Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Spotykam sie z zonatym i on mnie trakuje mnie zbyt powaznie

Polecane posty

Gość gość
Na co miałaś nadzieję? Ze zostawi zone po ilus tam latach razem, ze ja zostawi ze wspolnymi sprawami? Przeciez maja jakies swoje życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No maja wspolne zycie i nawet dzieci, ale mialam nadzieje, ze i tak sie zwiaze ze mna bo tak w zyciu czasem bywa... W koncu czasami facet niby nie chce sie angazowac, a wychodzi co innego, rzadko ,ale i tak czasem bywa... choc ja juz stracilam na to chyba nadzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet u mnie w rodzinie było tak, ze moj wujek miał kochanke od kilku lat i w koncu do niej odszedl mimo zony i corki, wiec tak sie zdarza, ale rzadko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaaa myslisz ze moze masz to w genach? I Tobie tez sie uda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ze w genach ;) Ale że tak sie czasami zdarza. No mialam nadzieje, ze i mnie sie uda, ale widze, ze bedzie ciezko o ile to w ogole mozliwe.. A znowu nie w moim stylu sa np szantaze czy wrabianie w ciaze chocbym tak mogla zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 na szynach hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:44- co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ile on ma lat i ile ty? Długo się spotykacie może tylko ty się zakochałaś a on ma odskocznie,czasem warto zaryzykować i postawić na siebie ,w tym czasie mogłabyś poznać jakiegoś fajnego chłopaka i układać sobie z nim życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 27, a on 46... wiem, ze moglabym kogos spotkac w miedzyczasie, ale to takie trudne sie od niego odciac, strasznie... Ze stałym partnerem tez jestem bo jestem od niego zalezna i tak to wyglada, czasem nie mam odwagi na pewne radykalne zmiany w zyciu choc wiem, ze z perspektywy czasu mogloby mi to wyjsc na dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:51- spotykamy sie 1,5 roku, tez tak mysle, ze jestem odskocznia, albo tylko dla seksu sie ze mna spotyka choc mam wrazenie, ze sie dobrze rozumiemy, ostatnio bylo szczegolnie milo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaką trzeba być idiotką aby wdawać się w romans z zajętym facetem, a potem oczekiwać że będzie traktował kochankę poważnie? Kobieta godząca się na taki układ to dla faceta najgorszy sort kobiet, takich kobiet nigdy nie traktuje się poważnie, bo jak można potraktować poważnie kogoś kto zgadza się na bycie tą drugą, albo i trzecią, czwartą... :P Kochanka to zwykły gadżet, zabawka, sposób na nudę nic poza tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pisz ,ze nigdy bo jednak czasem faceci odchodzą do kochanek, choc ja sie juz przestaje ludzic..Oczywiscie moglabym isc do jego zony i pokazac np smsy od niego w ktorych dziekuje mi za cudowne chwile, ale nie bede sie do tego posuwać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ze stałym partnerem tez jestem bo jestem od niego zalezna i tak to wyglada x Nie dość że kochanka, to jeszcze zdradza swojego faceta :P Czegoś takiego nawet kobietą nazwać nie można, a co dopiero myśleć o czymś więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:57- co do tego, ze zdradzam stalego faceta nie mam wyrzutów bo on robi to samo od dawna, poza tym jest dla mnie chamski i nawet nie chce mi sie z nim sypiac, robie to czasem "z obowiazku"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dam ci radę: Nie bądź jak otwarta księga,bądź odważna , szczera ale tajemnicza ...niech poczuje ,że może cię stracić..nierób wyrzutów,odwołaj czasem spotkania nie mówiąc dlaczego,nie pokazuj mu wszystkich uczuć.Powiedz mu że kiedyś poznasz faceta i z nim wyjedziesz w podróż mów to z uśmiechem ,nadzieją ..może się zdecyduje .Mi by nie pasował taki układ,niszczysz siebie a on ma radochę na dwa fronty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aby facet chciał być z kobietą, to musi ją szanować, a kochanek i kobiet niewiernych się nie szanuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:58- moze masz racje, jestem zbyt ulegla w tym ukladzie...Choc juz kilka razy poczul, ze moze mnie stracic i wtedy on zabigal o kontakt, pytal co sie stalo itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co do tego, ze zdradzam stalego faceta nie mam wyrzutów bo on robi to samo od dawna, poza tym jest dla mnie chamski i nawet nie chce mi sie z nim sypiac, robie