Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość colouroftree

Raczej nieudana randka?

Polecane posty

Gość colouroftree

Hejka Mam takie pytanie do mężczyzn głównie, ale kobiety też proszę o oceny ;) od kilku lat (bo byłam nie tak dawno w związku) nie spotykałam się rzecz jasna z innymi mężczyznami i kilka dni temu dałam się umówić na takie spotkanie z internetu. Mężczyzna pewny siebie, wesoły , ja niestety nie jestem super pewna siebie, mówiłam znacznie mniej niż on, czułam się spięta (zresztą też mi się podoba) ogólnie nie rozmawiało się źle ale miałam wrażenie że czasami po prostu gadam głupoty bo się śmiał albo nie wiedziałam czasem co powiedzieć. Nie wymieniliśmy się nr tel, na koniec odprowadził mnie na przystanek i "dziękuję za spotkanie, miłego wieczoru" padło z obu stron. Na ten czas cisza, przez internet nie zapytał czy dojechałam cała, raczej już nic z tego nie będzie? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość colouroftree
ja mam duży dystans do siebie, potrafię żartować z siebie ale no trochę dałam ciała i widać było jak się spinałam na spotkaniu :D raczej na jego miejscu bym się mną nie zainteresowała, ale może jacyś tutaj mężczyźni chcą zadać kilka pytań i podpowiedzieć co nieco? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem w tych kwestiach czarno-biała. Uważam, że swój swojego znajdzie i jeśli ma coś wyjść, to wyjdzie. A jeśli nie, to nie. I choćbyś próbowała być inna, to nie dałoby to efektu na dłuższy okres, bo ktoś w końcu musiałby poznać i zaakceptować cię taką, jaką jesteś naprawdę. Reasumując, nic się nie stało, jeśli on nie chce kontynuować znajomości. Szukaj ludzi, którzy będą akceptować CIEBIE, a nie wykreowane wyobrażenie o tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I nie buduj swojej samooceny ani jej sobie nie podkopuj na podstawie dostawania albo nie dostawania dowodów sympatii od danych osób. Wiem, że to może być trudne, ale to Ty masz znać swoją wartość,a znajomości z innymi powinny być uzupełnieniem i przede wszystkim budowaniem więzi między wami, a nie budowaniem twojej samooceny :). Powodzenia i pozdrawiam ciepło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość colouroftree
To jest racja... też chcę kogoś kto nie zrazi się od razu tym i tamtym, da szansę, bo to jednak 1 spotkanie i w sumie można być trochę spiętym :p nie żebym się tłumaczyła, bo ogólnie to jestem osobą trochę niepewną siebie (zależy od sytuacji w sumie) i mimo że chciałam bardzo żeby to wszystko było zupełnie na luzie, nie nastawiając się na nic, bo to głupota , no to jak go zobaczyłam, poznałam jaki jest w rozmowie to włączyła się akcja "spina" ciężko było to opanować :P a ja mam też tak że nie czuję potrzeby paplania cały czas, nie przeszkadza mi cisza i tak przez to wyszło że on ciągle podtrzymywał rozmowę i ją nakręcał, chociaż no też od czasu do czasu o coś pytałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem sie nie odezwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, masz prawo być spięta przy kimś, kogo nie znasz. Pomyśl, gdybyś miała być w związku z kimś, kto nie rozumie i nie akceptuje podstawowych emocji, to on tym bardziej by cię nie rozumiał pod innymi względami :). Poza tym jednym osobom dłużej zajmuje otwieranie się na innych.. niestety ludzie są leniwi i dzisiaj wiele jest znajomości, które można określić miastem 'fast friend', intensywne na początku, ale w gruncie rzeczy płytkie i rozpadają się przy pierwszym lepszym kryzysie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Choć on ma oczywiście prawo do preferowania bardziej wygadanych osób np. Dlatego jak mówię - nie jest to nikogo wina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość colouroftree
jak się nie odezwie płakać nie będę ;) ale szkoda, chętnie bym spróbowała dalej to kontynuować, fast friend... coś w tym jest, ja trochę dłużej otwieram się na ludzi , zwłaszcza na mężczyzn , może powinnam nad tym popracować bo sprawiam wrażenie niedostępnej :P wypytywał mnie np. co bym robiła gdybym się z nim nie spotkała , no to podałam mu różne przykłady , no bo taka była prawda :D nie siedziałabym i nie nudziłabym się, zawsze jakieś zajęcie staram sobie znaleźć, ale jakoś tak zareagował śmiechem i hmm no nie wiem zdziwieniem poniekąd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może woli dziewczyny, które są uwieszone na facecie i padają mu do stópek, świata poza nim nie widząc :D. Faceci się trochę boją inteligentnych kobiet, psioczą ludzie, że wcale nie tak i to wywyższające się dziewczyny tak mówią, ale moim zdaniem coś w tym jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość colouroftree
