Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ekspedientki, ogarnijcie się!

Polecane posty

Gość gość

Znacie normalny język? Dlaczego ciumkacie mówiąc do klienta? Grosik, złotóweczka, siateczka, torebeczka, paragonik...można tak wymieniać bez końca. Mówcie normalnie, błagam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
S********j tu same prawniczki siedza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
S/r/a/w/n/i/c/z/k/i chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, a mnie np. irytuje nadużywanie słowa "ogarnąć" . Od jakiegoś czasu panuje na nie moda, nagle wszystko należy ogarniać, bez tego ani rusz :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miśka31899
Jeżeli chodzi o mnie to nie spotkałam się jeszcze z żadną ekspedientką, która zdrabnia słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja często się spotykam z takim słownictwem, nic na to nie poradzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ogarnąć się Słownik języka polskiego ogarnąć się — ogarniać się pot. «doprowadzić swój wygląd do porządku» Już wolę zdrobnienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Autorko, a mnie np. irytuje nadużywanie słowa "ogarnąć" . Od jakiegoś czasu panuje na nie moda, nagle wszystko należy ogarniać, bez tego ani rusz usmiech.gifusmiech.gif xxxxxxxxxxxxxxxx To załóż sobie o tym swój temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś irytujący!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już sklepowe się rzuciły na autorkę :classic_cool: autorko ja zawsze jak jakaś mnie pyta czy mam grosik albo końcóweczkę, to mówię, "nie, mam grosz albo końcówkę", wtedy łone robio ślepia jak pięć złotych i nie wiedzo co powiedzieć:D a czasem, jak mam, to i tak mówię, ze nie hahahahaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Autorko, a mnie np. irytuje nadużywanie słowa "ogarnąć" . Od jakiegoś czasu panuje na nie moda, nagle wszystko należy ogarniać, bez tego ani rusz usmiech.gifusmiech.gif xxxxxxxxxxxxxxxx To załóż sobie o tym swój temat. xx to jest forum dyskusyjne, jesli domagać sie tylko postów potwierdzania , nie bedzie dyskusji, tylko monolog

