nie lubie koloru swoich oczu, sa paakudne

na zewnatrz sa niebieskie jasne a w srodku takie rdzawe :o i jeszcze ten glupi kolor sie zmienia, w jasnym sa niebieskie w takim zwyklem zielone (chcialabym miec takie zawsze, cale zielone) a jak jest ciemniej to brazowe chcialabym miec jeden okreslony kolor, najbardziej chcialabym zeby byly cale zielone, ale niestety mam takie. ...

a moim zdaniem takie zmieniające sie oczy są najciekawsze :) sama bym takie chciala a mam nudne brązowe ;)

a ty dziewczynko nie masz innych zmartwień? Bo powiem Ci że ludziom z problemami, a co raz więcej takich, twoje przemyślenia na temat koloru oczu wydają się nieistotne i śmieszne. A tak wogóle to twoje oczy sa oryginalne i to ich ogromna zaleta.

Kup sobie kolorowe soczewki i nie marudź.

U mnie zmieniają sie wraz z upodobaniami :D jako dziecko miałam granatowe, obsesyjnie chciałam mieć błękitne. Po jakimś czasie zmieniły sie. Jako nastolatka marzyłam o szarych oczach i takie zostały mi do dzisiaj :D juz nie chce innych, bo nie wiem co strzeli mi do głowy, a oczy zostaną :D