wątpię żeby ten typ takich się bał :D emanuje pewnością siebie (ale nie zadufaniem) i sam mi o tym powiedział, że jest pewny siebie bo wie o czym mówi, co chce powiedzieć itp. także chyba z tym by problemu nie było, najdziwniejsze jest to że poruszyliśmy temat tabu :P rozmowa o byłych, on zaczął , mówił trochę o swojej czemu zakończyła się relacja, potem ja i tak jakoś zaczęliśmy dalej rozmawiać o różnych problemach :D wyszło normalnie jak w rozmowach w toku... nie wypada niby mówić o czymś takim na 1 spotkaniu ale to samo z siebie tak wyszło, a ja takiego tematu zresztą pierwsza bym nie zaczęła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli go rozsmieszylas to dobry znak. dlaczego myslisz, ze smial sie z ciebie? nawet jesli smial sie z grzecznosci - nie musial. natomiast pozegnanie troche slabe. jak jest iskra nie ma opcji zeby nie wymienic sie numerami i nie napisac do siebie po spotkaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj uwierz mi, potrafiś się tacy dobrze kamuflować.. A wielu facetów ma gigantyczne ego i chcą żeby ich hołubić. Oni mają trochę inną psychikę niż kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość colouroftree
"jesli go rozsmieszylas to dobry znak. dlaczego myslisz, ze smial sie z ciebie? nawet jesli smial sie z grzecznosci - nie musial. natomiast pozegnanie troche slabe. jak jest iskra nie ma opcji zeby nie wymienic sie numerami i nie napisac do siebie po spotkaniu. " często się śmiał i komentował mój żart "no nie wierzę" , często powtarzał moje imię w przeciwieństwie do mnie :P na pożegnanie dałam mu buziaka w policzek (on dał mi na przywitanie) ale tekst był tylko taki jaki napisałam, telefon na spotkaniu miał na stoliku, pokazywał mi pewną fotkę z wycieczki ale odnośnie wymiany nr tel nic nie padło "Oj uwierz mi, potrafiś się tacy dobrze kamuflować.. A wielu facetów ma gigantyczne ego i chcą żeby ich hołubić. Oni mają trochę inną psychikę niż kobiety " też może być w tym racja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość colouroftree
hmm jeszcze dodam że pytał mnie o odwiezienie do mieszkania, ale ja nie chciałam sprawiać kłopotu bo to 2 różne kierunki i podziękowałam :P zastanawiam się czy mężczyźni też coś takiego mogą odebrać jako brak zainteresowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale sobie tlumaczysz na siłę fakt że zwyczajnie mu się nie spodobałas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość colouroftree
no tego to nie wiem :) nie tłumaczę, przyjmuję to jako normalną ewentualność, ale ciekawi mnie punkt widzenia mężczyzn ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalafior romanesco
dlaczego dziewczyny takie sa, ze musza wszystko analizowac do wyrzygania? :O ile czasu minelo od randki? jak dlugo zero kontaktu z jego strony? jesli facet sobie z toba zartuje i wywolujesz usmiech na jego twarzy to dobry znak. przynajmniej ja tak rozpoznaje zainteresowanie i to sie zawsze u mnie sprawdza. plus dla ciebie, ze nie dalas mu sie odwiezc, jesli odebral to jako brak zainteresowania to ciesz sie, ze nie stracilas na niego za duzo czasu. a jak on wyglada? obiektywnie przystojniak czy przystojniak wg. ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość colouroftree
bo takie już jesteśmy ;p wiem, wiem analizowanie nie ma sensu, w głowie pełno scenariuszy a i tak żaden nie musi się sprawdzić :D spotkanie było przedwczoraj, hmm wg mnie obiektywnie przystojny, nawet dziewczyna obok mu się przyglądała ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość colouroftree
i ciekawi mnie jeszcze jedna kwestia :) co oznacza jak mężczyzna mówi "co mi jeszcze powiesz o sobie?" zapytałam wtedy co chciałby wiedzieć a on na to że "wszystko", ja natomiast "ale co to znaczy wszystko? co dokładnie?" :D i wtedy zadał pytanie, chciał żebym po prostu o sobie cały czas paplała? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalafior romanesco
