Nudna randka z internetu

Umówiłam się z chłopakiem z Internetu po ok. miesiącu pisania. Niby wszystko było jak należy. Chłopak był miły, kulturalny. Ale było strasznie nudno. Nie zachwycił mnie wyglądem, nie miał kilku zębów z tyłu :|, ale to bym była w stanie jeszcze jakoś przeżyć. Jednak nie było chemii. Rozmowa sztywna i sztuczna, nie mieliśmy wspólnych tematów, choć na gg pisało nam się świetnie. On był mocno wycofany, jakiś taki smutno-poważny. Był starszy o 8 lat, ale czułam się z nim jakby dzieliło nas co na mnie 20. On chce się dalej spotykać, ale ze mnie opadło całe internetowe oczarowanie. Z jednej strony lubię go, z drugiej odpycha mnie od niego. Dodam, że przytulaliśmy się na tej "randce". Nie odczuwałam kompletnie żadnego pociągu do niego, a pamiętam, że z moimi byłymi, również poznanymi lata temu przez Internet nie miałam najmniejszych problemów komunikacyjnych i niesamowicie nas do siebie ciągnęło, nie mogliśmy się przestać dotykać. Czy dać szansę tej relacji? Chłopak wydał mi się strasznym nudziarzem, ale ja też nie grzeszę gadatliwością, więc biorę to pod uwagę.

nie widzę sensu, skoro nie ma żadnej chemii.

On chyba jednak coś poczuł, skoro chce się spotykać. Może dać mu szansę, żeby się rozkręcił?

Jeśli się do niego nie przekonasz, to zrobisz mu tylko nadzieję.

Może jeśli masz odwagę zrób coś co powinno się robić w tej sytuacji. Napisz: na GG pisze nam się świetnie, ale w realu masz wielki dystans i strasznie mnie nudzisz. Może jesteś nieśmiały, ale choć Cię polubiłam wirtualnie, trochę mnie to odrzuca. Nie wiem jaki jest Twój status materialny, ale zrób sobie zęby, bo dziewczyny patrzą na wygląd, czy jesteś czysty i schludny. Ostre, ale nie chamskie. Będzie miał info zwrotne co zrobił nie tak. Albo sam dojdzie do wniosku, że to nie ma sensu, albo stwierdzi, że postara się na 2 raz (i wtedy podejmiesz decyzję), albo Cię zwyzywa (tak niestety niektórzy reagują, przynajmniej będziesz wiedzieć, że cham z niego)

Sama już nie wiem. Jak go nie widzę, to mi go żal. Nie potrafiłabym mu tak wprost powiedzieć co z nim nie tak. Ale dobrze mu życzę i generalnie z chęcią udzieliłabym mu kilku rad na przyszłość.

nigdy nigdy nowo poznanej osobie nie powiedziałabym że ma sobie zrobić zęby (nie w taki sposób) ze strasznie mnie nudzisz? masakra że mnie odrzuca -masakra ale z was chamice,nie wiedziałam ze takie jesteście,nie dziwie się ze spotkanie z wami może zakonczyc się trauma:-) dla niezbyt pewnego chłopaka,oj zaluje ze nie jestem facetem pojechałabym wtedy po tobie i bys się nauczyla,mam za sobą sporo randek choć to już dawno,i można w kulturalny sposób się wymiksować a nie jak Ty dziwna osobko w najgorszym stylu jaki mozliwy