Czy jest się czym przejomować tak naprawdę?

Poznałam 2 tyg temu chłopaka z mojego miasta. Napisał do mnie na fb wymieniliśmy się numerami i troche ze sobą pisaliśmy. W piątek poszłam z kolezanką do kajpy i on tam był, wyszłam z nim na papierosa, wróciłam i dosiadł sie do nas, pozniej kolezanka poszła a ja zostałam. Porozmawialiśmy troche po czym odprowadził mnie do domu i tyle. Wszystko byłoby ok gdyby nie fakt ze dzis dowiedziałam się (zrobiłam wywiad środowiskowy) że on jest kobieciarzem. Poznaje dziewczyny, zalicza i nara. I tak teraz sobie myśle czy jego kumple nie pomyśleli sobie ze jestem kolejną ofiarą i ze pewnie mnie przeleciał.zastanawiam sie również czy np nie przechwalał sie przed nimi ze z nim poszłam do łózka- oczywiscie to byłoby kłamstwem. Dręczy mnei to, jak myslicie? powinnam sie zadręczać?

żałosne jak aquaman

co jest żałosne? on czy to ze być może coś sobie wkręcam

nikt się nie wypowie?

a po co sie zadręczać

To myślisz ze powinnam wyluzować?

kobieciarzem ? to zwykłe kurwisko

https://shop.simplyeartha.com/collections/t-shirts/products/gone-to-the-dogs

Boisz sie ze bedziesz miala zla opinie w srodowisku przez niego tylko dlatego ze wyszlas z nim na papierosa i chwile pogadalas? Nawet gdyby cie przelecial to i tak moim zdaniem zaslugiwalabyś na status ofiary przestepstwa seksualnego

Za duzo amerykanskich filmow sie naogladas. Az tak dobry nie jest by laske na papierosie przeleciec