Ciąża i strach przed opinią innych

Witajcie. Jestem młoda, mam 23 lata i już roczne dziecko. Ważne: mam bardzo niskie poczucie własnej wartości. Od czterech miesięcy pracuję, i planuję zajść w ciążę. Problem w tym że boję się reakcji ludzi w pracy. Że tak krótko pracuję i już będę musiała odejść z pracy (kelnerka, umowa zlecenie). Jak poradzić sobie z tym problemem? Wykończy mnie bo czuję że to ten moment, odpowiedni już na drugie dziecko, tylko ten problem z pracodawcą... pomijam fakt że rodzice będą wściekli (choć mieszkają kilkadziesiąt kilometrów od nas i przy pierwszym dziecku nie pomagali)

Kieruj sie własną intuicją a nie opinią innych. Żyj w zgodzie z sobą, może banalne ale tylko tak będziesz szczęśliwa.

znajdź sobie najpierw pracę na umowę o pracę żeby mieć macierzyński porządny a mąż dużo zarobi by was utrzymać ? a co ze studiami? przecież teraz każdy musi mieć mgr.

Skoro i tak odejdziesz z pracy to czemu się przejmujesz ludźmi z pracy? Zreszta jaki sens podejmowania pracy skoro zaraz cie nie będzie?

To Twoja decyzja, ludzie zawsze będą mieli jakieś ale więc się tym nie przejmuj

Dziewczyno nie patrz na innych tylko na siebie i swoich najbliższych , oni są najważniejsi. Pomysl sobie ze nikt by się Twoja opinia nie przejmował gdybyś była szefem. Nikt za Ciebie życia nie przeżyje , musisz znaleźć siłę w sobie zeby wziąść odpowiedzialność na swoje życie i szczęście. Dasz rade ;) i pamiętaj ze kto ma miękkie serce ten musi mieć twarda doope bo ludzie dzisiaj nie mają skrupułów

ALe taka młoda i już kolejne dziecko? na głowę upadłaś autorko

Dziewczyno nie patrz na innych tylko na siebie i swoich najbliższych , oni są najważniejsi. Pomysl sobie ze nikt by się Twoja opinia nie przejmował gdybyś była szefem. Nikt za Ciebie życia nie przeżyje , musisz znaleźć siłę w sobie zeby wziąść odpowiedzialność na swoje życie i szczęście. Dasz rade ;) i pamiętaj ze kto ma miękkie serce ten musi mieć twarda doope bo ludzie dzisiaj nie mają skrupułów

każdy musi mieć mgr??? a gdzie jest taki przepis?

no jezeli to ci przeszkadza to nie zachodz w ciaze

Nie wasza sprawa w jakim wieku jest autorka decydując sie na drugie dziecko. Widocznie ma inne priorytety niz puste lale albo kobiety ktore swiata nie widza piza kariera poswiecajac dla niej rodzine.