czy uważacie że 55letni mąż zdradzi na emigracji?

Mąż mojej szefowej był zmuszony jechać za granicę do pracy - mają długi i tu by tyle nie zarobił. Szefowa tu ma stanowisko i nie chciała zostawiać tego co osiągnęła ale zarobki nie wyciągną ich z doła. Bez przerwy chodzi struta i martwi się co on tam robi i mówi nam ze nie wie jak to będzie. Czy naprawdę uważacie że taki facet pod 60tke który pierwszy raz bez żony wyjechał a zawsze był dobrym mężem naprawdę zdradzi tylko dlatego ze jest za granicą samotny i anonimowy??

Nie znam faceta, ale moze sie poczuc samotny albo przezyc druga mlodosc. Ja tam mezczyznom nie wierze.

Nie! nie zdradzi! Będzie regularnie zdradzał.

Nieeeeee kto by chcial takiego starego pryka

Czy ona w tym wieku zawsze mu dogadzała w sexie

Jak miał zdradzić, to zdradzi w Polsce. Głupie pytanie, moim zdaniem. Wierny zostanie wierny, a ten niewierny ciągle szuka przygód. Jak nie na żywo to w internecie. Mało to teraz stron typu http://ekstaza.pl ? :/

Ciekawa jestem ilu facetów zdradza. Tzn.jaki procent tych co mają i tak młode żony

To wszystko zależy od charakteru faceta. Nie od wieku i od możliwość jakie będzie miał. Znam parę gdzie mąż 10 lat starszy od żony. Żona piękna 40 lat. Byli dobrym małżeństwem i po jego wyjeździe zalatwil jej rogi że hej. A nie byl przystojny.

Zalezy od faceta, wiek nie ma tu nic do rzeczy. Mieszkam w uk 8 lat i wiem co mowie, czasami widywalo sie tu takie kwiatki ze wlosy deba staja... niektorym na emigracji latwiej, bo daleko od domu i niby nikt sie nie dowie..