Wygineli fajni faceci w wieku 23 do 27 tragedia nie ma już fajnych

nie wnikam w to jakie wy musicie być skoro tylko takich spotykacie:P

Z opisu wynika że jestem fajny, fajnie :)

A probowalyscie z jakimś niesmialym na ogol oni sa fajni i inteligentni tylko trzeba ich rozkręcić. Ci co dra najglosniej ryja to zazwyczaj prymitywy.

gość dziś A probowalyscie z jakimś niesmialym na ogol oni sa fajni i inteligentni tylko trzeba ich rozkręcić. Ci co dra najglosniej ryja to zazwyczaj prymitywy. x No właśnie one nawet same pierwsze nawet dzień dobry nie powiedzą i czekają aż im ideał spadnie z nieba :P

no tak ale jak ktos jest niesmialy to jest nietowarzyski, woli zycie domatora, ma malo znajomych, jest skryty w sobie... chcemy byc z kims otwartym, a nie niesmialym

chcecie fajnego to sobie go poszukajcie i wysilcie trochę, oni znają się na was i nie będą za wami księżniczkami biegać bo im się to po prostu nie opłaca

Ale bzdura ze nieśmiały tzn ze domator można byc niesmialym ale w glebi duszy miec pragnienie spotykania się z ludźmi jednak niesmialosc blokuje takich ludzi

a od kiedy to kobieta mowi pierwsza "dzien dobry", prostaku? :D

to wyżej do goscia 16:39

gość dziś a od kiedy to kobieta mowi pierwsza "dzien dobry", prostaku? smiech.gif x W Polsce nigdy bo u nas to bierne baby są i tylko smęcą i marudzą, że ideały do nich nie zagadują! W innych krajach kobieta sama mówi "cześć" do mężczyzny, który ją zainteresował.

Potwierdzam do mnie mówiła zakochana koleżanka jako pierwsza 'Cześć' :P

Jestem ta dziewczyna od podpunktow i do polowy sama zagadalam ;) a ten fajny to byl wlasnie niesmialy i do niego tez musialam odezwac sie pierwsza ;)

gość dziś Jestem ta dziewczyna od podpunktow i do polowy sama zagadalam oczko.gif a ten fajny to byl wlasnie niesmialy i do niego tez musialam odezwac sie pierwsza oczko.gif x No właśnie odezwałaś się i miałaś szansę poznać fajnego mężczyznę a autorka będzie czekać na księcia z bajki.

Poznalam go przez znajomych, ale pozniej odezwalam sie przez fb ;) widzialam, ze mu sie podobam, wiec co mi szkodzilo ^^

ależ ci nieudacznicy tu skowyczą- byle tylko namówić jak najwięcej kobiet do zagadywania do facetów :D jaką trzeba być bezjajeczną ciotą i odpadem genetycznym, by nie umieć zagadać kobiety. i tacy się dziwią i irytują że są sami... natura wie co robi, uniemożliwiając wam, drogie namiastki mężczyzn, przekazanie genów dalej :D macie w sumie jedną szansę na rodzinę- wychowywanie dziecka jakiegoś samca alfa. także rozejrzyjcie się po samotnych matkach, chociaż one też lubią być zagadywane.

Mnie tam nie przeszkadza niesmialosc u faceta, bo sama jestem raczej smiala :P

ja też jestem śmiała, ale z zasady nie zagaduję facetów- to facet ma się wykazać, jeżeli mu zależy na moim zainteresowaniu i towarzystwie :)

jaką trzeba być bezjajeczną ciotą i odpadem genetycznym, by nie umieć zagadać kobiety. i tacy się dziwią i irytują że są sami... natura wie co robi, uniemożliwiając wam, drogie namiastki mężczyzn, przekazanie genów dalej... xxxxx ale stek bzdur. już wyleczyles/las kompleksy ? poczules/las się lepiej ? Natura raczej robi wszystko żeby przekazywać geny, nie tacy będą mieli dzieci czy tego chcesz czy nie.

a ja znow zasad nie uznaje - jak mam ochote to zagaduje i tyle.

gość dziś Takie durne baby potem narzekają na to jacy do nich palanci zagadują a jak poznają jakiegoś fajnego mężczyznę to nawet cześć nie powiedzą hehe gość dziś Niech zgadnę ty nie narzekasz na to kto do Ciebie zagaduje? Pewnie, że nie bo nie stoisz jak kołek tylko potrafisz się odezwać jak człowiek. Pozdrawiam :) buziaki

do tej z 15:07, jestes dziewczyna do towarzystwa jesli tak piszesz? facetki sa dziwne, zachowuja sie jak te kwiaty pozerajace malutkie stworzonka, ladnie sie prezentuja a gdy ofiara juz sie zaangazuje to zamykaja pulapke i pozeraja ofiare

Jeden rodzaj dziwek to te oficjalnie sie sprzedajace za kase np roksa, odloty, inne strony towarzyskie, drugi rodzaj dziwek, to te ukryte sprzedające sie w formie przyzwolenia kulturowego, czyli oczekują odpowiedniego standardu życia - kreatywny sponsor który wciągnie w wir życia, doktor z ponadprzecietną znajomoscią drugiego języka. Tworzone związki z mężczyznami okreslają powszechnie mianem miłości, dzieki zawoalowanej metodzie czerpania korzyści niewzbudzają sensacji, są przykładnymi sąsiadkami.

jaką trzeba być bezjajeczną ciotą i odpadem genetycznym, by nie umieć zagadać kobiety. i tacy się dziwią i irytują że są sami... natura wie co robi, uniemożliwiając wam, drogie namiastki mężczyzn, przekazanie genów dalej... xxxxx ale stek bzdur. już wyleczyles/las kompleksy ? poczules/las się lepiej ? Natura raczej robi wszystko żeby przekazywać geny, nie tacy będą mieli dzieci czy tego chcesz czy nie. xxx nie no soryy, ale jezeli ktos jest niepewny siebie to nigdy nie bedzie fajny... jak ktos sie boi zagadac do dziewczyny to nie bedzie sie bal okazac jej uczuc? moze o to czy ja dotknac moze tez sie jej zapyta czy ona sie zgadza? wmawiacie sobie ze taka osoba moze odnosic sukcesy w zyciu zawodowym? dogadywac? negocjowac? robic biznes? ofiara to ofiara