Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak kobiety dbały higienę miejsc intymnych na wsiach ?

Polecane posty

Gość gość

Nie mając dostępu do bieżącej wody. Tak w misce, to nie da się dobrze umyć, a podczas okresu, to już w ogóle porażka, majtki też niedoprane, bo nie uwierzę, że bez użycia detergentu żółć z kroku i resztki śluzu da się wyprać. A może po prostu chodziły niedomyte i woniało od nich?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szarym mydłem szorowały psiochy. Jak wszystkie wieśniary, te współczesne też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uomo
I zdrowe były...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam w rodzinie emerytowaną położną. juz nie pamiętam od kiedy weszło ubezpieczenie zdrowotne dla rolników, lata 70? to co opowiadała to głowa mała, z tamtych czasów, kiedy edukowały po wsiach kobiety. wiele nie wiedziało co to mydło, przychodziły niektore z hubami na pi.pach, podwiązywały se tam wszystko, bo im po wielu porodach wypadywalo... nie chcesz wiedziec. a tak to generalnie miska wody, dawniej byly jakies wszywki do majtek na czas okresu, wata itd. teraz kobiety maja super luxusy w porównaniu z tym co kiedys bylo, wiec naprawdę nie wiem skąd tyle depresji i nerwic wśród mlodych Polek. jakby mialy życ w dawnych czasach to chyba by sie pochlastały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17.15 napisz proszę coś jeszcze co opowiadała ta pani położna, to bardzo ciekawe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ha ha, a co to są huby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie samą wodą się myły ze studni, lub ze strumienia. Kiedyś nie było takiego dostępu do detergentów, pewnie niektórzy nie mieli nawet mydła. Oni myli się od święta, więc okolice intymne też...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pięknie rozwinięte grzybice, można by nożykiem zeskrzybać. mam nadzieje, że teraz jest o wiele lepiej. pieknie by było gdyby w każdym ośrodku zdrowia był codzienny dostep do dentysty i ginekologa, to powinny być standardy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zdziwiłabyś się jakie te kobiety były czyste. Normalnie. Prababcia mi mówiła, że stało się w wannie cynkowej i namydlało, podmywało i spłukiwało osobną wodą z miski tadaaaam! Nigdy tak nigdzie awaryjnie nie robiłaś? bo ja tak jak mi się prysznic w wannie zepsuł. Powiem ci też, ze moja prababcia po upraniu i wypłukaniu gotowała bieliznę, pościele i bieliła je na słońcu, w szafach miała nawet mydło lawendowe między pościelami i w bieliźniarce też żeby ładnie pachniało i żeby się jakieś mole nie lęgły, a do każdej półki przyczepione były pinezkami koronki dla dekoracji! tak z każdej półeczki zwisała ręcznie robiona i wykrochmalona koronka. W latach 80-tych jeździłam do niej na wakacje do południowo zachodniej wielkopolski na Biskupiznę i dokładnie pamiętam jak to tam wszystko wyglądało. Nigdy nie czułam od babci smrodu czego teraz o wielu młodych kobietach z dostępem do łazienki, bieżącej wody i kosmetyków powiedzieć nie można. Pamiętam prababci długie, grube i czarne warkocze zwijane w takiego rogala, tak ta kobieta miała wtedy 75 lat i miała swoje naturalnie czarne włosy, które codziennie myła uzbieraną deszczówką lub brzozówką, smarowała jakimiś olejkami i ja jej te włosy rozczesywałam z radością jak mi pozwoliła, pamiętam jej czyściutki, wyprasowany strój ludowy jaki wkładała do kościoła. Wiele kobiet stamtąd tak zapamiętałam i większość mogłaby sie od nich uczyć. Uciekam, bo zaraz zlecą się wulgarne dziewuszyska z "wielkich miast" i wyrzygają cały jad obrażając ludzi ze wsi, o których pojęcia nie mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak teraz jest o wiele lepiej, podpaski, wkładki, tampony z substancjami chlonnymi, klejami i całym syfem...exstra hygienic i rakotwórcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17.27 wiadomo, że mieszkańcy wsi byli o wiele czysciejsi niż mieszczanie, każdy kto uczył się choć trochę historii to wie. Przede wszystkim mieli łatwiejszy dostęp do czystej wody, rzek, strumieni, studni. Mieszczuchy to był zwykle uperfumowany brud i wszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A te huby, to mężowi nie przeszkadzały? Dzieci nie pozarażały podczas porodów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosciu 17:27 Popieram ! To nie miejsce zamieszkania przesądza o naszej higienie lub jej braku. Wystarczy porozgladac siepo ulicach wielkich miast..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Pewnie samą wodą się myły ze studni, lub ze strumienia. Kiedyś nie było takiego dostępu do detergentów, pewnie niektórzy nie mieli nawet mydła. Oni myli się od święta, więc okolice intymne też... x tyle, że ta woda była czysta. a i dzisiaj niektóre źródła zalecają, że części intymne powinno się myć tylko wodą ;) (nie, nie stosuję się do tego ;) ) dzisiaj niestety przeginamy w drugą stronę - drażniące środki do depilacji i nadmiar detergentów. oczywiście per saldo wychodzimy na tym lepiej, bo mamy dostęp do ginekologów, możliwość leczenia infekcji itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17.27 wiadomo, że mieszkańcy wsi byli o wiele czysciejsi niż mieszczanie, każdy kto uczył się choć trochę historii to wie. Przede wszystkim mieli łatwiejszy dostęp do czystej wody, rzek, strumieni, studni. Mieszczuchy to był zwykle uperfumowany brud i wszy. x Teraz to się tylko ośmieszyłaś wsiuro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17.32 wróć do szkoły smierdzielu a później otwieraj ryj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17.27 wiadomo, że mieszkańcy wsi byli o wiele czysciejsi niż mieszczanie, każdy kto uczył się choć trochę historii to wie. Przede wszystkim mieli łatwiejszy dostęp do czystej wody, rzek, strumieni, studni. Mieszczuchy to był zwykle uperfumowany brud i wszy. xxx Łatwiejszy od bieżącej wody z kranu? To nie wynalazek z lat 80 tych, na lekcjach historii słuchałaś tylko o życiu mieszkańców wsi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17.32 wróć do szkoły smierdzielu a później otwieraj ryj. x I tu mamy pokaz kultury, z jaką miałaś do czynienia w domu, a ryj, to ma twoja wiejska matka, możesz jej w niego napluć ode mnie, zasłuzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak kur/wa wodą się myły raz w tygodniu :o chyba dzikuski z podkarpacia i mazowsza bo moja babcia przed wojną i w czasie okupacji mydłem po wsiach handlowała i szło jej to jak woda wiochy z okolic Poznania, moja babcia była z samego Poznania ale tam ciężko niestety było wyżyć, a bogate bambry dawały zarobić :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wieśniaro z 17.34 wyjdź z tego tematu, bo śmierdzisz gnojówką, jak psiocha twojej starej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczytajcie podręczniki do historii, powtarzam. Nie mówię o okresie 50-80 lat wstecz ale wcześniej. Różnica była naprawdę kolosalna na korzyść wsi. P.S.Nie jestem ze wsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i co z tego jak często cippy myły myjecie będziecie myc skoro w środku chlew

