Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ja to nic z tego życia nie mam!!!

Polecane posty

Gość gość

Tylko ciężka robota na produkcji mi została, haruje od nocy do rana potem wracam i idę spać. Dlaczego pan Bóg nie dał mi resortowej, ubeckiej rodziny, gdzie byłabym ustawiona. Tamci znajomi mają pracę za kilkadziesiąt tysięcy, są bez wykształcenia wyższego (mają tylko średnie), inna koleżanka z trudem skończyła studia wyższe a też ma dobre pieniądze. A ja? miałam tylko biedną rodzinę, w której ch*je i k***y leciały i nic więcej. Teraz zadupcam na piekarni od godziny siedemnastej do piątek rano. W niedziele od osiemnastej a w piątek od pietnastej. Natomiast soboty mam tylko wolne. Dlaczego tak jest??? że jest innym dobrze a mnie źle. Czy ja nie jestem trochę więcej warta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracujesz 12h dziennie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciesz sie ze masz prace bo inni tego nie maja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak i to na nocne zmiany. W piątek nawet pietnaście godzin bo od 15-3 rano a w niedziele jedenaście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zwalaj na rodzine,nawet w doroslym zyciu mozna zdobyc wyksztalcenie,kusy itd.zeby miec lepsza prace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale inni mają lżej w życiu. Ja naprawdę mam ciężkie życie a widzę, że inni mają wszystko co by chcieli. Ja żyje w biedzie, odkładam każdy grosz, jeszcze rodzicom daje. Pan Bóg to chyba mnie nie kocha bo zapomniał o mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi znajomi otoczenia nie mają nawet matury a pracują w telewizji bo są z resortowych rodzin. Dlatego czuje nienawiść do nich, za każdym razem jak idę do piekarni to klnę na nich , że oni mieli wspaniałych rodziców i dziadków (co prawda ubeków) ale teraz im jest dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na dobra prace w urzedzie nie masz szans bez znajomosci ja mam stopień niepełnosprawnosci i wyksztalcenie, ale i to jest za malo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co dajesz pieniądze tym dziadom? Mieszkasz z nimi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takich osobników powinno się kastrować zanim złożą jaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Potem mamy w naszym krajobrazie więcej w****ionych desperatów niż profesorów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak klniesz na innych i ich nienawidzisz i na wszystko narzekasz to jak niby ma ci być lepiej? o sile pozytywnego myślenia nie słyszałaś? że gdy ktoś jest wdzięczny za to co ma i nastawiony z miłością do swiata,spodziewa sie samych dobrych rzeczy..przyciąga to co dobre. Bóg o Tobie nie zapomniał,kocha Cię i wybacza Ci niedoskonałości. Pragnie też dla Ciebie szczęścia i obfitości :) możesz sie śmiać ale to prawda. To ty sama sobie życie komplikujesz..nie zwalaj na rodzine bo niejeden zaczynał od zera,odbijał sie od dna i osiągnął wiele. A inni za to zmarnowali sobie życie mimo startu w obfitości ( patrz na dzieci celebrytow ktore przepijają i balują,ćpają za kase rodziców a potem są na dnie przez ćpanie,nie mają celu w życiu,nic nie robią) Ja tam sie ciesze,ze nie kazdy zyje w biedzie,ze są tacy którym sie udało albo mieli więcej szczęścia..ciesze sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zamiast kpić że to naiwność spróbuj...co ci da ograniczanie sie do pracy na produkcji..skoro wierzysz,ze na nic wiecej cie nie stać no to jest jasne,ze nic w tym kierunku nie robisz by jednak było lepiej to nie jest wina Boga ani rodziców,teraz to Ty za swoje życie odpowiadasz i tylko Ty. Choć Bóg Cię może wspierać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla tych co mają duzo kasy ale ją marnują na chlanie ćpanie i dziwki byłoby lepiej,gdyby urodzili sie w biedniejszej rodzinie bo nie umieją docenić i wykorzystać tego co dostali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co kiedys powiedzial zmarly juz Kulczyk? Najwazniejsza sprawa w zyciu: 'dobrze sobie wybrac rodzicow'. Cos w tym jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic tylko narzekać i marudzić zamiast zmienić siebie i walczyć o marzenia. Jakie to typowe. Nic nie robić i czekać gwiazdki z nieba. Tak jest jak się od samego siebie nie wymaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój kolega np. nie ma ojca, matka wychowywała go samotnie z pomocą bogatych rodziców i teraz ten koleś jest ustawiony, ma fajną pracę za dobre pieniądze. Na dodatek jego dziadek to zwykły SB-ek. Inna koleżanka również miała bogatych rodziców i ma pracę. Ja się już wściekam na innych ludzi, że mają pieniądze a ja nie. Ja nawet nie wiem jak pracę zmienić bo jak wracam do domu to idę spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko potrafisz zazdroscic innym a sama nic nie zrobisz zeby bylo lepiej. Nie bedzie lepiej tylko coraz gorzej,albo polubisz prace ktora masz ,albo musisz cos zmienic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co ty ciagle z tymi SB-kami ? to wyglada na prowo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szukam pracy ale nie mogę nic znaleźć i wściekam się bo muszę ciężko tyrać, nad ranem bolą mnie plecy a po południu do roboty. czasem zmuszają mnie bym wyszła o piątej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie o piątej a o ósmej nad ranem a potem dzwonią, żebym przyszła na 17 lub nawet 15. mam już dość. a w tej robocie to tylko szybciej, szybciej, szybciej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez pochodze z biednej rodziny. I tez mnie spotkalo wiele przeciwnosci lisu. To ksztaltuje charakter. Skonczylam swietne studia i pracuje w pieknym kraju w swoim zawodzie. I pomagam mamie, caly czas wysylajac jej prezenty, to wygodne buty, to sukienke, to perfumy czy kosmetyki, zeby miala powody do usmiechu i zeby jej sie latwiej zylo. Ale pewnie, lepiej narzekac i zwalac problemy na wyimaginowanego boga. Nigdy nie mialam pracy po znajomosci bo tez nie mialam i znajomosci tego typu i dzieki temu musialam naprawde byc swietna zeby prace dostac. To wymaga wiecej trudu niz jeczenie na kafe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×