Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy to możliwe że ktoś rzucił na mnie urok

Polecane posty

Gość gość

Robił mi się kołtun na głowie a dwa miesiące temu po odczynianiu uroku przestał. Czy to możliwe że cały rok miałam zje/bany bo byłam pod wpływem rzuconego na mnie uroku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba było się czesać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czesałam się! A włosy się ciągle plątały mimo tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
używaj odżywki pewnie masz suche włosy nie lakieruj i nie tapiruj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Babo ...przypominam,że mamy 16,04,2016 ( 21 wiek ) Kołtun robi się z brudu albo złego traktowania włosów ( nierozczesywanie łba po praniu i np.kładzenie się spać z mokrymi włosami ) Nie chcę być złośliwa ale mój piesek jak złapie kołtun -jego fryzjerka ma taki spray na kołtuny i po zabawie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O to chodzi, że dbam o włosy. Używam odżywek, olejuję regularnie, czeszę się i nie chodzę spać z mokrymi. Nie tapiruję i bardzo rzadko używam pianki. Mimo to każdego dnia robił mi się kołtun. Nie wiem jak, ale włosy były bardzo poplątane. Rano czesałam na gładko, przychodzę do pracy i już kołtun. A jak zrobiłam odczynianie uroku (z innego powodu) to nic się już nie plącze. Nawet odżywek ostatnio nie używam. A czytałam że kołtun to oznaka że urok ktoś rzucił. Nie chcesz to nie wierz ale to są fakty. Sama w to nie wierzyłam dopóki sama na własnej skórze się nie przekonałam że tak się stało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A możesz zdradzic w jaki spos ób odzcyniałaś ten urok? bo coś na ten temat słyszałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to w takim wypadku to musi być urok większość ludzi kołtun zwykły myli z urokiem rzadkością są tego typu uroki w dzisiejszych czasach zamiast chadzać do wróżki powinnaś się pomodlić bo gorsze diabelstwo można złapać od niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chodzę do wróżki. Proste zdejmowanie uroku to kąpiel w zielu ostrożenia. I też porobiły się trochę fusy chociaż dobrze odsączyłam. Ale jak wrzuciłam sól to nic się nie działo. To prawda że trzeba 3 razy odczyniać by zdjąć całkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taki urok odczynia się brudnymi majtkami lub koszulą... to prawda... nie żartuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurde balans ...czyli moja sunia nie łapie kołtunów przeze mnie bo czasem nie chce mi się jej czesać po spacerku albo ona nie ma na to ochoty -tylko ktoś rzuca na nią urok .Ok -to się dowiedziałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jak to majtkami? czyli co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
- e tam... jakieś bzdury wymyślacie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ostrożeń też silnie działa. Gość od "kurde balans" - nikt nie twierdzi że każde potargane włosy to urok. Czytaj ze zrozumieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja kuzynka będąc w ciąży 20 lat temu złapała kołtun .Muszę przyznać ,że choć urocza z niej osoba to nigdy nie przepadała za mydłem a pobrudzone spodnie czy plamy na płaszczu wcale jej nie przeszkadzały i tak jest do dziś a kobieta ma 46 lat . Jakaś porąbana baba powiedziała jej ,że ma tego w ogóle nie ruszać bo podczas ścinania kołtuna może ją albo osobę ścinającą włosy -SPARALIŻOWAĆ ...Cóż wzięła sobie to do wątroby ta moja kuzynka i hoduje na głowie coś co przypomina czapkę Faraona pokrytą pajęczyną . Tak jak wspominałam fajna,mądra i miła z niej babka ale większość rodziny nie zaprasza jej na jakieś uroczystości rodzinne bo po prostu robi im wstyd .Ile razy jej proponowałam ,że zapłacę jej za fryzjera albo sama jej to zrobię ale NIE bo to urok i koniec!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja wam powiem, że to jest możliwe. Moja koleżanka miała to samo. W dzieciństwie wszyscy zachwycali się jej włosami, pewnego razu starsza pani z tej samej miejscowości podeszła do niej i zaczęła komplementować jej loki, nawet ją pogłaskała. Od tej pory i na dodatek w miejscu pogłaskania robił jej się kołtun...plątały się jej włosy(nawet po rozczesaniu) wyglądały średnio. Jej matka pojechała do takiej babki co odczynia uroki i przeszło. Od tej pory nie ma problemów z włosami. co wy na to? To, że mamy XIX wiek nie znaczy, że takie rzeczy nie mogą mieć miejsca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A w jaki sposób odbyłaś tę podróż w czasie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ktory w końcu ten wiek mamy - XIX CZY XXI?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czepiacie się głupiego błędu. Fakt faktem różne energie są na świecie i na nas działają. Czy chcemy tego czy nie, także te złe energie. Czyli właśnie te uroki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Demony są faktem, uroki zapewne też. Do przypominających że mamy XXI wiek: Ano mamy, i w tym XXI wieku mamy komputery, rozbijamy atomy itp. itd. ALE: Nie potrafimy nagrywać snów, Nie potrafimy NIC odczytać z mózgu Nie potrafimy zsyntetyzować w laboratorium nawet jednej żywej komórki zdolnej do podziału. Także oszczędźcie waść wstydu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro istnieje dobra energia, której używają bioenergoterapeuci, to istnieje też zla energia, która dziala w drugą stronę używana przez złych ludzi... po prostu taka rownowaga...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko nadal nie wiemy jak się SKUTECZNIE bronić przed tą złą energią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
- czerwoną wstążeczką...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedyś ktoś mi powiedział że fioletowy kolor odgania złe energie. to czerwony czy fioletowy lepszy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żeby odgonić złe energie trzeba złapać stróża nocnego za kotalsa i trzy razy mocno pociągnąć, mówiąc: "Kiedy susza szosa sucha". Żadne tam wstążeczki tylko uczciwy nocny stróż.:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracujesz jako stróż nocny i okazji szukasz? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tam jestem człowiek pracujący, żadnej pracy się nie boję. Kotlasem służę. Panie, rzecz jasna, przodem, gdyż obsłużę w pierwszej kolejności:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak zwykle żarty na kafe, a dla mnie to poważna sprawa. Jaki kolor wstążki ma być, czerwony czy fioletowy? I ile razy trzeba odczyniać urok by całkiem go zdjąć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napewno czerwony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty musisz tę wstążkę, niezależnie od koloru, zwinąć w kłębek i wepchnąć do nosa tak głęboko, żeby wpadła do czaszki. Od tej pory będziesz miała namiastkę mózgu:classic_cool: PS. I pamiętaj żeby umyć od/byt po każdym wypróżnieniu:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×