no to ma czas do wieczora. po 3 dniach to juz odgrzewane kotlety. pytanie tylko czego przystojny i pewny siebie facet szuka w necie? w polaczeniu z propozycja odwiezienia cie do mieszkania odpowiedz wydaje sie oczywista. no chyba, ze to po prostu szarmancki gosc (chociaz gdyby taki byl jeszcze tego samego dnia chcialby sie dowiedziec co u ciebie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wielu facetów ma gigantyczne ego i chcą żeby ich hołubić. Oni mają trochę inną psychikę niż kobiety x Baby to mają jednak nas,rane we łbach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość colouroftree
"no to ma czas do wieczora. po 3 dniach to juz odgrzewane kotlety. pytanie tylko czego przystojny i pewny siebie facet szuka w necie? w polaczeniu z propozycja odwiezienia cie do mieszkania odpowiedz wydaje sie oczywista. no chyba, ze to po prostu szarmancki gosc (chociaz gdyby taki byl jeszcze tego samego dnia chcialby sie dowiedziec co u ciebie)" zadał mi też to pytanie czego ja szukam a mi odpowiedział że jest na portalu z nudów :D spotkał się już z paroma dziewczynami ale do tej pory najczęściej były one nieadekwatne do zdjęć w ogóle co dla niego było oszustwem i jak stwierdził nie lubi czegoś takiego bo to też jego czas, też mi się wydaje że chciałby się dowiedzieć chociażby dzień później co słychać bo jednak pojawiał się online ;) na spotkaniu pytał mnie o plany na weekend, też odpowiedziałam że zapewne coś ze znajomymi zgodnie z prawdą on też odpowiedział jakie ma plany wstępne i to tyle :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No cóż. Nie sprawdziłaś się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość colouroftree
takie życie :P ale ma brata z tego co mówił :D :D hehe , nie no dziękuje i tak za wszelkie odpowiedzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalafior romanesco
chyba probujesz sobie wmawiac, ze randka poszla lepiej niz w rzeczywistosci (oczywiste, skoro ci sie podoba i liczysz na ciag dalszy). kazdy twoj kolejny opis stawia tego gostka w nieciekawym swietle. przystojniak, pewny siebie, umawiajacy sie na randki z nudow i patrzacy glownie na fotki, jest online, ale nie raczy do ciebie napisac (czyli pewnie szuka dalej). ty tez lepiej zacznij szukac od nowa, przynajmniej nie bedziesz tracila czasu na takie analizy. a tekst: "co mi jeszcze powiesz o sobie?" zapytałam wtedy co chciałby wiedzieć a on na to że "wszystko" :O :O czyli rozmowa jednak srednio sie kleila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość colouroftree
kalafior romanesco - dzięki że odpisujesz mi co myślisz na bieżąco :) też tak właśnie to odczułam, średnio się kleiła, zależy jaki temat, ta odpowiedź "wszystko" też mnie powaliła... właśnie niczego nie chce sobie wmawiać, bo wg mnie kiedyś miałam lepsze spotkania z facetami ale wtedy to oni mnie nie zainteresowali (to o czym mówili, jak się zachowywali, wygląd) i czułam się przy nich pewniejsza siebie przez to, stąd pewnie teraz skoro ten mi się spodobał to taka utrzymuje się mimo wszystko nadzieja ;) a co do tego niezbyt dobrego światła to właśnie ktoś inny jak Ty lepiej znacznie to oceni bo nie pod wpływem jakichś emocji. Nieciekawe swiatło to akurat nie podpięłabym pewności siebie i tego że jest przystojny, ale ta reszta (na portalu z nudów, patrzy na fotki itp.) to już jak najbardziej :P z tym że z 2 str. też nie chciałabym na żywo na spotkaniu zobaczyć że facet wygląda zupełnie ale to zupełnie inaczej, nie mówię o jakichś drobnostkach bo bez przesady, ale nie ukrywajmy że kobiety makijażem potrafią wiele zdziałać :D a czasami ten makijaż tez może nie być za udany :D będę spokojnie rozglądać się dalej żyjąc własnym życiem ;) szczerze mówiąc wolałabym poznać kogoś w realnym świecie, tylko ta chora nieśmiałość nie pozwala mi na podejście i zagadanie faceta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hehe, pewnie ty też należysz do tej grupki która w realu wygląda słabiej niż na fotkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość colouroftree
nie mnie to oceniać :) są dni kiedy czuję się mega ładna ale i takie kiedy lepiej nie mówić... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×