Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zmiana majtek u dorosłej kobiety.

Polecane posty

Gość gość
Uwielbiam jak ktos mówi ja się nie pocę.......psy się nie pocą ludzie zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gośc 15:09 -masz rację Gość 14- brak słów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 14:00 ząbków pewnie tez myc nie musisz jak właścicieli taka nieskazitelna to perełki błyszczą a z paszczy pachnie ci Chanel no.5

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiscie , kazdy sie poci, ale jeden mniej, drugi bardziej, po drugie pot bywa smierdzacy ( np pod wplywem stresu, czy specyficznego jedzenia). Sa ludzie, ktorzy sie myja na okraglo i smierdza potem, a sa , ktorzy rzadko i nie smierdzą. Najgorsze dla mnie, jak to jest mdląca mieszanka potu i dezodorantu Na podstawie wykopalisk stwierdzono,ze ludzie w starozytnosci i wczesniej mieli zdrowe zeby, zaczely sie psuc, gdy uzywali wiecej weglowodanow( ze zbóz) i cukru. Niektorym zwierzetom zęby sie w ogole nie psuja, a psom domowym czesto smierdzi z pyska. Dieta, tryb zycia, wazniejsza niz mycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćcbcjvkbj
No to ja chyba jestem jakas dziwna bo tez uzywam wkladek ale zmieniam majtki 2-3x dziennie. Wieczorem po kapieli zakladam czyste, rano jak wstaje podmywam sie i zmieniam na nowe i jak wychodze tez sie podmywam i znow zmieniam. Chyba, ze nie wychodze to ten trzeci raz nie zmieniam. Mam pi/er/dolca na punkcie czystej i pachnacej pi/czki wiec bym byla zalamana gdyby mnie jakas sytuacja do takiego czegos zmusila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Gośc 15:09 -masz rację Gość 14- brak słów. xx nie wiem, co cie tak zbulwersowałao, maz pierze marynarke po kazdym wlozeniu?na pewno zmieniacie co dzień posciel, pizamy i reczniki? tamdopiero jest pot i brud. Jesli tego nie robisz,wszelka krytyka to czysta hipokryzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale co ty porownujesz marynarkę do majtek??? Odpowiadając na temat, zmieniam majtki dwa razy dziennie. Lubię mieć świadomość, że jestem swiezutka :-). A wytłumaczenie, że jak się nosi wkładki, to można 2-3 razy w tygodniu, napawa mnie obrzydzeniem. Ale to wasza sprawa.... Bleeee....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
porownuję marynarke do majtek, bo marynarka to naprawde siedlisko brydu i syfu, wyciera sie facet w roznych miejscach, ociera o meble poza domem, poci przez koszule( bo przeciez nosi dluzej), cuchnie wlasnymi lub cudzymi papierosami, zbiera kurz i brud z miasta - i to cie jakos nie brzydzi? Majtki czystej kobiety, nie majace stycznosci z brudem na zewnatrz,to pikus przy marynarce, nie z kazdej wylewaja sie morza sluzu i upławy, jesli sie podmywasz po kazdym skorzystaniu z toalety w bidecie lub bidettą, mozesz miec majtki po zdjeciu czyste .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To idąc dalej tym tokiem... Kurtka to też syf i codziennie trzeba prac.. Niestety nie przekonuje mnie ta argumentacja, ale każdy robi, jak uważa. Najczęściej tym którym się wydaje, że nie smierdza, potrzebny jest prysznic i zmiana bielizny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co wy pitolicie z domu się wynosi, mnie matka kąpała raz w tygodniu majtki zmieniała mi również wtedy zawsze to była sobota :-o Dziś ja biorę prysznic rano i wieczorem majtki zmieniam co dzień, a w okres jak tylko się poplamią czy coś :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bieliznę powinno zmieniać się codziennie!!!!! Spodnie od piżamy zmieniam 2 razy w tyg. Jeśli zakłada się wkładkę to albo trzeba ją wymienić na nową po 3-4h...a nie po całym dniu! Aha podmywanie 3,4 razy na dobę???? Powodzenia jak dostaniecie grzybicę. Jesli nie ma sie okresu to max 2 razy na dobę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mozecie powiedziec po co wam te wkladki??? Ja rozumiem w czasie okresu, ale w inne dni???