Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wygłupy erotyczne na imprezach w klubach nocnych, domówkach, ogniskach

Polecane posty

Gość gość

Jak wyglądały przez was widziane albo przeżyte osobiście przez was wygłupy erotyczny w miejscach publicznych gdzie są imprezy lub na domówkach, poczynając od macania biustu, całowania piersi i ssania sutków do rzeczy pikantniejszych oraz czy to często jest zasługa alkoholu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widziałam nie raz i byłam zdegustowana,nie uczestniczyłam w tym cyrku ,wszyscy oczywiscie pijani w sztos,ja zawsze delikatnie upalona w wąskim gronie tzw myslicieli. i co dziwne ,nie chodzi mi o szczeniackie imprezy ,ludzie 30-40 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość powyżej. Bo ja taka święta jestem i gorszą mnie pijani och! A tutaj na forum trafilam przypadkiem i czytam wszystkie posty, ale mbie to w ogóle nie interesuje, a fe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23235
Gdy byłam nastolatką oraz 20-parolatką, takie imprezy działy się notorycznie. Całował się praktycznie każdy z każdym, ale z takich innych zapamiętanych przeze mnie rzeczy: - tańczyliśmy wszyscy przy jakiejś seksownej muzyce i zgaszonym świetle, obmacując się i całując - raz rozebrałam się do majtek, po ciemku, podczas tańca - raz doszło do tego że leżałam na podłodze, paru facetów trzymało mnie za ręce albo na zmianę się ze mną całowali, jeden siedział między moimi nogami i mnie głaskał, włożył we mnie palce (byłam w majtkach, odsunął je na bok) - raz w ramach żartu komuś strzepałam aż do jego wytrysku, wszyscy się śmialiśmy - była też pseudo zabawa w dominę, kopałam w twarz leżącego faceta. Brzmi to wszystko mocno hardcorowo, ale wszystko zdarzało się naprawdę. Trochę tęsknię za tymi czasami. Teraz mam spokojne życie i męża. Aaa, dodam że WSZYSTKO to działo się na domówkach, gdzie zazwyczaj było max. 6 osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie rzeczy się zdarzają. Myśmy kiedyś 15 lat temu pojechali w 8 osób na Słowację, 4 dziewczyny i 4 chłopaków. Wynajelismy domek wypiliśmy kilka głębszych i jak spustoszała jedna butelka ktoś wpadł na pomysł aby w nią zagrać. Były różne pomysły całowanie, rozbieranie nie było sexu grupowego czego żałuję... później po kątach ktoś tam sex uprawiał. Wspomnienia extra. Nie ukrywam że czasem mam ochotę na takie spotkanie mimo swojego wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ja Wam zazdroszczę tych przygód. Zawsze byłem zbyt nieśmiały i nie miałem tzw. gadki. Teraz mam zonę, która nie jest i nie bedzie otwarta na takie rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam podobny problem. Teraz mam męża i też lipa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam z mężem u znajomych na parapetówce i oglądaliśmy filmiki na you tube min.jak ludzie odbierają pizze nago i palnęłam co za problem.Od razu padła propozycja że zamawiamy pizze i odbieram ją nago.Pewnie wypity alkohol pomógł i się zgodziłam bez oporów. Kiedyś też w klubie pozwoliłam mężowi że przy stoliku zdjął mi bieliznę z pod sukienki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ze znajomymi wybraliśmy się na spływ kilku dniowy kajakami moja dziewczyna (teraz żona)cały dzień płynęła nago i na postój na ognisko ubrała tylko majteczki.Było nas 5 par i dopiero na drugi dzień jeszcze dwie dziewczyny zdecydowały się na topless.Też kiedyś w Łebie jako jedyna z paczki bez krępacji opalała się topless.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23235
