Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gość

pies ogrodnika?

Polecane posty

Gość gość

Cześć, od jakiegoś czasu pewna sprawa nie daje mi spokoju. Mam kolegę, jesteśmy w jednej grupie na studiach, mieszkamy parę pięter od siebie w tym samym bloku od 2 lat. Sęk w tym, że on zachowuje się jak pies ogrodnika. Znamy się od 1 roku obecnie jesteśmy na 4, zawsze mi się podobał na 1 roku przychodził do mnie często do akademika ale nigdy nic się nie wydarzyło. Na 3 roku trafiliśmy do jednej grupy i wtedy zaczął rywalizować z moją kumpelą. Z racji tego, że mieszkamy obok siebie chodziliśmy razem na uczelnię. Czasami wpadał do mnie, ale znalazł sobie wtedy dziewczyne na 3 roku. Więc odpuściłam, w wakacje zerwali i od tamtego czasu aż do października często wpadał do mnie na piwo, pogadać itp. dzwonił do mnie od razu jak wychodził z pracy itp. na uczelni wszyscy myśleli przez 2 lata że my coś ze sobą kręcimy i zastanawiali się czy jesteśmy parą. Potrafił rzucić po kłótni do znajomych że już się pogodziliśmy i że był seks na zgodę. On jest mega przystojny lubi się dobrze ubrać, natomiast ja jestem typem chłopczycy, która jest hmm zwyczajna. Po tym jak zerwał z dziewczyną zaczęłam pisać z różnymi chłopakami i tutaj o dziwo był zazdrosny, zawsze wtedy na nowo się pojawiał nie dawał spokoju, wręcz był nieodłącznym elementem codzienności, po czym ja przestawałam pisać z tym chłopakiem i nagle on się wycofywał, wolał grać w gry niż gadać ze mną, czy wychodzić gdzieś. I tak jest zawsze, teraz znów ma dziewczynę a mimo to jak zapytałam się skąd zna jednego chłopaka który mi się podoba to wpadł w furię wręcz - zdziwiła mnie ta reakcja, bo nigdy nie pokazuje swoich odczuć. Poza tym wpadło mi wcześniej zaproszenie na wesele ( jeszcze przed tym jak znalazł dziewczynę) to stwierdził że pójdziemy razem. Wiem że to jest mega dziwne. Zawsze kiedy daje sobie z nim spokój i pojawia się ktoś nowy to on wraca. Ostatnio stwierdził że że to nie jego wina że nie mamy kontaktu poza studiami jak powiedziałam mu że zaczynam też go olewać i mieć gdzieś. Dlaczego on może się tak zachowywać??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×