Chłopak postawił mi ultimatum

Jestem załamana.. Mój Facet postawił mi ultimatum, że albo zadbam o Siebie i będę wg Niego normalną kobietą albo się rozstaniemy bo On nie uważa tego za związek. Chodzi o to, że jak się poznaliśmy rok temu w maju to miałam już problemy finansowe - windykacje, komornicy, itp. W tej chwili zostało mi tylko ok.3 000,- zł do spłacenia czyli niedużo w porównaniu z wcześniejszym długiem - było ok.7 000,-zł. Są to moje błędy młodości, za które teraz płacę, ale że mi bardzo zależy na Marku, to starałam i spłacałam tyle ile mogłam. Druga sprawa jest taka, że mam działalność gospodarczą - jestem współwłaścicielem księgarni stacjonarnej z Wujkiem na pół, bratem mojej Mamy. Nic tu nie zarabiam - jestem jako słup tylko tyle. Wujek płaci mi tylko co miesiąc ZUS. Z tego co się dowiedziałam, to księgarnia jest w 50% zadłużona - w tym tygodniu idę to wszystko wyjaśnić. Marek ma do mnie pretensję też właśnie o to że wcześniej tego nie wyjaśniłam. I że już rok mija a ja jestem w szarej d.. Powiedział, że wszystko mam w d.., źe nie widzi moich ruchów, że ciągnie mnie jak kulę u nogi, że On też by chciał wsparcia, że jak o mnie pomyśli to zamiast się cieszyć to Mu się chce płakać..że wszyscy Go pytają a On nic nie może powiedzieć bo ma 42 lata i czas Mu mija a chciałby założyć rodzinę i mieć dzieci. A jak Mu powiedziałam, że Ty przecież nie chcesz na razie dzieci to On, że co? Z taką nieudaczniczką?? Że jestem nierobem ( bo od miesiąca szukam pracy i odrzuciłam jedną ofertę bo chcę mieć lepiej płatną pracę tak jak wcześniej), że jestem pałą, mam geny jak mój bezrobotny ojciec (wybrzydza jeśli chodzi o pracę,w końcu woli siedzieć w domu, ja natomiast biorę to co jest z rozsądkiem - przecież cały czas pracowałam), że My to tylko możemy się bawić ale Mu to nie pasuje, a ja że nie widzisz jak się staram? Jak możesz nie widzieć, że Cię kocham? A On że co z takiej miłości nie będziesz mieć na bułkę, itd.? (Mam jeszcze, dodam, co miesiąc dywidendę w wysokości 530,- zł netto, którą sobie wypłacam lub reinwestuję). Że On czuje się tak naprawdę samotny i że same przytulanie moje Jego wszystkiego nie załatwi. Marek pracuje w GetinBanku i mówi, że nie lubi tej pracy, ale się stara choć wie, że Go zaniedługo zwolnią, Jego Tata uwaźa Go za niepoukładanego no i tak sobie myślę, że On ma sam widzi u Siebie to nieudacznictwo, a że jak zobaczy u mnie to tępi i gnoi i to równo, raniąc przeogromnie. Bardzo Go kocham, przeczytałam książki jak rozmawiać i kochać, robię to na czym Mu zależy. Jak można swojej drugiej połówce postawić takie ultimatum jeśli się ją kocha?? Nie rozumiem tego kompletnie.. I jeszcze się ze mną co tydzień kocha w lóżku - jak można kogoś tak wykorzystać?? Jak ja mogę Mu ufać skoro obiecywał, że mnie nie zostawi i nie opuści, a teraz że widocznie się pomylił? Bo Go moje problemy oddalają ode mnie i że mam sobie sama radzić i Mu o tym wszystkim nie wspominać. Dodam, że ma problem alkoholowy a mnie przyrównał do człowieka, który jest nikim który się stoczył.. Straszne to...boli mocno :'( Dziękuję Wam i czekam na obiektywne spojrzenie na tą sytuację z Waszej strony

GetinBanku i alkoholik :) szukaj faceta z dzieckiem to ci nie bedzie d.upy truc o rodzinie :D

Kpbieto ty jeszcze pytasz co robic? Kopnij go w d... Jesli w milosci jedno drugie poniza zeby dowartosciowac sie to co to za zwiazek. Pepiej byc samemu. Moj facet ma problemy i nie traktuje go jak odrzutka a uwierz mi ze to naprawde duze problemy. Staram sie go wesprzec a nie niszczyc. Powod prosty- kocham naprawde

Dziękuję Kochani za szczere odpowiedzi :) dużo dobrego dla Was

Dziękuję Kochani za szczere odpowiedzi :) dużo dobrego dla Was

Na eNakaz nie pobierają prowizji od ściągania, ani zaliczki na windykację.

Kopnij w d...e tego gnoja. On Cie nie kocha, tak nie zachowuje sie kochajacy facet.

Daj sobie z nim spokój, tylu normalnych facetów.

Na eNakaz nie pobierają prowizji od ściągania, ani zaliczki na windykację.

Co u autorki? Zostawilas go?

pytasz autorke na temacie sprzed roku ? hmm.