Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy kiedykolwiek kochaliście kogoś kto był dla Was bardzo dobry?

Polecane posty

Gość gość

Czy miłość jest skazana na porażkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem pytania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja równierz nie rozumiem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale z Was kołki. ;) Czy kochaliście kogoś kto zachowywał się w stosunku do Was dobrze, bardzo o Was dbał i wspierał. Czy może każda osoba, którą kochaliście, to był ktoś neutralnie do Was nastawiony albo nawet Was olewał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie takie proste,najpierw jest fascynacja,jak dobry to się rozpłyniesz w ukojeniu,jak zly to cierpienie i wielkie emocje,czasem az do rozpadu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj maz jest dla mnie dobry. bardzo dobry. przede wszystkim chol/ernie cierpliwy, wyrozumialy, dba o mnie i ja dbam o niego. nie wiem w jakiej dojrzewasz patologii ale jesli zakochujesz sie w kims kto toba pomiata to problem jest w tobie. nie to, ze toba pomiataja, ale to, ze kogos takiego uwazasz za atrakcyjnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak kochałam kogoś kto był dla mnie bardzo dobry .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
yhym doswiadczylem tego..ta osoba otworzyla mi niebo, tyle ze stracila pamiec..i jest juz innym czlowiekiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja odpowiedź brzmi tak. Latwiej jest zakochać w kimś miłym i po kim widać ze nas lubi. W moim przypadku tak było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. aczkowiek czesto tez w tych nie dobrych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@ 3:27 napisałaś tylko, że to Twój mąż, a nie, że go kochasz i szalejesz za nim. x "Tak kochałam kogoś kto był dla mnie bardzo dobry . " x No i co się stało, jesteście razem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przegiąłeś. nie ma już o czym gadać. miłego gnicia po 2 stronie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 04.27 - nie nie jesteśmy razem bo przestał być dobry ... może inaczej nie był zły ale tyle wad we mnie widział tsk chciał mnie zmienić , tyle rzeczy mu nie pasowało ze nie wytrzymałam jak rzucał we mnie tekstami " myślisz tylko o sobie " " twoje szczęście jest dla ciebie najważniejsze " " nic nie rozumiesz " " nie masz swojego zdania" " zachowujesz się głupio " . Był dobry ale rzucanie tymi tekstami tak mnie bolało bo nie widziałam w sobie tych cech bo bardzo się staralam żeby w naszym związku było dobrze a mimo wszystko on ciągle się czepiał a dla mnie to było czepia nie o głupoty a dla niego powód do zerwania . Powiedział ze pomyśli czy chce ze mną być. Ale zanim on pomyślał to ja zerwałam z nim bo będąc z kimś 3 lata nie spodziewałam się tekstu "napisze Ci jutro cxy chce z toba być jeszcze " . Oczywiście jak ja zerwałam to się okazało ze on nie chciał zrywać po prostu byl na te chwile tak nieszczęśliwy ze jak on to ujął " to ttlko takie gadanie było " . Czyli dla mnie wyglądała to tak ze chciał mnie postraszyc zerwaniem żeby wymusić na mnie . Taki trochę szantaż emocjonalny według mnie . I już jak ja zerwałam to zaczęły się łzy jego żale itp a przecież taki był ze mną nie szczęśliwy i taka byłam niedobra .... więc tsk kochałam kogoś kto był dla mnie dobry ale ciężko kochać kogoś kto jest taki nieomylny jak on ponieważ on oczywiście nie widział swoich błędów dopiero przyznawał się do nich jak zerwałam ale to tylko dlatego się przyznawał żebym wróciła do niego. . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×