Ciąża czy zbliżający się okres?

Od 2 miesięcy staram sie o dzidziusia. Ostatni okres miałam 29 marca - 1 kwietnia. Następny bedzie dokladnie za 4 dni. Dzisiaj rano wypiłam tylko kubek herbaty. A chodzę do toalety co 15 minut, jak nie co 10. O infekcji układu moczowego nie ma mowy. Czytałam, że może to być przez zbliżający się okres i podobno dużo kobiet tak ma, ale ja miesiączkuję już 8 lat i nigdy nie miałam takiego problemu z częstomoczem. Zrobilo mi sie bardzo nie dobrze. Nudności okropne. Wciąż sie utrzymują. Do tego bardzo drażliwe piersi i ból jajników. Czy to W KONCU CIĄŻA? Czy też po prostu zbliżający się okres. Tak bardzo chciałabym, żeby to był dzidziuś, ale pewnie znowu to tylko głupia nadzieja :(

To że czegoś nigdy nie było w twoich cyklach to nie znaczy że w kolejnym cyklu nie może się zdarzyć. Inaczej kalendarzyk małżeński byłby niezawodną metodą i nie potrzebowalibyśmy tego całego zaplecza antykoncepcji. Ja miesiączkuję 10 lat dłużnej niż ty i przynajmniej 15 lat bardzo regularnie i mimo przewidywalnych cykli i objawów w nich to nie raz mnie wiele rzeczy zaskoczyło. Przecież hormony nie wydzielają się cały czas równomiernie. Nie szukaj na siłę objawów bo na pewno je znajdziesz. A objawy pojawiają się zazwyczaj po terminie spodziewanej miesiączki, reszta to może być czystym przypadkiem. Jeśli chodzi o częstomocz to on w ciąży nie pojawia się od razu. Chyba że sa jakieś nawet delikatne problemy z pęcherzem.