Czy wypada poprosic pracodawce o szybka odpowiedz?

Jestem w takiej sytuacji. Przeszlam dwie rozmowy w pewnej firmie, dostalam odpowiedz, zebym 18 kwietnia na pol godziny przed rozpoczeciem pracy przyszla i podpisala umowe. Umowa bylaby na 6 miesiecy, w tej umowie maks 1 miesiac to okres probny, podczas ktorego i ja i pracodawca mozemy z dnia na dzien zerwac umowe bez podania przyczyny. Pensja: ponizej sredniej krajowej (pelen etat od pon. do pt), z opisu obowiazkow praca nie bylaby niczym ambitnym - kontrola i wpisywanie danych do systemu, wiec praca zmudna, a pensja niewysoka. Wspominali tez cos o jakichs premiach ale mowili o nich tak metnie, ze w ogole ich nie wliczam. Druga praca zwiazana jest z moim kilkuletnim doswiadczeniem w sektorze turystyki/podrozy: I tu sama podstawa pensji jest wyzsza o prawie 40% pensji z tej pierwszej pracy, praca w plenym wymiarze godzin, minus jest taki, ze pracuje sie 8h dziennie zaczynajac najwczesniej o 7 rano a konczac najpozniej o polnocy (czyli w zasadzie albo zmiana poranno-popoludniowa albo popoludniowo-wieczorna), 2 dni w tyg. sa wolne, ale pracuje sie zawsze w soboty i niedziele. Oczywiscie za godizny nocne zarabia sie wiecej i tych godzin nocnych nie wliczylam do podstawy pensji. Oprocz tego sa premie: na tym stanowisku mam duze doswiadczenie i jestem w stanie "wyciagnac" premie w wysokosci ok 50% poddstawowej pensji. Umowa moze byc na 3 lub 6 miesiecy, nawet jesli bedzie na 3, to mysle, ze zarobie tam tyle samo lub prawie tyle samo, co w 6 mirsiecy w innej pracy. Opisuje to tak szczegolowo, bo przez chwile zastanawialam sie nawet, czy nie lepiej przyjac umowy 6-miesiecznej z nizsza pensja niz 3-miesieczna z wyzsza... Podczas pierwszej rozmowy w tej drugiej firmie (ktorej oferta bardziej mi sie podoba) powiedzieli mi, ze spodobalam sie im, i ze maja tez pozytywne referencje od mojego poprzedniego pracodawcy, w poniedzialek mam jechac do nich na kolejna rozmowe, ktora w zasadzie ma byc tylko formalnoscia. Czy wedlug Was wypada szczerze powiedziec, ze otrzymalam inna oferte, ktora jednak nie przystaje do konca do moich oczekiwan, i prosilabym o jak najszybsza odpowiedz, zebym w razie czego mogla zawiadomic te pierwsza firme, ze zrezygnowalam z ich oferty?Czy tez moze nic nie mowic i podpisac umowe z ta pierwsza firma i zrezygnowac, gdy tylko ta lepsza firma potwierdzi mi zatrydnienie i da mi umowe? Oczywiscie zrezygnowalaym z np. tygodniowym wyprzedzeniem, choc wcale w okresie probnym nie obowiazuje mnie okres wypowiedzenia...

Dodam jeszcze, ze ta "lepsza firma" szuka pracownikow na moje stanowisko i od kwietnia i od maja... wiec to,ze dadza mi pozytywna odp. teraz nie oznacza automatycznie, ze na dniach mnie zatrudnia...A dla mnie robi roznice siedzenie w domu przez 2-3 tygodnie bez pracy lub pracowanie w tym czasie i zarabianie...

w gore

Ile dokladnie mialabys na reke w tej drugiej firmie?

idź do lepszej firmy :) czemu spoczywasz na laurach i myślisz o zadowoleniu się gorszą opcją? Nie idź na to! Wybierz pracę, w której masz doświadczenie :) Po opisie widać, że masz szanse na dobre zarobki i rozwój. Klepanie danych do systemu jest okropne :/