Zabawy w butelkę u nas też były, ale opierały się głównie na całowaniu (także faceci z facetami - to akurat dla mnie jest feee) oraz macaniu kogoś w kroku (głównie facetów tak, żeby mieli erekcję). Do seksu nie doszło nigdy na żadnej z tych imprez, choć jak wspomniałam, były epizody że jakiś facet się spuścił. Były też sytuacje że dziewczyny dla zabawy skakały niby na jeźdźca na jakimś facecie i wyjmowały na wierzch jego penisa który stał. Wszystko w ramach żartu, śmialiśmy się wszyscy. Wtedy to wszystko było takie naturalne - alkohol, seksowna muzyka, więc dochodziło do takich sytuacji. Ale gdy czytam to co napisałam, widzę że to jednak były ostre zabawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mezatko z 18:39, moze porozmawiamy o tym na priv. Jestem facetem z 18:30.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojej :))) było tego sporo. W polsce byłem raczej obserwatorem, miałem swego czasu opory , całowanie, dotykanie po piersiach czy wkładanie rąk do majtek to było częste zjawisko. Gdy wyjechałem za granice to się zaczęło. - u kolegi na domówce przy głośnej muzyce i stroboskopie pierw lizałem sutki meksykance, potem bzykałem się z nią na sofie w pokoju a kolega siedział zapity w salonie -na dyskotekach często całuje dziewczyny w brzuch po pękach albo liże je za uchem - obciąganie w kiblu w klubie czy seks zdarza się sporadycznie - jak wyżej całowanie na domówkach, obmacywanie, seks sodoma i gomora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedyś na imprezie domówce zgasło światło. W poszukiwaniu partnerów - partnerek oczywiście macanki bo zrobił się taki harmider że nie dało się dopytać. Dwadzieścia parę osób więc dość już anonimowo, piersi miałam dokładnie wymacane, także pod bluzką i biustonoszem co z pewnością do rozpoznania nie było konieczne. Także parę rąk weszło pod majteczki. Opanować się tego nie dało bo jednocześnie ręce były wszędzie. Za pierwszym razem nie było to przyjemne ale facetom się spodobało i niedługo potem zarządzili powtórkę. Zostało zaprogramowane 5 minut szalonej zabawy ze zgaszonym światłem i obłędnie głośną muzyką. Na koniec najpierw wyciszenie muzyki i powolne włączanie światła. Jak miałam pewność, że światło nagle się nie zapali też korzystałam z ciemności, samą mnie zaskoczyło, że jak w macanym kroczu nie znajdowałam penisa to wsunięcie palców do wilgotnej szparki było tak samo ekscytujące. Jak muzuka zaczęła cichnąć trzeba było szybko sie uporządkować. Od razu zgodnie chcieliśmy powtórki po której rozbiegliśmy się parami do pokoi, po 2-3 pary, ale nam to wtedy nie przeszkadzało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po takim zgaśnięciu światła na imprezie doszło u nas do seksu - oczywiście parami. Konsternacja była jak za szybko zapaliło się z powrotem. Dziewczyny spanikowały, zaczęły gwałtownie podciągać spodnie, zapinać bluzki. Ale dwóm udało się przytrzymać swoje dziewczyny pochylone na stół z opuszczonymi spodniami i kontynuowali akcję zachęcając pozostałych. Jedni wyszli, ale jeszcze trzy pary zostały. Dziewczyny też zmieściły się przy stole. Najpierw tylko trochę opuszczone spodnie żeby dyskretnie wystawić tyłeczek. Ale apetyt wzrasta w miarę jedzenia, żeby poczuć głebiej trzeba rozsunąć nogi a do tego trzeba uwolnić się ze spodni. Przy okazji również pozdejmowaliśmy im góry, sami też i dalej jazda była już zupełnie na golasa. Później żartowaliśmy, że szkoda, że nie spróbowaliśmy przelecieć je w kółeczko, ale się odgrażały że wtedy by nam pourywały k***sy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepsze na takie erotyczne wygłupy były domówki. Mam w pamięci kilkanaście z podtekstami czy ostrą jazdą. Na jednej z nich byłam z koleżanką i