życie z hazadrdzista

Witam mam wielki zyciowy dylemat . Mam syna ma 7 lat urodzilam go młodo majac 22 lata nie był planowanym dzieckiem ale to najwieksze szczescie jakie mnie spotkało. Męzczyzna który jest jego ojcem okazał sie człowiekiem ktory nie szanuje kobiet zwłaszcza mnie i brak mu ogłady i kultury. Ale to tylko czubek góry lodowej jest hazardzista od roku zacza brac narkotyki i zaczą coraz czesciej sie upijac .żle mówi do dziecka o mnie i wpaja mu takie nawyki jak on wyniósl z domu. Ja walcze by byl wspaniałym czlowiekiem. Przez te lata nic sie nie dorobił i zyje w ciagłym kłamstwie . Co mam zrobic dla dobra dziecka zostac z nim czy zostawic ???? Jestem wierząca osoba i bardzo mnie boli ze nie bede brała komunii jabym kiedys spotkala kogos i ułozyła sobie zycie . Czy moje dziecko to wytrzyma jepiej zyc w spokoju skromnie czy trzymac to rodzine kosztem mnie. Leczyl sie nie raz i tak nic z tego nie wyszlo roztała sie na 8 mniesiecy i tak mu to nic nie dalo wrocił i znów po jakims czasie zacz a grac co robic pomozcie !!!!Nie mam pracy mimo ukonczonych studiów boje sie ze nie dam rady