Ktos z Was mieszka w Lodnynie i ma dosc

Ceny pokoi, mieszkan, domow sa astronomiczne. Wiele osob wynajmuje tylko pokoj albo i nawet dzieli go z druga osoba. Zarobki adekwatne do kosztow zycia nie sa za bardzo. Majac dobra prace i pensje , powiedzmy 1500-2000 mc tez nie zyje sie wcale latwo. Jedna taka miesieczna pensje trzeba wydac na sam czynsz. Metro drogie, zatloczone, smierdzace... Wszedzie pelno ludzi , tloki, wieczne korki. Jak Wam sie zyje? Jestescie zadowoleni ze swojej pracy, sytuacji finansowej i mieszkalnej ? A moze macie dosc Londynu

Ja mam dosc takiego debilizmu jak powyzej hehe

Prawde piszesz. Zycie w uk jest na poziomie zapyzialej wsi :D i cale zycie na pokoiku :D

to, że ty tak mieszkasz nie znaczy że inni też!

Ja jestem zadowolona ale po 30tce chce się przeprowadzić do innego kraju, możliwe ze za ocean z chłopakiem.

Jesli to możliwe piszcie czym sie w Londynie zajmujecie, jak mieszkacie (czy wynajmjjecie pokoj, dom ), jak długo tu jesteście itd

Ja mieszkam 10 lat, studia inzynierskie magisterka skończone w uk, dom na kredyt kupiony 5 lat temu. Chłopak ma juz spłacony jeden dom w Kent a teraz kupuje następny w Londynie a potem wybieramy się prawdopodobnie na kilkuletnie wakacje i zobaczymy gdzie zamieszkamy. Prawdopodobnie Kanada.

Ojej świnio, ales bogata. Lizesz jaja świnio temu chłopakowi?

Taa ma ale dom z klocków lego bajkopisarko buehheeeeeeeeeeeeeeeeeeeee:D

Polscy nieudacznicy się popluli z zazdrości ze aż miło patrzeć :D śmieszne z was ludziki. A teraz wracać do podstawówki chociaż bo inaczej do usranej śmierci będziecie gnić na forum dla kobiet.

Polscy nieudacznicy ? tak sobie tłumacz debilko :D ja mam wiekszy dom w PL niz ich pokoik od hindusa w wiecznie zimnym i zagrzybionym jukeju:D

W Londynie malo kto moze sobie pozwolic na zakup nieruchomosci (na kredyt) ! Ceny sa oderwane od rzeczywistosci!

W całym uk wszystko jest drogie! W PL jest tanio. A mieszkania bez grzyba i solidne, nie to co angielskie dziadostwo z czasów wiktoriańskich:D

Trzeba lepiej zarabiac jak chce sie mieszkac w Londynie. Ja zarabiam 3.900 i dla mnie tutaj nie jest drogo. Zawsze w stolicy jest drozej niz na prowincji ale za to prace mozna sobie wybrac.

Co z tego, ze w PL jest tanio jak tam sie pracuje za jalmuzne a nie za pensje. Kazdy dzien w PL to dzien stracony bezpowrotnie. 4% Polakow zyje dostatnio a reszta egzystuje prowadzac marne zycie.

Polacy maja pensje dostosowane do cen. I dobrze im tak. Polak ma egzystowac na krawedzi ubostwa i z trudem wiazac koniec z koncem. O to waliczylim i tak nam dopomoz Bog!.

Tu przyznam racje, teraz jest trudniej kupic cos w Londynie, zwłaszcza jak się jest takim typowym Polakiem jadącym na minimalnej. Ja credit score mialam dobry , prace bardzo dobrą, i to było kilka lat temu więc nie wiem co zazdrosnicy się tak popluli. To, ze im w życiu nie wyszło nie znaczy ze innym się nie udaje. Szczerze powiem: teraz pewnie bym nie dostała kredytu bo wtedy moja nieruchomość kosztowała 190k a teraz zrobilam wycenę i ok 400k i ciągle idzie w gore bo okolica się rozwija. Także miałam szczęście i tyle. Mój sąsiad 10 lat temu kupił podobne 2 bed house za 130k a teraz sprzedaje za 600k. To nie bajki, jak ktoś ma dom albo rozważa kupno to wie jak wygląda teraz rynek.