ospa u dorosłego pomocy

Pytanie dość złożone . Dzisiaj byłem u rodziny , po wizycie dostałem informacji ze dziecko z ktorym sie widzialem może mieć ospe. Niestety ja nie chorowałem do tej pory a jestem dorosly i nagle pojawiły się wątpliwości czy mogę zachorować , nie pamiętam czy mialam szczepienie . Jakkolwiek zgryzliwie to brzmi na dłuższą chorobę nie mogę sobie pozwolić . Co mnie zirytowalo to fakt ze rodzice nauczyli dziecko dawać wszystkim buzi w usta ( obcy , nieobcy ... ) wiadomo choroby się z ledwoscia przenosi w tych czasach czy my dziecku czy ono nam , ja nie umiem dyplomatyczne wybrnąć z takiej sytuacji żeby nikt si3 nie obraził kiedy odmowie takiego buziaka (sam czasami miałem katar i nie chce roznosic ani dostawać ) Pytanie jakie są szanse ew jak zapobiec chorobie ? dwa , jak na przyszłość zaznaczyć że nie chce całować dziecka ?