Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćiowa38

Zazdrość o dziecko partnera.

Polecane posty

Gość gośćiowa38

Mój partner jest rozwodnikiem, ma 15 letniego syna, ja jestem panną, dzieci nie mam, ale bardzo chcę mieć. Nie mówię nic partnerowi, ale jestem zazdrosna o jego kontakty z dzieckiem i tamtą rodziną. MOże jest to sprawa tego, zę jego syn nawet nie chce mnie poznać, a początkowo podchodziłam do tego tak entuzjastycznie, ze zaprzyjaźnie się z jego synem, ze będzie nas odwiedzał, a tu on nie ma zamiaru mnie poznać- już 2 lata jesteśmy ze sobą i nigdy go nie widziałam. Jego ex żona także jest do mnie źle nastawiona, bo ponoć ona już nikogo nie chce od czasu rozwodu i jest zła, ze partner sobie kogoś znalazł. Z nią rozmawia codziennie, bo ona codziennie do niego dzwoni, opowiada, co u teściów itp, mają wspóle sprawy, partner teściów uwielbia, a żona jest jego przyjaciółką. Są 10 lat po rozwodzie. Nie wiem, dlaczego tak jest, dlaczego jestem zazdrosna, dlaczego tak chciałabym być jakby częścią jego rodziny- tzn. spędzać czas z nim, z jego synem, czuć sie częścią tego jego świata, a się nie czuję. Poradźcie coś, bo chyba ze mną coś nie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zapytaj jego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego on ciągle z nią rozmawia? Po coś się z nią rozwiódł. Dziwne to jest tata baba chce rozwalić wasz związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościowa38
Oni ponoć zawsze tak- mieli codzienny kontakt, bo po rozwodzie zostali najlepszymi przyjaciółmi, a w małżeństwie ich związek był toksyczny, dochodziło nawet z jej strony ponoć do rękoczynów, ciągle się kłócili, ona trezymała go pod pantoflem. Po rozwodzie wszystko im sie poukładało, obiecali sobie, ze będą przyjaciółmi- i są. Nie tylko ona do niego dzwoni, gdy np. ona nie zadzwoni cały dzień, to dzwoni on i pyta, jak dzień jej minął, co u niej w pracy, jak sie czuje teść, co robi syn itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie ta sytuacja by nie odpowiedała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościowa38
On sie ciągle boi, żeby jej nie obrazić, nie urazić czymś- bo ona jest bardzo obrażalska. Czasem wydaje mi się, zę ta przyjaźń polega na tym, że on jest uzależniony od niej! Ale wiadomo- nie mogę niczego zabronić, bo jest dziecko i nie mogłabym mu ojca odbierać. Partner sie unosi, gdy mówię, ze to jakieś takie dziwne, że zachowuje sie jak uzależniony, dla niego każda relacja rozwodników powinna tak wyglądać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
farsa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też jestem żoną rozwodnika i mąż ma syna z pierwszego małżeństwa mamy też wspólne dziecko mąż utrzymuje kontakty z synem ale z byłą żoną nie ma żadnych kontaktów i sobie nie wyobrażam żeby dzwonili do siebie na pewno by mi to nie odpowiadało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oni to klamcy! co to w ogole za sukinsyny tacy jak mozesz z tym zyc!! 333 www.youtube.com/watch?v=n08-SNPvLKk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żyjesz w trójkącie, Twój partner jest wciąż na łańcuchu byłej. To nie jest normalne aby utrzymywać ciągły kontakt z byłą żoną, z dzieckiem tak. Jesteś panną po co Ci to? Tak będzie zawsze. Twój partner to frajer i ma mentalność niewolnika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to naturalne ze chlopak cie nie lubi, bo trzyma z matka i chcialby aby rodzice byli razem.pomysl jakbys miala rozwiedzionych rodzicow, mieszkala z matka a ojcie by miala nowa partnerke.czy bylabys entuzjastycznie do niej nastawiona?lub do nowego partnera matki?sytuacja niefajna, dlugo jestescie razem?ja bym sobie odpuscila i poszukala raczej "czystej karty" bez dzieci z poprzedniwgo zwiazku, chyba ze bylby wdowcem to i kilkoro dzieci by moglo byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oni dalej tworzą toksyczny związek chociaż nie są tyle lat po ślubie. Syn przy takich relacjach rodziców nie będzie chciał Cię poznać, bo dalej rodzice wytwarzają w chłopcu nadzieję, że się jeszcze zejdą i z tych relacji, które opisałaś właśnie na to wygląda. Jesteś "piątym kołem u wozu" w tym układzie, stąd takie a nie inne nastawienie rodziny partnera do Ciebie. Bardzo Ci współczuję. Nie ważne jak się będziesz starać to nigdy nie będziesz dla niego tak ważna jak była żona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jesteś zazdrosna o dziecko, ale o ten cały chory układ między BYŁYMI MAŁŻONKAMI. Dobre relacje z byłym partnerem przy posiadaniu dziecka nie muszą opierać się na codziennym telefonowaniu, bo jeśli nic się nie dzieje z dzieckiem, to nie ma takiej potrzeby, żeby pierniczyć codziennie o pierdołach, bo wątpię aby każda rozmowa dotyczyła syna i byłych teściów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościowa38
Najgorsze jest to, zę on twierdzi, ze to jest najwłaściwsze relacja, są dumni, ze po rozwodzie sa sobie tak bliscy jako przyjaciele, więc ja chyba nic z tym nie zrobię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×