Czy takie objawy mogą świadczyć o ciąży?

Od 2 miesięcy staram sie o dzidziusia. Ostatni okres miałam 29 marca - 1 kwietnia. Następny bedzie dokladnie za tydzien. Kilka dni temtu mialam bardzo miale wręcz serowate uplawy z niesamowicie okropnym zapachem. Uzalam ze to infekcja lub grzybica wiec zapisalam sie di ginekologa *termin za miesiąc* okazalo sie ze taka przypadłość trwała okolo dwóch dni. Bardzo sie zdziwiłam bo nigdy nie mialam takiej sytuacji. Dzisiaj wstaje, jem śniadanie i zaczęłam sprzatac. Poszlam do toalety i mialam trudności z załatwieniem się a potem jak sie udalo to ciągle musiałam chodzić do toalety (pomimo braku biegunki). Zrobilo mi sie bardzo nie dobrze. Nudności okropne. Wciąż sie utrzymują. Do tego bardzo drażliwe piersi i ból jajników. Czy to zatrucie, czy może to przez zbliżającą się miesiączkę (nigdy nie mam takich objawów). Czy moze to objawy ciąży którą tak bardzo wyczekuje?

Raczej bym się nie nastawiała na to, że to objaw ciąży. Chociaż wcale nie wykluczam że w niej nie będziesz, ale to pewnie przypadek. Do zagnieżdżania dochodzi między 6 a 12 dni po owulacji i dopiero można mówić o jakichkolwiek objawach ciąży. Z tym że nudności przychodzą dopiero wtedy kiedy hormony odpowiedzialne za to się podnoszą, czyli w okresie spodziewanej miesiączki, a u niektórych nawet jeszcze później. Zdarzają sie czasami wcześniej jakieś objawy ale właściwie to wszystko to może się dziać zarówno w ciąży jak i bez niej. Ja np miałam parę dni przed miesiączką wysyp pryszczy które mam do tej pory a jestem w 4 miesiącu i nigdy wcześniej ich nie miałam. Ale to było 2, 3 dni przed. Z tą infekcją to radziłabym jak najszybciej pójść do lekarza i nie czekać tego miesiąca, możesz się na konsultację zapisać do jakiegoś innego lekarza może w innej przychodni jak masz możliwość. Albo pójść do pierwszej lepszej apteki i zapytać aptekarza i kupić jakiś probiotyk dopochwowy. Ja używałam maści femina, nie ma przeciwwskazań dla kobiet w ciąży a pomagała mi. Też miałam ten problem na początku ciąży, ale potem było wszystko w porządku. Provag też chyba można używać.

koleżanka ma rację. Ja ze swojej strony dodam , że jeżeli śluz ma brzydki zapach to należy to szybko skonsultować z lekarzem. jestem w 6 tyg. ciąży i bardzo dokładnie obserwowałam :szyjkę m. , śluz, konsystencję i ogólne samopoczucie. Więc na podstawie moich obserwacji i tak jak koleżanka wspomniała, wszystko wyjaśni się od dnia spodziewanej miesiączki. U mnie okres spóźniał się czwarty dzień, i tego dnia zaobserwowałam śluz konsystencji kurzego białka o dużej rozciągliwości. Szyjka wysoko- a przy zbliżającej się miesiączce powinna być niziutko i bez problemu wyczuwalna . Jeżeli jednak współżyłaś, starasz się o dzidziusia i są szanse na ciążę a okres się spóźnia- zawsze możesz wykonać badanie krwi: beta HCG- badanie to podobno można wykonać bez skierowania, i nie musisz być na czczo . pozdrawiam

U mnie śluz z kolei w tych pierwszych dniach po spodziewanej miesiączce był płynny. Zwykle taki obserwowałam dzień albo dwa przed okresem i tutaj też tak się pewnie zaczęło tylko nie zwróciłam uwagi. Test zrobiłam dopiero po 4 dniach bo akurat wtedy był sylwester, nowy rok i zamieszanie że nawet mi się nie chciało sprawdzać kiedy miesiączkę powinnam dostać. Szyjki to ja nigdy nie ogarniałam, kiedyś próbowałam nauczyć się jak ją sprawdzać ale jak dla mnie to zawsze była tak samo.