sześcioma kumplami. Popijaliśmy drinki & piwko i graliśmy w karty.Grała muzyczna i co jakiś czas wypuszczaliśmy się na kilka tańców .Byliśmy obie solidnie wymacane i wyszczypane przez chłopaków , zresztą same im oddawaliśmy macanki , chwytając ich w kroku i obcałowując się z nimi.Potem któryś rzucił tekst , która z nas wytrzyma dłużej bzykanie , nim dostanie orgazmu. I bez tego czułam kisiel w majtach.Odstawiliśmy karty i zaczęliśmy się migdalić na tapczanie i na podłodze. I doszło do seksu.Oni bez spodni , ze stojącym sprzętem a my dwie obok siebie nagie na tapczanie.I przegrałam . Najpierw weszło w nas po jednym chłopaku, ale napaleni długo nie wytrzymali.Potem dwóch drugich i tu poległam. Koleżanki partner zrobił kilka posunięć i strzelił jej na cycki a mi trafił się kolega z największym wśród nich sprzętem , trochę starszy od nas .Posuwał mnie aż mnie rozrywało , inni patrzyli i dopingowali , podniecająca sytuacja.Do koleżanki wsunął się następny a mnie robiło się dobrze i nie chciałam tego " mojego " puścić .U niej znowu kilka pchnięć i chłopak się spuścił a mnie rżnął , aż dyszałam , jęczałam i chciałam jeszcze . Skończyliśmy razem.Miałam niesamowity orgazm i odlot i mnóstwo spermy na cyckach i brzuchu a ci wariaci bili nam brawo.Ostatni z chłopaków od patrzenia zrobił sobie dobrze ręką i opryskał ścianę i zasłony.Przez tego " mojego " z dużym sprzętem przegrałam ,ale było warto.Długo potem nie miałam takiego z******tego orgazmu a takiej scenerii to już nigdy. Mieliśmy wtedy po 19-20 lat , tylko ten " mój" chyba z pięć więcej. Młodość nie trwa wiecznie, balety też , a szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mają czego żałować. Faceci w takiej sytuacji zupełnie przestają dbać o jakąkolwiek przyjemność kobiety, po prostu rżną mięsko. Wiem bo na pijanym grilu tak wyszło że byśmy dwie a ich siedmiu. Pozwoliłyśmy za dużo i potem nie było jak zatrzymać. Najpierw szybkie zmiany - żeby nas "przyzwyczaić" i "zapoznać" z nowymi k****ami. Potem już dłuższe rundy. Zamiast nawilżania lali nam piwo na cipki. MASAKRA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na ognisku szwagier mi przygadywał , nadskakiwał , niby pomagał.A za tyłek mnie chwytał , w pasie , jak coś mówił to na biust zezował.W sumie fajny z niego chłopak. Jak mu powiedziałam , że pod dresami nie mam majtek, to już mnie nie odstępował.Na koniec uparł się odprowadzić mnie i po drodze całowaliśmy się a w sadzie przy domu wsadził mi w dresy dłonie i masował tyłek.Potem coraz bardziej zaborczo wsadził mi palec w pipkę , a i tak zaczęło mi tam robić się mokro.No i przy drzewie zrobiliśmy to na chybcika , olał mi nogi spermą. Nie było to najciekawsze przeżycie.Trochę się tego wstydziłam , ale nie wspominamy tego oboje.Takie było a jakby nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostaliśmy po domówce w domu z koleżanką i kolegą , bo reszta mniej lub bardziej wstawiona się upłynniła. Po sprzątaniu zrobiliśmy sobie po drinku i gadaliśmy a kolega poszperał w moich kasetach i znalazł pornusa.Niby nikt się nie wstydził i gapiliśmy się komentując, dość odważnie. Padła propozycja od kolegi , żebyśmy się nim zajęły we dwie, jak laski w filmie i wyszedł trójkącik.Wszyscy byliśmy podnieceni. Najpierw koleżanka siadła mu na jeźdźca , potem odpoczął , pieściliśmy go obie i ja rozłożyłam nogi .Mnie wziął klasycznie, zerżnął mi cipkę, wyskoczył na koniec na brzuch.Byliśmy bardzo młodzi, napaleni.On miał 19 lat a my po 16.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaczęli pisac fantaści. Od razu widac po stylu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×