Chyba zaczal sie porod ale nie jestem pewna

Jestem w 40+5 tc. Wczoraj miałam masaż szyjki macicy. Dzisiaj obudziłam sie ze skurczami. Nie sa mocne, ale dosc regularne. Nie jestem pewna czy to wybiła godzina zero. Czy myślicie ze jak wezmę tabletki przeciwbólowe to jesli to nie jest porod to skurcze ustana?

A po co chcesz brac p.bolowe?

No bo jesli to nie sa skurcze porodowe to bole powinny ustać chyba? A jesli to porod to skurcze bedą trwały nadal i tabletki nic nie pomogą. Tak tylko na logikę. Wzięłam kąpiel i skurcze nadal sa wiec mysle ze to moze byc to.

Wow.To musi być poród inaczej byś tak nie bredziła o tabletkach.Nie bądź głupia nie bierz żadnych tabletek.

W jakich odstępach masz skurcze? U mnie poród zaczął się od bezbolesnych regularnych twardnień brzucha.

Kto Ci robił masaż i dlaczego? Bolało?

Tabletki wzięłam ale nie pomogły. Skurcze co 3 minuty. Wlasnie jestem w drodze do szpitala. Masaż zrobiła mi położna bo miałam wysokie ciśnienie no i oczywiście po terminie jestem.

pewnie polozna robila masaz no kto inny moze mąż??? tak naj pewnie zaczal sie porod juz ale to moze trwac jeszcze wiele godzin chociaz u mnie bylo tak o 9 rano zaczely odchodzic mi wody nie mialam skurczy ani nic a chwile potem akcja juz byla bardzo zaawansowana ze skurczami i wszystkim i o 12:40 rok temu moje dziecko przyszlo na swiat. w trymiga urodzilam heh

U mnie zaczęło się od bezbolesnych twardnień brzucha właśnie co 3min. Moim zdaniem rodzisz. :)