Wyslalybyscie 3.5 latkę na noc do kolezanki?

Mam dobra koleżankę. Choc znamy się krotko nasze córki bardzo sie polubily. Widujemy sie codziennie lub co drugi dzień. Zwykle na podwórku ale czasem tez na zabawy w domu. Dzis padla propozycja nocowania. Corka przesypia noce ale nigdy nie nocowała nigdzie beze mnie. Wyspalibyście swoje dziecko?

3,5 latkę na noc do koleżanki? raczej nie, do dziadków bez najmniejszego problemu, ale takie nocowanie u koleżanki w tym wieku moim zdaniem nie ma najmniejszego sensu

moja corka zaczela nocowac u kolezanki dopiero w wieku 6 lat. mam kolezanke jeszcze z czasow szkolnych. i nasze drogi sie zeszly kiedy pojawily sie dzieci. i dziewczynki bardzo sie lubia.czesto sie spotykaja.

nie, to za wcześnie.

nie - dlatego że jest za mała, jeszcze nie samodzielna, a poza tym może i jestem przewrażliwiona ale nie ufam mężczyznom (np. tata lub dziadek koleżanki), nie to że w każdym widzę pedofila, ale niestety statystyki są jakie są i będę chronić dziecko tak żeby potem nie żałować że nie pomyślałam. a taka mała to nie wie kiedy dorosły przekracza te granice.

Uważam, że to zdecydowanie za wcześnie na to, żeby córka nocowała poza domem.

Wydaje mi się, że to jeszcze nie ten wiek. Nie żebym się obawiała, ale jaki byłby cel takiego nocowania? Starsze dzieci to wiadomo, posiedzą do nocy, będą się bawić, a takie maluchy? Ale jeżeli chcesz spróbować, to próbuj. Z drugiej strony nic złego w tym nie ma, co najwyżej dodatkowy obowiązek dla tej koleżanki i pewnie wypadałoby, abyś się zrewanżowała.

Nie. Co innego jakby rodziny były zaprzyjaźnione, mała oswojona z tamtym domem, często byście przebywali u siebie i żylibyście jak rodzina. Ale sama piszesz że to krótka znajomość. Różne rzeczy mogą się dziać, nie tylko dziadek- pedofil, ale wystarczy pijany tatuś czy rodzinna awanturka żeby taki maluch w obcym domu był naprawdę przerażony. Też nie wiem co by im miało dać to nocowanie razem, to nie wiek na opowiadanie sekretów do ucha w łóżku.

nie. dziecko wieczorem moze poczuc tesknote za mama i plakac, albo obudzic sie w srodku nocy i tez plakac. to jeszcze maluch.