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zobaczcie sobie jak wyglądały miasta 100 lat temu. Ziemię Obiecaną czytałyście? Lalkę? taki tam był miód i czystość? ciekawe :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:27 Cieszymy się z Twoich fantastycznych wspomnień, ale nie przyszło ci do tej małej główki, że nie w każdym zakątku kraju ludzie mieli w ogóle mydło i mydliny? :o :o 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja babcia mówiła że pokrzywę sobie wkładała by odkazić pochwę i ją odświeżyć, to samo robiła z lawendą i ponoć zabijało to przykry zapach, więc raz w tygodniu w blaszanej wannie mycie wystarczyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cieszymy się z Twoich fantastycznych wspomnień, ale nie przyszło ci do tej małej główki, że nie w każdym zakątku kraju ludzie mieli w ogóle mydło i mydliny? pechowiec.gifpechowiec.giflapka.gif x Poszła dziergać koronki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czekamy na opowieści byłej położej, co oprócz hub hodowały w kroku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 17:27 Cieszymy się z Twoich fantastycznych wspomnień, ale nie przyszło ci do tej małej główki, że nie w każdym zakątku kraju ludzie mieli w ogóle mydło i mydliny? x a tobie złośliwa babo nie przyszło do głowy, że nie wszyscy cuchnęli? Opisałam tylko to co wiem o regionie, z którego pochodzi część mojej rodziny, a jakbyś nie zauważyła to też jest jakiś obraz przeszłości. Zgadza się, że nie wszędzie tak było. Ja napisałam o swoich doświadczeniach z konkretnego rejonu Polski ale to chyba nie jest ważne skoro się nie wyżyłam i nie nabluzgałam jak wy prawda? Tu trzeba tylko rzucać g.wnem :o Idźcie w cholerę damy z metropolii :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idźcie w cholerę damy z metropolii x A ty nie miałaś uciekac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
PA-TO-LO-GIA.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×