dziewczyny to oznacza to tylko tyle, że to coś ze mną jest nie tak. Więc tak szczerze - po co się jakiejś dziewczynie narzucać? Potem będzie tylko żałować, że związała się z takim ciumrokiem ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no z takim podejsciem to faktycznie nie znajdziesz..skoro sie poddajesz. a ze mną nie jest nic nie tak,po prostu jestem mało towarzyska no i nie trafilam na nikogo odpowiedniego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja za pół roku kończę 25 lat i też prawie zero imprez, totalne zero dziewczyn, już nawet znajomych nie mam, żeby mi gdzieś proponowali wyjście. Gdy miałem te 17, 18 lat to miałem pełno okazji tylko, że rodzice mi nie kazali nigdzie wychodzić, a po drugie brakowało kasy. Studia niezaliczone. Nic nie osiągnąłem. Jednak trzeba trochę w młodości poszaleć, bo później niestety czasu się nie cofnie. Szkoda mi młodości przesiedzonej w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
starajcie się dziewczyny, bo po 30 to już za stare będziecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kto jeszcze przegrał życie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaha dobre usmialam sie ja mam 29to chyba powinnam juz sie do trumny pakowac z takim podejsciem jak ty masz autorko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli ty też przegrałaś młodość tylko tego sobie nie uswiadamiasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co to znaczy przegrać młodość? Że się nie imprezowało, nie puszczało się z byle kim, nie chlało się i nie ćpało? Wszystkie te rzeczy można robić również w starszym wieku, a jak ci tego tak żal, to bierz się do roboty i nadrabiaj ten "stracony" czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za późno, ja już sobie kopię mogiłę w ogrodzie za domem i czekam na respa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skończyłam 30 i czuję się bardzo młodo. Dzięki mężczyźnie.Pierwszym w moim życiu i pierwszym w moim łóżku.To równolatek , też był trochę zakręcony w życiu. Podobne scenariusze.Studia , praca , późna samodzielność i dorosłość.Ale razem jest nam wspaniale.Rok się znamy. Wspólne pasje i zainteresowania.Od miesiąca razem mieszkamy. Razem odmłodnieliśmy , ubyło nam po dekadzie lat , jesteśmy szczęśliwi jak sztubacy. Na miłość nigdy nie jest za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja miłość poznałam dopiero w wieku 25-26 lat w pracy :) A wcześniej myślałam, ze kochać nie umiem. Będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×