Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mazdupa

Mąż o mnie nie dba

Polecane posty

Gość mazdupa

Po paru latach małżeństwa stwierdził że nie będziemy obchodzić żadnych Walentynek. Mikołajek, ROCZNIC ŚLUBU, urodzin, Dnia Kobiet itp. bo on nie chce się czuć zobowiązany do tego by zawsze o tym pamiętać.... Dobra, powiedziałam że jak chcesz niech tak będzie, ja też mam to gdzieś, tylko nie przypominaj mi o swoich urodzinach. No i nadeszły. 2 tygodnie przed już wypytywał o prezent i tydzień po. A ja tym razem postanowiłam że nie dam mu nic! Zle sie z tym czułam, bo zawsze robiłam mu niespodzianki na urodziny, święta pod choinkę, a on nic...! Nie miał pretensji ani nic takiego. Ale denerwuje mnie ta obojętność na wszystko. Kwiaty bez okazji? Żart. Tłumaczyłam mu latami że ucieszył by mnie nawet 1 mały kwiatek czasem bez okazji. Bezskutecznie. A szkoda bo mogło by być jakoś tak miło, a tak to jest jak jest - obojętnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawiki to przesłanie do was ! Nie załamujcie się każda kobieta potrzebuje adoracjii ze strony faceta także wam też się coś trafi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mazdupa
czy tutaj odpisują tylko gimnazjaliści? ktoś poleci forum dla inteligentnych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
och jak ja cie rozumiem ! mam to samo sknera a do tego jeszcze nic nie robi w domu( do pracy oczywiscie) i nic poza tym,gazeta film i pan cala geba -do tego jeszcze twierdzi ze mnie bardzo kocha raz na 2-3 m-ce sex to dopiero milosc! fakt 10 lat po slubie ale co dalej? nauczylam sie z tym zyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
obie jesteście na prostej drodze do rozwodu. Miłości z ich strony tu nie widzę. Jest im wygodnie w małżeństwie, ale niech się tylko trafi jakaś dziunia i pokręci tyłkiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mazdupa
u mnie to nie jest ze sknerości - bo akurat tutaj przesadza w drugą stronę ...tylko tak jak napisałam z obojętności - jest obojętny na wszystko nawet nie przeszkadza mu że chodzi bez zęba;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam tak samo... To przykre... ale jeśli on się nie stara to ja też nie będę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chlop ci sie kobieto stacza na dno, wymien go znim sie zajedziesz:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to olej go, przestań mu prać, gotować, nie pytaj kiedy wraca do domu i w ogóle uważaj go za powietrze. Partnerstwo polega na dialogu i wzajemnym zrozumieniu, a jeżeli on nie ma ochoty uwzględnić Twoich potrzeb to trzeba go skłonić do dyskusji ciszą. Nie zmuszaj go do niczego i nie błagaj, po prostu go ignoruj do momentu, aż podejmie wysiłek zrozumienia Ciebie albo też ....dojdziecie do wniosku że może lepiej jest Wam osobno. Czy się kochaliście jak siępobieraliście ? Może on robił coś kiedyś ale tylko z musu ? Cóż to kiepsko by było, bo na siłę nic nie ma. W każdym razie, zakomunikuj mu swoje potrzeby milcząco. Ty też nie masz obowiązku pilnowania jego prania, jedzenia i porządku - niech o te rzeczy zadba sam. Z seksem bym nie ryzykowała, bo to pierwszy krok do rozpadu związku, ale z tamtymi rzeczami, hmm będzie mu po prostu trochę niewygodnie. Wymagaj i nie błagaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy Wy powariowalyscie?:O On sie nie stara to ja tez nie bede i jak dlugo dacie rade tak zyc? Ludzie zacznijcie ze soba rozmawiac i jeszcze raz rozmawiac. Przeciez to sa faceci poza ktorymi wczesniej swiata nie widzialyscie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to sie wszystko dzieje dlatego bo przez pierwsze 2 lata jest miłość a potem jest przyzwyczajenie. A małżeństwo to już ostateczny gwóźdź do trumny. Trumny za życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mazdupa
ale jeśli rozmiawiałam już 100 razy i nic nie pomogło ? To ileż można się starać???? On uważa że jeśli wraca z pracy to nie ma obowiązku robić już nic! Bo przyjechał do domu odpocząć! I żadne kwiatki mu w głowie czy prezenty. A ja nie pracuję więc mam robić wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idźże więc do pracy, zonadupo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalny facet nie zachowuje sie jak Pan i Wladca, cos musi byc z niem nie halo:O Moze mu za duzo gadasz, zapytaj go co mu lezy na sercu. Kazdego dnia powinnas pytac co ta m w pracy i w ogole, wtedy sie dowiesz wiecej niz wiesz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mazdupa
Tylko raz dostałam od męża prezent 5 lat temu - orzeterminowaną bombonierkę, od tamtego czasu nie daje mu d**y :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niepracująca kobieta jest jak zwierzątko domowe nie dziwne ,że się nie stara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mazdupa
myślę że bierze przykład ze swojego ojca.... to jest z nim nie halo, bo nie wie nawet że można/trzeba inaczej się zachowywać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko u mnie podobnie, może z prezentami odrobine lepiej bo jak nie zapomni a się zdarza, to dostaję coś na urodziny. Jesteśmy 11 lat razem , obojętności męża mnie przeraża, nie pamiętam kiedy powiedział kocham, seks tylko z mojej inicjatywy. Nie tak sobie to wyobrażałm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do roboty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo pewnie kase wydaje na kochanke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mój jest moim niewolnikiem wszystko robi dla mnie. Twój to frajer