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy ktoras z tych walczacych o zmiane majtek kilka razy dziennie odpowie mi w koncu na powyzsze pytanie? Naprawde jestem bardzo ciekawa po co wam te wkladki jak nie macie okresu????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też tego nie rozumiem. Dla mnie to niewygodne, czuję się brudna, śmierdzę, skora nie oddycha. Wkładki używam tylko na ostatni dzień okresu zamiast podpaski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wkładki nosiłam bo mi sie bielizna brudziła - w czasie owulacji moze być domieszka krwi/brązowy śluz, a w pozostałe dni jakiś taki żółty śluz na majtkach był. wiele razy robiona cytologia i biocenoza - wyniki bardzo ok. nikt z gin. nie wie co mi jest, jak to zwalczyc. może golenie i pianka tak mnie załatwiają. odstawilam te wkladki i jest lepiej, faktycznie skóra przy nich nie oddycha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem, jak można nie zmieniać majtek codziennie? Maleńki kawałek materiału, to jakiś problem? Oszczędzacie, czy o co chodzi? Żal wam tych majtek? Mało macie? Nawet jeśli - teoretycznie - macie je "czyste", to jest jeszcze kwestia tego, że nie każde majty do każdych spodni czy spódnicy pasują. Pomijam, że ja osobiście uwielbiam komplety - majtki i biustonosz. Ale na boga - nie założę białych majtek pod czarne spodnie przykładowo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"wszyscy w domu zmieniamy codziennie bieliznę, nie tylko majtki, skarpetki, podkoszulki, codziennie, a jak się zapocą to i kilka razy dziennie do tego biustonosze też dochodzą " A jak liczna jest twoja rodzina ? Przecież to wyjdzie na to że pralka u was musi hulać dzień w dzień. Nie rzygasz tym ? Nadążasz w ogóle z tym praniem ? Ja nienawidzę prać ciuchów męża. W ogóle to żałuje że wyszłam za mąż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja robie pranie co drugi dzień i nie bardzo wiem jak to jest prać ciuchy codziennie. Ja na pewno nie robie tak że już po jednym noszeniu do pralki wrzucam. Oczywiście nie mówie o bieliźnie ale np. o spodniach czy bluzie. Przecież te ubrania no ja rozumiem że trzeba co jakiś czas prać, ale często nie czuć za cholere oznak noszenia. Jakbym to chciała prać codziennie to by już chyba po 2 tygodniach sie nadawało do wyrzucenia bo te ubrania od prania się bardzo szybko niszczą, nawet od noszenia tak nie niszczeją jak od prania i nie mówie o taniej odzieży ale ta droga też potrafi zaskoczyć szybkim niszczeniem od prania. Chodzi o to że te kolory bledną i materiał sie robi wytarty. Kiedyś trampeczki dziecięce już po pierwszym praniu wypłowiały a wcale nie były tanie. Mnie na to zwyczajnie nie stać żeby co kilka tygodni kupować całą nową garderobe. Nie mam też czasu na takie bujanie się na wyrost, rozwieszanie codzienne i sie użeranie z tym prasowaniem, nie mówiąc o bieganinie częstej po sklepach za kolejną nową odzieżą. Zresztą ja nie mam na to kasy. No szlag by mnie trafił. Ja nie wiem jak wy to tak normalnie. Wogóle to niektórzy sprawiają wrażenie jakby żadnego życia nie mieli tylko tą walke z brudem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam tyle ciuchów, że nie muszę robić prania codziennie. Robię raz w tygodniu, pomimo że większość ciuchów (poza jeansami) zakładam na siebie tylko raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiele lat temu, ze 20 bedzie lekarka ginekolog zobaczyła, ze mam wkładkę i rzekła: aaa to dobre jest, bo się bielizna nie brudzi. Autentyk. Wiem, że to nie oznacza, że miała na myśli zmianę raz na kilka dni, ale mimo wszystko uwaga mnie zszokowała. Wkładek używam od zawsze, myję się tam rano i wieczorem i majtki codziennie mam świeże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracuję w przedszkolu - chcę, czy nie chcę ciuchy noszę tylko raz, po pracy nadają się tylko do prania :D Szkoda tylko, że niektóre dzieci przysyłane są do przedszkola kilka dni pod rząd w tej samej koszulce - w której rękawy wycierają nosy np. Dodatkowo cały jadłospis plus efekty zajęć artystycznych na bluzce. Jak widzę takie dzieci, to w sumie nie dziwię się temu, co tutaj czytam czasami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głupie baby nie mają co robić tylko piep...ć o gaciach. Byle znaleźć temat do trajkotania, narzekania i gadania, a fee jakie te inne baby są okropne, bo nie robią czegoś co ja robię. Litości. Jeżeli macie problem z gaciami to je nie noście. Jakoś baby do XIX wieku nie nosiły majtek i problemów nie było takich jakie obecnie roztrząsacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:41 poczytaj troche o higienie a potem te madrosc***isz...Jakby te twoje "czyste" dwudniowe majtasy wziac do badania to wyszloby ze masz tam mnostwo martwego naskorka z du..py poch..wy i co najgorsze krople moczu i mnostwo drobinek kalu. Poczytaj ciut potem pisz jakas ty BRUDASIE "pachnaca".Najgorsze ze taki brudas chowa kolejnych brudasow.Taka matka higieny nie nauczy dziecka.Rzygam na takie fleje bezwstydne jak ty.Do pralki program na godzine temperatura 90stopni i cie CALA wyprac...Ble

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ponoc norma na prysznic to 2 razy dziennie, mycie wlosow codziennie rano, pranie t-shirta i spodni po jednym uzyciu (nawet kilka h).z tym ze osoby co tak robia myja zeby raz dziennie albo i rzadziej i maja syf w mieszkaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wychowałam moje dzieci tak ze mycie zębów - mycie ,zmiana majtek ,skarpetek to obowiązek i to jest normalne nie wyobrażam sobie inaczej.Ale powiem wam szczerze ze biustonosza nie piorę codziennie zwłaszcza zima ( nie wyobrażam sobie jak one by wyglądały po jednym użyciu prane .Majtki to co innego ... Ewentualne bakterie ,moczu ,śluzu ,kału ,potu - oczywiste ale na biustonoszu -nic z tych rzeczy ! Nie pracuje fizycznie ....uważacie ,ze naprawdę biustonosz trzeba prac codziennie .Waszym zdaniem jestem brudasa ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zmieniam bieliznę codziennie. Nie pracuję fizycznie, nie pocę się jakoś nadmiernie i moje majtki po jednym dniu z wkładką nie śmierdzą i teoretycznie mogłabym je użyć ponownie. Nie wiem dlaczego to takie oburzające, że ktoś chodzi w tych samych majtkach przez dwa dni. Jak ktoś się myje codziennie, ma świerzą wkładkę higieniczną i jest zdrowy to raczej śmierdzieć nie powinien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ale na boga - nie założę białych majtek pod czarne spodnie przykładowo!" A ja zakładam. No chyba, że spodnie by prześwitywał, ale nie mam takich. Pod białe spodnie natomiast, tylko cielista bielizna. Pod jeansy każdy kolor pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2016.04.22 Kurtki, marynarki, bluzy itp. też zakładasz tylko raz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co z tymi biustonoszami ?Tez codziennie zmieniacie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×