teściowa wprowadza chora rywalizację typu która babcia lepsza. ręce opadają

Z tego co tu widać to teściowa odwiedza dziecko i zajmuje się nim czasem. W czym problem? Autorka gdzieś napisała ze izoluje dziecko? Pytam bo staje w jej obronie ...ona pozwala się im widywać. Ja swoją będę izolować bo moja teściowa robiła takie krzywe ruchy ze prawie rozstalismy się z jej synem i to ja chciałam odejść. Dla mnie to normalne że jsk ktoś jest wredny i mnie nie akceptuje z jakiegoś zupełnie tajemniczego nieznanego mi powodu, to mam hej robić prezent i dziecko podrzucac? A w życiu. Powiem jedno. Poyyyyeballlo was do reszty :///

Macie odpieluchowe zapalenie mózgu kury... Teściowa autorki uczy dziecko jakiejś chorej gradacji w stylu "która babcia jest lepsza?" Czego ona uczy dziecko co? Ze jest lepsza bo jej prezenty daje? Co to wgl za tekst ? I wy jeszcze bronicie jej? Ja piernicze...

Ja tez tego nie rozumiem. Uczy wnuczke ze lepszy ten kto ma kasę na prezenty. Tez mi babcia której trzeba żałować :D och jaką ma zła synowa :D nie lubi jej i to okazuje a ta ją do domu wpuszcza. Niech się cieszy ze na mnie stara nie trafiła bo inaczej by to wyglądało

Chodzi mi ze teściowa nie lubi synowej a ta i tak pozwala jej się wpraszac do wnuka. U mnie to nie przejdzie :)

Odkąd wyszło, że opisana teściowa też czyta kafe,nagle zebrało się grono krytykujace teściową.

Nie, po prostu ja dopiero dziś weszłam na temat. Nie wiem jak inne osoby . Juz od pierwszego wpisu autorki nie rozumiem akcji jej teściowej materialistki zakompleksionej

Wszystkie tak nagle weszły :-D

No ja weszłam a czy ty w to wierzysz mało mnie obchodzi

No ja też pamiętam temat z teściową i drukarką, gdzie chyba mąż ogólnie mało w tygodniu bywał w domu i pamiętam rady że mogła babka najpierw poszukać w necie i pojechać po prostu po odbiór a nie wybierać godzinami. Ale nie wiem czy to historia tycząca autorki. Z moich odczuć też wynikało że jednak większość broniła wtedy synowej i miała prawo wybuchnąć w takiej sytuacji. Ze teraz to zona i dziecko sa na 1 miejscu, a tesciowa mogła poszukac pomocy gdzie indziej lub inaczej to rozegrać. Ale mniejsza z tym, widać że w tej relacji od początku nie jest dobrze. Babki się nie lubią chociaż nie mówią tego wprost.

:-) autorko, widzę że się nieźle produkujesz :-)

Autorka to durna p***a ktora nie dorosła do roli ani żony ani matki. ha ha ha,"tesciowa mogła przejsc na wczesniejsza emertyurke by zajac sie wnusiem" bu ha ha ha ty chyba sie z głupim przez ścisnę macałaś. Ty bedziesz nogi rozkladac a tesciowa ma ci służyć? Wez kobito stuknij sie w ten łeb i pomyślze od opieki nad dzieckiem jesteś ty nie matka ani tesciowa.Nie stać cie na opiekunkę to używaj prezerwatyw a nie uszczesliwiaj innych tym na co sama nie masz ani czasu ani pewnie ochoty. WSPÓŁCZUJE TEŚCIOWEJ!!!!!!! takiego kogos jak ty na pewno nie da się lubić,roszczeniowa żmija

10.14 nie wiem które odpowiedzi są autorki ale ta z 10.11 z pewnością nie, bo sama wówczas się udzielałam w tamtym temacie (który zreszta był bardzo popularny więc obstawiam że niekoniecznie autorka sama broni siebie bo wtedy mnóstwo osób broniło synowej), poza tym każdy ma prawo do interpretacji własnej i opiera się na własnych przekonaniach więc mówienie że teściowa nie musi mieć racji nie oznacza że to musiała napisać akurat autorka :)

A czy autorka mówi ze wymaga ze teściowa miałaby iść na emeryturę i pomagać ? Dopowiadacie sobie ,idźcie po tabletki na zwidy... Sytuacja jest taka ze synowa nie hest roszczeniowa bo właśnie wolałaby by teściowa spadała i się odczepila. Ja popieram autorkę i współczuję jej teściowej która wprowadza konkurs pomiędzy babciami i każe dziecku go rozstrzygać. Taka osoba musi mieć nawalone nieźle pod deklem tak hak te tutaj co jej bronią. Autorko współczuję teściowej. Szczerze. Mam podobną

Też pamiętam ten temat z drukarką, wówczas uważałam, że nic takiego się nie stało, że dłużej im zeszło, a autorka przesadzała. Teraz wyobraziłam sobie opisywaną sytuację i powiem Wam, że by mnie zemdliło od tych tekstów. Owszem, dziecko nie jest własnością autorki, ale też nie wnukiem jednej babci. Swoim prymitywnym zachowaniem uczy dziecko rywalizacji i to chorej, jak można od małego wpajać, że ktoś jest lepszy, bo kupił więcej koszulek? Potem w przyszłości, a już w szkole to zaowocuje.

10:42 dokładnie

oni to klamcy! co to w ogole za sukinsyny taka rodzina! a tesciowe to sa c**y najdorsze co doijaja ludzi i gina ich marzenia te s*******nskie i bardzo komunistyczne! musisz od tego uciekac i unikac tej tesciowej! 333 www.youtube.com/watch?v=X9NY5T6P4A4

Jeszcze dopiszę, że takie wychowanie już można zauważyć wśród dzieci i młodzieży. Tak zwane zjawisko 'Iphoniar' jest dość popularne, są jeszcze grupy, w których 'prawo wstępu' mają tylko te dzieci/młodzież, która ma akurat buty danej marki...

Jakbyście czytały temat o drukarce to wiedzialybyscie o co wtedy chodziło. Pomijając drukarkę to moim zdaniem niedoceniasz teściowej.

Ten topik z drukarka tez pamietam! Pisała go wtedy teściowa.

Autorka inteligencją jak widać nie grzeszy i najlepiej jak sie zajmie dzieckiem a nie obrabianiem duupy tesciowej

Przecież to prowokacja tak samo jak temat z drukarką. Temat o drukarce pojawił się 1 góra 2 miesiące temu, autorka była wtedy 1 miesiąc po porodzie. Teraz pisze ze teściowa nie zrezygnowała z pracy aby zajmować się dzieckiem. Tylko po co miała rezygnować z pracy skoro dziecko ma 3 miesiące a autorka jest na macierzyńskim. Ale prawo nawet udane.

Autorka zniknęła,nie ma więcej nic do powiedzenia bo i tak pieprzy jak potrzaskana.Może by tak udała sie do p.doktora z głową,to nie boli autorko,trzeba głupotę leczyć.