to czasem "z obowiazku"... x Sama sobie odpowiedziałaś dlaczego faceci nie traktują cię poważnie, sama się nie szanujesz, brniesz w beznadziejne układy, swój tyłek tratujesz jak kartę przetargową... z czym do ludzi dziecko? Dorośnij, zmądrzej i dopiero potem bierz się za jakieś poważniejsze relacje, bo jak na razie jesteś nikim dla większości facetów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12;02-wiesz, uwazam, ze nie masz racji , ze jestem nikim wielu jest takich kochankow co sa nawet obydwoje po slubie a potem sobie ukladaja zycie razem... Z tym, ze je nie mam slubu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz jestem w twoim wieku mam faceta 36 letniego po rozwodzie :) było trudno ale my się w sobie zakochaliśmy ,wszyscy znajomi nam kibicowali ,była żona z zawiści wariowała na rozwodzie kiedy sąd orzekł rozwód z winy obojgu :) Jak mój obecny narzeczony kiedyś wybierze inną bo np. Zakocha się wolałabym aby był szczery i odrazu odszedł jakby tkwił przy mnie to znaczy że by nie kochał tamtej ale ja bym odeszła...w życiu bywa różnie ale nikogo nie zmusi się do miłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:07- no nikogo sie nie zmusi, racja.. ja juz powoli trace na to nadzieje, poza tym nawet jesli on do mnie cos tam czuje to i tak by zony pewnie rzucil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W pseudo romantycznych komedyjkach chyba :) Spójrz na to obiektywnie... jesteś w związku w którym nie jest ci dobrze, nie chcesz odejść bo jak napisałaś jesteś od tego kogoś zależna, czyli jesteś z nim dla kasy, mieszkania, itd... do tego piszesz że z "obowiązku" godzisz się na seks z tym kimś, zgodziłaś się również na układ z facetem o 20 lat starszym i żonatym, zgodziłaś się być jego zabawką do łóżka... i teraz pomyśl kim jesteś i co tak naprawdę możesz dać normalnemu facetowi poza tyłkiem? Jak można szanować kogoś kto sam na własne życzenie pier/doli sobie życie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z drugiej strony to widze, ze on jest zazdrosny np o mojego partnera bo go krytykuje przy mnie itd, ja na temat jego zony raczej nie chce rozmawiac , o nic sie nie dopytuje jesli chdozi o jego rodzine, nawet nie wiem czy on sam by o tym chcial opowiadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:12- nie no, w zyciu czasem tak bywa, ze zostawia sie zone dla kochanki.. Ale mysle, ze nawet jakby mnie bardzo pokochal to i tak by do tego nie doszlo bo on ma ulozone zycie i za duzo by bylo z tym komplikacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale masz racje, ze mam balagan w swoim zyciu, czasem mysle nad tym zeby je radykalnie zmienic, ale to wymaga odwagi i jakis tam wyrzeczeń, pewnie cierpienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz krytykuje bo było by mu wygodnie,jakbyś była na każde zawołanie..ale nie oznacza że cię kocha.Zresztą powiedział ci kiedyś że cię kocha? Wiesz takie luźne spotkania wywołują dreszczyk emocji po "zwykłym dniu" i może on tylko tego szuka,bo w domu i w życiu codziennym czasem przychodzi rutyna i kryzys wieku średniego wtedy facet chce się dowartościować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I właśnie dlatego całe twoje życie będzie marne i zawsze będziesz trafiać na popapranych facetów, bo sama nie potrafisz pokierować swoim życiem i jesteś zależna od faceta, a ci normalni nie chcą takich niesamodzielnych i bojaźliwych kobiet. Samym tyłkiem nie zatrzymasz przy sobie żadnego faceta na dłużej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:20- kiedys tak, ale potem znowu powiedzial ,ze nie chce sie zakochiwać i żebym ja tego nie robiła... Wiec raz mowi tak, potem inaczej... Mowi mi poza tym czesto, ze teskni, mysli o mnie, ale wiem, ze to tylko slowa.. chcialabym być dla kogos wazna i zakochana w tym kims, ale nie czuje sie szczesliwa. Z drugiej strony to nawet nie chce dac nikomu innemu szansy nawet jak ktos mnie podrywal to odrzucalam to,moze to blad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:20- tak, szuka tylko tego, ale łudzilam sie ,ze wyjdzie tak, ze sie zakocha bez pamieci i nad tym nie zapanuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No trudno z tego co piszesz to niestety zostaniesz tą drugą musisz to szybko zrozumieć i zakończ znajomość bo bez sensu to wszystko chyba że pasuje ci taki układ to ciesz się chwilą bo tylko to ci pozostaje..twój wybór oby nie było za późno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×