37 dc

Czesc, jestem w 37 dniu cyklu ( cykle mam 28 dniowe) test w 34 dniu cyklu negatywny, klocie jak na miesiaczke ale jej nie ma, czasami pojawia sie bialy sluz a temp. 36,7-8 czy moge jeszcze myslec ze to ciaza ?

Ja staram sie o dziecko w poprzednim cyklu okres spoznil sie sporo, testy byly negatywne i w koncu przyszedl okres. Mysle ze jak testy sa negatywne to ciazy nie ma.

Dzisiaj jade na bete, to juz 2 rok staran wiec jak i tym razem sie nie udalo to juz nie wiem... :(

mogła ci się owulacja przestawić w tym cyklu. Właściwie to jeśli okres ci się przesunął o tyle dni to na pewno ci sie przestawiła. Więc jeśli działaliście jeszcze później w cyklu to myślę że szansa na ciąże jeszcze jest, a test nie wykrywa bo może być wcześnie. Od kiedy mierzysz temperaturę? mierzenie kilku przypadkowych temperatur w ostatnich dniach nie ma raczej większego znaczenia, bo żeby cokolwiek stwierdzić musiałabyś mierzyć przynajmniej od początku dni płodnych żeby był widoczny skok i utrzymanie jej na wyższym poziomie. Co najwyżej jeśli zanotujesz spadek temperatury to możesz się spodziewać w ciągu najbliższych 2 dni okresu.

Spadek temp może być tez przy implantacji ponoć ale to nie reguła.

No niestety beta 1,20 wiec ciazy nie ma !:(

Kalina 6547 a jeśli faktycznie cykl mi sie przesunął a kochalismy sie co drugi dzien to przy tak niskiej becie jest jeszcze szansa ? Naczytalam się ze taka beta znaczy poronienie lub bardzo bardzo wczesna ciążę

Nie potrafię tego powiedzieć, ale wyjaśnię jak to działa. Powiedzmy że miałaś mieć owulację tak jak to mniej więcej przypada dla cyklu 28 dni tak około 14 dnia i coś ją przyblokowało. Jeśli ci się okres spóźnia i nie ma ciąży to prawdopodobnie to miało miejsce (bo okres się spóźnia dlatego że owulacja się spóźniła). W każdym razie do kolejnej owulacji musi dojrzeć kolejne jajeczko. Przeważnie może to trwać tyle samo ile dojrzewało u ciebie jajeczko wcześniej czyli około 14 dni (ale to nie jest reguła). Czyli owulacja przypadłaby wtedy tak gdzieś około 28 dc. Jeśliby tak by było to byłabyś 9 dni po owulacji. To może być trochę wcześnie na test czy nawet betę. Poza tym przedstawiłam to w bardzo "idealnym schemacie" żeby zobrazować jak to wygląda. Kolejne jajeczko może dojrzewać krócej albo dłużej, albo znowu coś mogło przyblokować owulację. Jeśli nie obserwujesz w jakiś sposób objawów płodności w cyklu to trudno jest powiedzieć co się stało i dlaczego ten okres się spóźnia. Nie radziłabym się nakręcać szczególnie na ta ciąże ale też bym jeszcze jej nie wykluczyła.

Kochanie jesli testy sa negatywne to ciazy nie ma. Ja tak nakrecam sie za kazdym razem a tak jak pisalam wyzej w tamtym cykklu okres spoznil sie 10 dni. Juz bylam pewna ze testy sie myla bo nigdy mi sie nie spoznia. I jeszcze bardziej bylam zalamana gdy w koncu okres przyszedl. Przyjdzie jeszcze na nas czas ale zobaczysz ze wtedy test wyjdzie od razu w terminie (przytulam)

Wczoraj beta byla 1,2 miesiaczki dalej nie mam, a śluz jak na dni płodne juz nie wiem co myśleć

Jak masz teraz śluz jak na dni płodne to działajcie teraz bo może owulacja przypadnie na dniach. Tak jak pisałam wcześniej to miesiączka przesuwa się tylko i wyłącznie dlatego że owulacja się przesuwa. Chyba że masz jakies niezidentyfikowane problemy hormonalne, ale jak do tej pory miałaś cykle regularnie to też nagle ci się nie zrobią jakieś nie wiadomo jakie problemy bez powodów. I jak już zaczęłaś mierzyć temperaturę to spróbuj ją mierzyć codziennie czy może jakiegoś skoku nie będzie. Byc może chociaż się dowiesz w jakimi momencie cyklu jesteś i kiedy sie spodziewać miesiączki.

Ale ja ten śluz mam 3 raz dwa poprzednie trwaly 3-4 dni zobaczymy ile ten bedzie trwal, chyba raczej nie mozliwe abym miała dni płodne 3 raz w tym cyklu ? Jutro mam wizytę u pani doktor ...

Ale właśnie to próbowałam wcześniej wyjaśnić. Nie jest możliwe że masz 3 raz dni płodne, ale jest możliwe i najbardziej prawdopodobne, że 3 raz zbiera ci się do owulacji, która za dwoma wcześniejszymi razami nie doszła do skutku. Dni płodne kończą się owulacją, a jak nie miałaś okresu to nie było owulacji. Technicznie rzecz biorąc w poprzednich razach miałaś dni gdy dojrzewało jajeczko (i był śluz płodny) ale pęcherzyk nie pękł, nie doszło do owulacji i stąd nie masz okresu. Tak więc te dni tak jakby miały być dniami płodnymi, ale zabrakło ostatniego elementu czyli owulacji, czyli ostatecznie płodne nie były. Takie sytuacje występują często u kobiet które mają długie lub też nieregularne cykle, bo coś blokuje ta owulację. Jak idziesz do lekarza to może by ci zrobił jakiś monitoring cyklu i może byś wiedziała chociaż w jakiej fazie jesteś. Możliwe że jak ci sprawdzi jajniki to może też zauważyć niepęknięte pęcherzyki.

właśnie dlatego fazy cyklu warto wyznaczać na bieząco. Dzięki temu można szybciej wychwycić różne anomalie np przesunięcie owulacji.

Chciałabym zacząć wyznaczać sobie fazy cyklu. Myslałam o obserwacji śluzu. Jest to trudne?

baby o co chodzi z tym waszym cyklem ?

Pewnie ktoś znowu robi podkładkę do reklam bo odświeżane stare tematy.