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mnie rozwalają takie geniuszki :D Zauważy coś w sklepie, na ulicy, coś czy ktoś jej tam nie pasuje ale nie powie tego wprost tej osobie tylko biegnie do domciu i zakłada temat na kafe . Dlaczego nie powiesz tego tej ekspedientce wprost? Co ja mam z nią wspólnego. Poza tym myślę, ze to nie jest domena wyłącznie ekspedientek tak samo robią kelnerzy, nauczyciele i lekarze. Nie powiem żeby mi się to jakoś specjalnie podobało ale nie rozpaczam nad tym tylko idę dalej. Są znacznie gorsze zachowania ludzi o których należałoby mówić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najgłupsze pytanie jakie zdarza mi się słyszeć jak wchodzę do sklepu obuwniczego- Jakich butów panie szuka??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:32 to dwaj temat o innych zachowaniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koleżanko z 14:34 mi kiedys w obuwniczym baba sie oyta jaki mam rozmiar stopki? Zawsze taka baba kojarzy mi sie z lesbą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Śmieszy mnie walka o "grosik" czy "końcóweczkę" - akurat w tym wypadku i w mowie potocznej można takiej formy użyć - końcóweczka to mała końcówka , chodzi pewnie o bardzo małą kwotę, to samo w wypadku grosika. Po co walczyć ze zdrobnieniami, które są normalna formą w języku polskim? Co innego, jesli minister w oficjalnym wystąpieniu mówi "pieniążki" - wtedy to jest nie na miejscu. Ekspedientką nie jestem :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak? To dlaczego na nonecie jest napisane grosz , a nie grosik? grosz to grosz, tylko te glupie kasjerki sa niedorozwinięte chyba. Nie wszystkie, zeby nie było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo nie wyrobię
Tak wam się nagle zdrobnienia nie podobają ale jak ktoś pyta tutaj o imię dla dziecka to kryterium "JAK TO ZDROBNIĆ" jest dla was głównym warunkiem nadania imienia dziecku. Ile razy czytam tutaj "nawet tego zdrobnić nie można, po co dawać takie imię" wiecie co matki Polki? same się ogarnijcie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha no właśnie Kubusie, Marysie, Martynki, Agatki, Michałki, Anie i Kasie już wam nie przeszkadzają :P no, no to co innego przecież :P czekam co wymyślicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:43 Haha padłam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to nie temat o imionach. Kasjerki to dorosle kobiety, które zwracają sie głownie do dorosłych osób. jesli kasują dziecko, owszem -nie sobie zdrabniają, ale takie zwroty do dorosłych osób sa chooyowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
grosik ( SJP) drobna, niewielkiej wartości moneta; grosz, drobniak Nie uczyli w szkole o zdrobnieniach? Zdrobnienie (deminutivum) – wyraz utworzony za pomocą odpowiedniego formantu oznaczający rzecz albo osobę mniejszą od nazywanej wyrazem podstawowym. Zdrobnienie oznaczać może też pozytywny (lub lekko pogardliwy) stosunek do omawianego obiektu. Zdrobnienia są także środkiem stylistycznym i mają często mocne zabarwienie emocjonalne (przeważnie pozytywne, czasem ironiczne)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dajcie tym biednym, styranym kobietom spokoj sam fakt, że praca z klientem jest ciezka na dodatek placą kiepsko to tu sie jeszcze jakas doj***e o grosika zamiast grosza wez kobieto miej troche litosci:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A do 14:55 nadal nie dociera. Zdrabniac to sobie moze jedna z drugą do dziecka,jeśli ma taką ochotę. Ty tez tak rozmawiasz z dorosłymi, bo w słowniku widnieją zdrobnienia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój dorosły mąż mówi do mnie swej dorosłej żony "KOTUŚ" Zdarza się również, że ja użyję słowa pieniążki. Na pytanie co dziś na obiad często używamy zdrobnień np. zjadłbym Twoje pyszne kotleciki z tym i tamtym...mmm :D Albo mówię do męża, że mam ochotę na winko i żeby kupił wracając z pracy. Strasznie jesteśmy niedojrzali i infantylni o jo joj nie obsrajcie się z tego wszystkiego z wrażenia na prawdę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile tu ekspedientek...a przeciez wszystkie tu, zajmujecie takie wysokie i poważne stanowiska:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A do 14:55 nadal nie dociera. Zdrabniac to sobie moze jedna z drugą do dziecka,jeśli ma taką ochotę. Ty tez tak rozmawiasz z dorosłymi, bo w słowniku widnieją zdrobnienia? xx Zdrabniac moge do dziecka, do doroslego, do kota,-np jesli czuje do niego sympatię. Owszem, panie ekspedientki ( ale przede wszystkim dentysci, lekarze) mowiac dziecinko, głowka , nóżka itp do starych, obcych bab przeginają, nie jest to na pewno Wersal, ale skoro robia to,zeby było milej , to co szkodzi, nie warto robic problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMarysia
Ja, staraczka, która liczy na to, że zołnierzyki szybciutko dotrą do jajeczka, by nie było małpeczki i pojawiły się dwie kreseczki nie mam nic przeciwko grosikom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autoreczko, bardzo mi się podoba twój temacik, wyraziki szacuneczku, że poruszyłaś tak ciekawą kwestyjkę, to ciekawe co inni myślą o zdrobnionkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gośćMarysia dziś Ja, staraczka, która liczy na to, że zołnierzyki szybciutko dotrą do jajeczka, by nie było małpeczki i pojawiły się dwie kreseczki nie mam nic przeciwko grosikom. hahahaaa dobre:D ale mnie też podminowują Panie w sklepach z tym swoim słodziutkim piertoleniem. Kiedyś w odzieżowym jedna mnie pyta czy w ramiączkach bluzeczka pasuje...chryste:O no powiem wam, że dziwnie się poczułam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×