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głupia kobieto - bo nie myślisz o sobie. Myśl o sobie i siebie stawiaj na pierwszym miejscu. Wszystko co robisz, rób dla siebie - życie nie polega na tym, żeby być służącym dla drugiej osoby. A ty się ustawiłaś w takim położeniu to tak masz. Zadbaj o siebie (nawet jeżeli dbasz) - zapisz się na fitness, czy do klubu golfowego, na kurs szydełkowania etc. załatw sobie 10 różnych atrakcji w ciągu dnia, żeby nie spędzać czasu w domu - nie ma cię w domu to nie ma służącej. Nie traktuj się jak taniej siły roboczej. Tak jak Ty mają zawsze kobiety, które się STARAJĄ, bo dom, bo dzieci, bo mąż. I takie najbardziej cierpią. STaraj sięrobić wszystko najlepiej jak możesz, ale dla siebie. Niech Twój mąż wie, że ma się o Ciebie starać całe życie - wierz mi, że wtedy będzie szczęśliwy i Ty także. Faceci, wbrw pozorom, nie lubią przychodzić zmęczeni do domu i znudzeni - lubią wyzwania. Bądź więc dla niego wyzwaniem. A jak to zrobić po 10 latach małżeństwa ? Dbaj o sibie, kochaj siebie, zapewniaj sobie czas wolny, nie bądź służącą, wymagaj i nie proś go o nic. Nie błagaj, tylko wymagaj. Wszystcy będą happy, wierz mi. A gdanie to niewiele daje - tylko działanie. Zrób jak piszę - olej jego potrzeby, zapewnij sobie atrakcje za dnia - zrób mu trzęsienie ziemi, albo będzie dobrze, albo się rozejdziecie. Po co Ci taka dpa wołowa pod dachem ? Szanuj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mazdupa
dzieki za wyczerpującą odpowiedz - tego potrzebowałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szukasz pięknych złotych bransoletek? Problemem są wysokie ceny za takie cuda. Na szczęście jest sklep CoZaCena, który oferuje takie przedmioty w naprawdę niskich i przystępnych cenach. Wejdź na stronę www.cozacena.pl i dokonaj satysfakcjonującego zakupu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrób tak ja kiedyś:) Kup sobie piekne kwiaty i postaw na centralnym miejscu w domu. Jak zapyta od kogo tylko sie usmiechnij :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co ja miałam podobny problem tylko że na początku małżeństwa. Mój mąż nie uznawał prezentów i sam ich nie oczekiwał. Ale po długich rozmowach doszliśmy do tego że jak jest okazja to robimy prezent wspólnie... np ustalamy że w weekend pójdziemy na koncert czy coś. I jest fajnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dostalam dzis kwiaty od męża, bez okazji. Jesteśmy 24 lata po ślubie:) Moje panie, męża trzeba sobie wychować, a siebie szanować w małżeństwie. Żelazna rękawiczka obleczona w aksamit...:) Tak, zgadzam się z panią, która pisała o wyzwaniach. Bo męzczyzni to zdobywcy. Autorka powinna mieć swoje zainteresowania, swoje wyjścia, nie być na pstryk, nie dyżurowac stałe w domu, jak ..halabardzista.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kwiaty bez okazji... jestes tego pewna ? ...;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×