w mojej klasie dokuczają jednemu chłopakowi, jak mu pomóc?

sprawa wygląda następująco. Do mojej klasy chodzi nieśmiały ale miły po bliższym poznaniu chłopak niestety grupa klasowych cwaniaczków zrobiła z niego kozła ofiarnego, raz nawet dwóch go podniosło za nogi wsadzili mu głowę do sedesu i spuścili wodę. Gdy ja jestem obok to nie dam mu krzywdy zrobić ale gdy mnie nie ma to mu dokuczają, a część tępych szmat z klasy się jeszcze z niego śmieje. Ja sama nie jestem zbyt grzeczna, pewno byście mnie skarciły bo robię wiele złych rzeczy i znam osoby z półświatka ale wkurza mnie to że ktoś się nad słabszym znęca. Czy macie pomysł jak mu pomóc? Chodzę do pierwszej liceum.

Dyrektor powinien cię tym zająć.

on nie pójdzie do dyrektora ja też nie, najbardziej to bym chciała żeby obił im kiedyś mordy ale nie jest zbyt silny, już ja jestem dużo od niego silniejsza.

A ilu jest tych cwaniaczków?

5, jeden taki mnie najbardziej wkurza bo jest z dobrego domu, robi się na Justina Biebera, a tak naprawdę to taka c***a że głowa mała, zadają się z nim bo im stawia, cały czas się chwali czego to on nie ma. Chyba go w zgaszę jak coś będzie gadał a jak odpysknie to go skopie po jajach. Tak mi działa na nerwy!

To moze pora poprosic znajomych by postraszyli tych kolesi. Wkurzaja mnie tego typu sytuacje choc sam ogolniak skonczylem z 16 lat temu. Widac nic sie nie zmienilo.

Ale frajerzy, znęcają się w 5 nad jedną osobą :O Powinni zostać wydaleni.

też o tym myślę, a tak się składa że znam gościa który jest można powiedzieć jednym z największych gangsterów w naszym mieście. Czterech z nich go zna i mają go za boga, jak mnie jeden z nich z nim raz zobaczył że stoję i gadam to w szkole mało co mi d**y nie wylizał. Było, oj****e znasz go itp. Może jemu powiedzieć ale tak dobrze go nie znam i nie wiem czy nie będzie chciał pieniędzy za to albo czy mnie nie wyśmieje.

Niech jebnie tego teoretycznie najsilniejszego w ryj i skończą się zaczepki, jak dobrze trafi to wystarczy jedno uderzenie, tak aby wbić mu nos w czaszkę :) a reszta ze strachu da mu spokój.

Tak nastrasz ich.

tylko on nie da mu rady, zresztą z najsilniejszy z nich świruje trochę do mnie i mi się podoba, czasem wpłynę na niego żeby mu nie dokuczał ale on na resztę nie ma wpływu, oni są gorsi. Acha i jeszcze jedna sprawa na wf rzucaliśmy piłką lekarską, on rzucał najmniej z chłopaków to p******a nauczycielka kazała mu rzucać z dziewczynami i powiedziała że nawet duża część dziewczyn jest silniejsza. Szkoda że tego nie nagrałam bo by miała po robocie!

Nie możesz przygarnąć go do swojej paczki?

Zacznij wysmiewac tego co najbardziej dokucza

Lepiej nie bo część z tych chłopaków to gorsze mendy od nich szczególnie prawa ręka tego mojego znajomego gangstera, on to się dopiero nad ludźmi znęcać lubi. Nienawidzę go mam nadzieję że ten mój znajomy kiedyś się na nim pozna i go pogna pajaca. Znam za to też z tej grupy bardzo fajnego i też dobrze się bijącego chłopaka, żaden z nich by mu rady nie dał i też czują respekt do niego ale najbardziej bym chciała żeby ten gangster ze mną pod szkołę podszedł. Swobodnie rozmawiamy to może go zapytam, co mi szkodzi. Nie zabije mnie przecież za to.

Fajna jesteś.

tylko bym chciała żeby temu najsilniejszemu z nich Danielowi nic się nie stało, nawet fajnie by było jak bym mu załatwiła żeby go tamten pod skrzydło wziął ale to raczej niemożliwy, by mnie opierdolił że w ogóle takie pytania zadaje

naucz się pisać lepsze prowo bo nudzisz

Czemu prowo? Jestem pod wpływem pewnych nielegalnych substancji ale od dawna chciałam poruszyć ten temat na jakimś forum. Jak chcesz to sobie nie wierz.