Kobiety uwielbiają kokietować!

Moja piękna kobieta uwielbia kokietowac niby przypadkiem zaklada bieliznę przy mnie, rozkrywa się gdy jest naga, pociera ręką ci. Peczkę. Oczywiście wywołuje u mnie odpowiednią reakcję i jest z tego powodu niezmiernie zadowolona. Jak kokietujecie,podniecacie swoich facetów lub jak robią to wasze partnerki.

Generalnie chodzę wyłącznie w wyszukanej bieliźnie. Koronkowe gorsety lub body i sawsze pończochy samonośne lub do paska. Jak je rano zakładam przy moim facecie to często konczy się spóźnieniem do pracy.

Ewa, a moze miałabyś ze mną sie podymac?

No tak. Kobieta ubiera się w wyszukaną bieliznę, pończochy itd a tu pytanie_Chcesz się podymać maleńka? Powiedz czy wkładasz bieliznę którą mąż ci kupuje czy tę którą sama wybierzesz?

Ja nie lubię kokietować, bieliznę noszę taką jaką ja lubię i sama sobie ją kupuje. Nie lubię tez go kokietować. Mąż albo mnie kocha w tym czym jestem aktualnie, albo nie. Z tym, że ja go nawet w dresie ruszam, więc nie muszę tych wszystkich głupot robić z przebieraniem się i łażeniem w domu w szpilkach i gorsecie:D

Czesc Mezu:) Mam podobnie jak gosc powyzej. Wole kusic, zaczepiac, 'molestowac' mniej lub bardziej subtelnie niz kokietowac. Wiem jednak, ze meskie oko czasem trzeba nakarmic;)

Nie wydaje mi się żeby elegancka bielizna służyła do przebierania, po prostu w takij czuję się dobrze i nie nosze innej....no chyba, że idę w góry, ale wtedy też nie wyobrażam sobie żeby ubrać coś brzydkiego pod spód. Bieliznę wybieram sama, kiedy chcę zaskoczyć mojego kochanego, ale często dostaję od niego fajne fatałaszki. Gość 20.27 Mój facet twierdzi, że w worku na ziemniaki wygladalabym rownie seksownie, ale nie potrafię robic nic byle jak. Jak się kochac to całą sobą jak ubierać to z charakterem. Kokietować uwielbiam....flirt to taka piękna gra.

To ja gośc 20,27, czy ja napisałam , ze noszę byle jaką bieliznę??ależ skąd. Ponieważ to ja ją noszę musi byc przede wszystkim wygodna i podobać się mnie. Wygodna nie znaczy "barachany". Nie lubię np bielizny wulgarnej typu z filmu porno, i takiej nawet jakby była kusząca dla faceta nie ubiorę , bo bym się zle czuła w niej. Kokietowanie mi nie odpowiada, bo zalatuje mi sztucznością.Można przecież inaczej hmm, zachęcać męża. Choc w sumie ,to jago wolę nie zachęcać ( zawsze chętny i gotowy), bo bym nie miała czasu na inne rzeczy, które tez lubię:D

Lubicie "lubieżne" spojrzenia facetów? Dostrzegacie je?

ja jestem niegrzeczna męzatka i lubie kokietować wszystkich facetow,sypiam tylko z mężem ale gdyby jakiś mnie dopadł i siłą wziął to mmmmm

ja jestem niegrzeczna męzatka i lubie kokietować wszystkich facetow,sypiam tylko z mężem ale gdyby jakiś mnie dopadł i siłą wziął to mmmmm

Lubię kokietowac, ale nie lubię o tym rozmawiać. Nie zdradza się sekretów ;-)

gośćevkerkgmergm takie kuszenie jest podniecające..

Cześć mężu pięknej. To ja też mam pytanie. Czy łapiesz spojrzenia innych mężczyzn którzy rozmarzonym wzrokiem śledzą twoją żonę? Jak to jest właśnie, bo mój mężczyzna zaraz się uśmiecha i mnie przytula jakby wygrał los na loterii. Ale potem w zartach nie raz mi wyrzuca że kokietuje innych facetów. Więc jak to jest ?

21.35 tak ma lubi zwłaszcza gdy przyszli moi znajomi ubrała się wzywająco i skończyło się za moim przyzwoleniem seksem z kolegami. Byłem ciekaw jak wygląda seks w naturze i to z moją ukochaną wchodzą obe k***sy. Ledwo wytrzymałem podniecenie gdy skończyli to wszedłem po nich i kilka posunięć i zalana mocno cipka mojej żonki.

Szukasz przyjaciół do wspólnej masturbacji ? Masz dość marszczenia drągala ? Wejdź na HTTP://E-MASTURBACJA.PL Mi pomogli i poznałem masę znajomych do wspólnej onanizacji